Tym razem podopieczni Piotra Siudzińskiego udali się na wyjazdowy mecz do Owińsk, gdzie ich rywalem był miejscowy zespół Błękitnych, który przed meczem tracił do kłecczan zaledwie trzy punkty. Jesienią po zaciętym meczu Lechita zwyciężył 3:2, mimo tego, że przegrywał już 0:2. Pierwsze minuty to typowe badanie się obu zespołów. Nikt nie chciał już na samym początku popełnić błędu igłupio stracić bramki. Z każdą chwilą jednak zaznaczała się przewaga gości, których na prowadzenie w 9. minucie meczu mógł wyprowadzić Jakub Wiśniewski. Po sprytnie rozegranym rzucie wolnym Mateusza Krigera, wspomniany „Wiśnia” oddał groźny strzał zza pola karnego jednak dobrze interweniował bramkarz Błękitnych. Dosłownie minutę później w dogodnej sytuacji znalazł się Damian Wiśniewski, ale i z jego strzałem świetnie poradził sobie golkiper gospodarzy. W 23. minucie sfaulowany w narożniku boiska został Mateusz Kriger, który sam później ze stałego fragmentu gry dośrodkował piłkę w pole karnego, a w nim największym sprytem wykazał się Damian Wiśniewski, który mimo niskiego wzrostu, głową umieścił futbolówkę w bramce. Po bramce Lechici trochę odpuścili, ale gracze z Owińsk nie potrafili stworzyć sobie dogodnej okazji, aby pokonać stojącego dziś między słupkami Michała Kaczora, który w ostatniej chwili musiał zastąpić kontuzjowanego Daniela Wojciechowskiego. Przypomnijmy, że na co dzień Michał jest naszym etatowym środkowym pomocnikiem…
Druga połowa rozpoczęła się świetnie dla gości, zaledwie pięć minut po wznowieniu gry kapitalnym podaniem na wolne pole popisał się Kacper Serwatka. Do piłki dopadł Damian Wiśniewski i ładnym strzałem po raz drugi pokonał bramkarza z Owińsk. W 53. minucie swoją szansę na bramkę miał również Kacper Serwatka, jednak jego strzał głową poszybował nad poprzeczką gospodarzy. Niestety cztery minuty później przysnęła nasza defensywa i po zamieszaniu w polu karnym Błękitni zdobyli kontaktowego gola. Na kolejną ciekawą sytuację musieliśmy czekać aż do 69. minuty, w której to dwójkową akcje braci Wiśniewskich wykończył Jakub Wiśniewski, ale golkiper sparował piłkę na rzut rożny. W doliczonym czasie gry Lechici stworzyli sobie jeszcze dwie okazje najpierw strzał Kacpra Serwatki zablokował stojący na linii bramkowej obrońca rywali, a chwilę później strzał głową Krzysztofa Woźniaka minął nieznacznie bramkę przeciwników i wynik spotkania nie uległ już zmianie. Lechita po raz drugi w tym sezonie pokonał zespół Błękitnych i umocnił się na trzeciej lokacie w tabeli. Kolejnym rywalem zespołu z Kłecka będzie Wełnianka Kiszkowo, a mecz ten odbędzie się 11 czerwca o godzinie 14:00 w Kiszkowie.
Błękitni Owińska – GKS Lechita Kłecko 1:2 (0:1) bramki: Damian Wiśniewski 21’ 50’
Skład: Michał Kaczor - Krzysztof Kubalewski, Michał Kędziora, Krzysztof Moskal (68’ Krzysztof Woźniak), Jakub Wiśniewski, Krzysztof Strycharz, Mateusz Kriger, Bartosz Wiśniewski, Kacper Serwatka, Alan Tomkowiak (70’ Artur Kolmer)
Artur Bartkowiak + foto
Rozgrywki Klasy B grupy 1 zmierzają ku końcowi, a piłkarze Lechity w sobotnie upalne popołudnie 3 czerwca rozegrali mecz 24. kolejki sezonu 20016/2017.