"Łazienki" Dlaczego plażowicze pozostawiają swój bałagan innym...?

2014-07-23

W miniony poniedziałek wspólnie z córką udaliśmy się około południa na gnieźnieńskie „Łazienki” czyli plażę mieszczącą się przy jeziorze Winiary.

Ogólnie w planach miałem odwiedzić plaże w weekend ale zmogła mnie kilkudniowa grypa i dopiero w poniedziałek mogłem udać się na plażę. Nie ukrywam, że ludzi tam już było dość sporo a tych ciągle przybywało...


Co mogę powiedzieć porównując ją do poprzedniego lata. Jedno jest widoczne gołym okiem to mieszanka nowego żwiru, który jak wiemy nawieziony został w ilości 50 ton. Drugie to stoisko, w którym można zakupić różne przysmaki i watę cukrową oraz mini wypożyczalnię sprzętu, w której zainteresowani relaksem na wodzie mogą wypożyczyć rower wodny i kajak.

Stan wody zadowalający, nie wykazuje nie przyjemnych zapachów, nie zauważyłem żadnych śmieci a że w tym dniu wiał silny wiatr w kierunku plaży, nieco wodorostów zaczęło napływać. Córka (2.5 roku) oraz ja, po trzech dniach nie posiada żadnych krost, plam ani niczego co miało by wskazywać na jakiekolwiek stany zapalne czy infekcje.

Niestety skandaliczne jest pozostawianie miejsca po sobie przez wielu plażowiczów, dla których dotarcie do śmietnika będącego prawie w zasięgu kilku kroków, stanowi nie lada wyzwanie, i resztki jedzenia a szczególnie niedopałków dało się zauważyć w bardzo wielu miejscach.  

 

Niestety, dzisiejsza młodzież (nie każda), nie ma wielu wzorów do naśladowania, a wielu z nich właśnie takie a nie inne zachowania wynoszą z domów, kiedy będąc dzieckiem bacznie obserwowali co i jak robią rodzice.

 

Używajmy plaż oraz innych obiektów według starej i znanej maksymy „Nie czyń drugiemu co tobie nie miłe”.

 


Postanowiłem zadać pytanie Dyrektorowi GOSiR – Jackowi Mańkowskiemu

W tym roku pogoda sprzyja do intensywnego plażowania, również w ciągu tygodnia. Jak GOSiR radzi sobie z utrzymaniem porządku na gnieźnieńskiej plaży, zwanej potocznie "Łazienkami" i jakie firmy nimi się zajmują i jaki mają zakres obowiązków związanych ze sprzątaniem plaży. Czy Pan jako Dyrektor jest zadowolony z tych usług a skoro Pan będzie to i plażowicze również?!

- W odpowiedzi na zapytanie prasowe uprzejmie informuję, że w okresie letnim teren plaży na kąpielisku "Winiary" w godz. 10.00-18.00 znajduje się pod nadzorem ratowników GOSIR.


Poza godzinami funkcjonowania kąpieliska tereny wokół jeziora Winiary, w tym plaża, obsługiwane są także przez firmę zewnętrzną działającą na zlecenie Urzędu Miejskiego.
Do podstawowych obowiązków ratowników GOSiR należy m.in:  

a).. przed rozpoczęciem służby: codzienny przegląd stanu urządzeń i   sprzętu ratowniczego, codzienna kontrola głębokości obszaru wodnego dla danej strefy kąpieliska, a w razie potrzeby wnioskowanie o przesunięcie miejsca kąpieli lub czasowe wyłączenie określonych obszarów kąpieliska, oczyszczenie powierzchni i dna obszaru wodnego przeznaczonego do kąpieli z wszelkich przedmiotów mogących spowodować skaleczenie lub inny nieszczęśliwy wypadek, wizja lokalna terenu plaży i usuwanie nieczystości, rozstawienie, usuwanie i opróżnianie koszy na śmieci, wywieszanie na maszcie odpowiednich flag informacyjnych 

b).. w trakcie służby: stałe obserwowanie obszaru kąpieliska, oraz zapobieganie skutkom zagrożeń i niezwłoczne reagowanie na każdy sygnał wzywania pomocy, kontrola stref dla umiejących i nie umiejących pływać, reagowanie na wszelkie wypadki naruszania regulaminu obowiązującego na terenie kąpieliska, informowanie za pomocą urządzeń sygnalizacyjnych i ostrzegawczych o naruszeniach regulaminu bezpieczeństwa oraz innych zagrożeniach, bieżące prowadzenie dziennika pracy ratownika Szczególnie w upalne dni, również poza godzinami funkcjonowania kąpieliska (przed g.10.00 i po g.18.00) obserwujemy obecność plażowiczów na terenie kąpieliska.

Trudno w takiej sytuacji definitywnie ustrzec się bałaganu lub nieczystości a także aktów wandalizmu. Osobiście, z racji pełnionej funkcji, dokonuję cyklicznie wizji lokalnej terenu kąpieliska, wykorzystuję także teren wokół Jeziora jako miejsce spacerów z rodziną. Dostrzegam więc, że kultura przebywania i zachowywania się nad wodą i wogóle na terenach rekreacyjnych, u wielu osób pozostawia jeszcze wiele do życzenia.


Kąpielisko Winiary jest jedynym na terenie Miasta akwenem wodnym gdzie latem można plażować i pływać pod nadzorem służb ratowniczych, więc warto by wszyscy korzystający z terenów wokół Jeziora Winiary dbali o porządek. W bieżącym sezonie, w celu uatrakcyjnienia pobytu nad akwenem, uruchomiliśmy punkt małej gastronomii i  wypożyczalni sprzętu pływającego. I mimo tego, że sprzęt pływający znajduje się pod kontrolą Agencji Ochrony, a teren Jeziora monitorowany jest dodatkowo przez Straż Miejską i Policję, to już dwukrotnie był zatapiany. Wcześniej zdarzało się, że z desek pomostów rozpalano ogniska, włamywano się też do pomieszczeń ratowników. Tych absurdalnych aktów wandalizmu jest na szczęście coraz mniej ale się zdarzają.


Poszanowanie dobra wspólnego to wartość, którą wszyscy powinniśmy pielęgnować.

 

 

Tomasz Kostencki + foto


 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,-lazienki-dlaczego-plazowicze-pozostawiaja-swoj-balagan-innym.html