Derby Gniezna w szczypiorniaku dla MKS MOS! - UKS Dąbrówka Gniezno – MKS MOS Gniezno 24:27 (14:12)
W dniu 6 listopada w naszym mieście odbyły się historyczne derby Pierwszej Stolicy Polski w piłce ręcznej kobiet. W czwartej kolejce spotkań o Mistrzostwo II ligi zmierzyły się ze sobą dwie gnieźnieńskie drużyny piłki ręcznej beniaminek tych zmagań UKS Dąbrówka i MKS MOS Gniezno. Gospodarzem meczu była Dąbrówka. Smaczku dodawał fakt że oba kluby sąsiadowały ze sobą w tabeli II ligi. Ekipa z Dąbrówki jako lider zmagań na drugim froncie a ekipa MKS MOS przystępował do tego spotkania jako wicelider.
Jak można było się spodziewać konfrontacja pomiędzy dwoma drużynami gnieźnieńskimi wzbudziła duże zainteresowanie gnieźnieńskich sympatyków szczypiorniaka. Na trybunach gnieźnieńskiej hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego gdzie doszło właśnie do tego pojedynku zasiadła spora grupa fanów gnieźnieńskiego szczypiorniaka.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia ekipy UKS-u Dąbrówka 2:0. MKS MOS szybko jednak wyrównał. Kolejne trafienia zaliczały zawodniczki Dąbrówki i ponownie objęły prowadzenie. Zawodniczki MKS MOS w tej fazie gry popełniały seryjnie niewymuszone błędy, po których szybkimi kontrami zdobywały bramki dziewczyny z UKS-u Dąbrówka. W 12minucie UKS Dąbrówka prowadził już 8:4 i w tym momencie trener MKS MOS – Robert Popek został usunięty z ławki przez jednego z sędziów prowadzących to spotkanie. Emocje udzielały się wszystkim. W 15 minucie wynik
na świetlnej tablicy widniał 11:6 dla UKS-u Dąbrówka. Gra na parkiecie zaostrzała się. Od 17 minuty to dziewczyny z MKS-u Gniezno zaczęły dominować. Swoje okazje wykorzystywały Marta Urbańska i Joanna Sawicka. Celnie rzuty karne wykonywała Stachowiak Paulina.
W 28 minucie MKS MOS Gniezno doprowadził do remisu 12:12. Ostatnie dwa jednak trafienia zanotowała zawodniczka UKS-u Nowak Katarzyna i to Dąbrówka schodziła z parkietu do szatni z dwubramkowym prowadzeniem 14:12.
Druga połowa zaczęła się od wyrównanej gry. Po 5 minutach MKS MOS doprowadził do remisu 15:15, a następnie po trafieniu Martyny Szwedek wyszedł pierwszy raz w sobotnim meczu na prowadzenie. UKS Dąbrówka jednak nie odpuszczał i w 45 minucie ponownie objął prowadzenie 19:17.
W 52 minucie to MKS MOS prowadził 19: 21. W 56 minucie kolejną bramkę rzuca Joanna Sawicka i grające w osłabieniu (dwóch zawodniczek) zawodniczki MKS-u prowadzą 20:24.
Grające w przewadze zawodniczki Dąbrówki zbliżają się jednak do przeciwniczek na dwa trafienia 22:24. Ostatecznie po dramatycznej końcówce podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wygrały historyczne pierwsze derby Gniezna w stosunku 24:27.
Całe zawody odbywały się jak na derby przystało w wielkich emocjach. Na parkiecie i również poza nim panowały nerwy i wielkie pokłady „złych” emocji. Walka na boisku obfitowała w dużą ilość brzydkich fauli. Pewne decyzje sędziów również powodowały wzrost napięcia. Zawodniczki obu ekip w sumie aż 30 minut spędziły na ławce kar. Dzięki tej wygranej to zespół MKS MOS Gniezno obecnie zajmuje fotel lidera II ligi.
Kolejny mecz w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego odbędzie się 20.11 o godz. 15.00. Przeciwnikiem MKS MOS Gniezno będzie zespół MKS Kusy Szczecin. Serdecznie zapraszamy już dziś do dopingu gnieźnieńskim szczypiornistkom.
MKS MOS Gniezno: Monika Kowalczewska, Daria Siudeja – bramkarki, oraz Joanna Sawicka (5), Katarzyna Podrzycka, Marta Urbańska (3), Natalia Troszak, Lena Burdzińska (1), Agnieszka Tarczyńska (1), Martyna Bigoszewska (2), Agata Hahn, Marta Tubacka, Paulina Stachowiak (10), Marta Kostencka, Martyna Szwedek (5).
UKS Dąbrówka Gniezno: Michalina Słomińska, Kinga Chełminiak, Monika Buś – bramkarki; Katarzyna Nowak (9), Patrycja Napierała (2), Martyna Matysek (2), Ewelina Prymas (1), Kinga Zaworska, Magdalena Janka (1), Agata Wasiak (5), Nadia Ayadi (4).
Roman Solarek/Foto RS-SportGniezno.pl
W dniu 6 listopada w naszym mieście odbyły się historyczne derby Pierwszej Stolicy Polski w piłce ręcznej kobiet. W czwartej kolejce spotkań o Mistrzostwo II ligi zmierzyły się ze sobą dwie gnieźnieńskie drużyny piłki ręcznej beniaminek tych zmagań UKS Dąbrówka i MKS MOS Gniezno. Gospodarzem meczu była Dąbrówka. Smaczku dodawał fakt że oba kluby sąsiadowały ze sobą w tabeli II ligi. Ekipa z Dąbrówki jako lider zmagań na drugim froncie a ekipa MKS MOS przystępował do tego spotkania jako wicelider.
Jak można było się spodziewać konfrontacja pomiędzy dwoma drużynami gnieźnieńskimi wzbudziła duże zainteresowanie gnieźnieńskich sympatyków szczypiorniaka. Na trybunach gnieźnieńskiej hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego gdzie doszło właśnie do tego pojedynku zasiadła spora grupa fanów gnieźnieńskiego szczypiorniaka.
Mecz rozpoczął się od prowadzenia ekipy UKS-u Dąbrówka 2:0. MKS MOS szybko jednak wyrównał. Kolejne trafienia zaliczały zawodniczki Dąbrówki i ponownie objęły prowadzenie. Zawodniczki MKS MOS w tej fazie gry popełniały seryjnie niewymuszone błędy, po których szybkimi kontrami zdobywały bramki dziewczyny z UKS-u Dąbrówka. W 12minucie UKS Dąbrówka prowadził już 8:4 i w tym momencie trener MKS MOS – Robert Popek został usunięty z ławki przez jednego z sędziów prowadzących to spotkanie. Emocje udzielały się wszystkim. W 15 minucie wynik
na świetlnej tablicy widniał 11:6 dla UKS-u Dąbrówka. Gra na parkiecie zaostrzała się. Od 17 minuty to dziewczyny z MKS-u Gniezno zaczęły dominować. Swoje okazje wykorzystywały Marta Urbańska i Joanna Sawicka. Celnie rzuty karne wykonywała Stachowiak Paulina.
W 28 minucie MKS MOS Gniezno doprowadził do remisu 12:12. Ostatnie dwa jednak trafienia zanotowała zawodniczka UKS-u Nowak Katarzyna i to Dąbrówka schodziła z parkietu do szatni z dwubramkowym prowadzeniem 14:12.
Druga połowa zaczęła się od wyrównanej gry. Po 5 minutach MKS MOS doprowadził do remisu 15:15, a następnie po trafieniu Martyny Szwedek wyszedł pierwszy raz w sobotnim meczu na prowadzenie. UKS Dąbrówka jednak nie odpuszczał i w 45 minucie ponownie objął prowadzenie 19:17.
W 52 minucie to MKS MOS prowadził 19: 21. W 56 minucie kolejną bramkę rzuca Joanna Sawicka i grające w osłabieniu (dwóch zawodniczek) zawodniczki MKS-u prowadzą 20:24.
Grające w przewadze zawodniczki Dąbrówki zbliżają się jednak do przeciwniczek na dwa trafienia 22:24. Ostatecznie po dramatycznej końcówce podopieczne Roberta Popka i Romana Solarka wygrały historyczne pierwsze derby Gniezna w stosunku 24:27.
Całe zawody odbywały się jak na derby przystało w wielkich emocjach. Na parkiecie i również poza nim panowały nerwy i wielkie pokłady „złych” emocji. Walka na boisku obfitowała w dużą ilość brzydkich fauli. Pewne decyzje sędziów również powodowały wzrost napięcia. Zawodniczki obu ekip w sumie aż 30 minut spędziły na ławce kar. Dzięki tej wygranej to zespół MKS MOS Gniezno obecnie zajmuje fotel lidera II ligi.
Kolejny mecz w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego odbędzie się 20.11 o godz. 15.00. Przeciwnikiem MKS MOS Gniezno będzie zespół MKS Kusy Szczecin. Serdecznie zapraszamy już dziś do dopingu gnieźnieńskim szczypiornistkom.
MKS MOS Gniezno: Monika Kowalczewska, Daria Siudeja – bramkarki, oraz Joanna Sawicka (5), Katarzyna Podrzycka, Marta Urbańska (3), Natalia Troszak, Lena Burdzińska (1), Agnieszka Tarczyńska (1), Martyna Bigoszewska (2), Agata Hahn, Marta Tubacka, Paulina Stachowiak (10), Marta Kostencka, Martyna Szwedek (5).
UKS Dąbrówka Gniezno: Michalina Słomińska, Kinga Chełminiak, Monika Buś – bramkarki; Katarzyna Nowak (9), Patrycja Napierała (2), Martyna Matysek (2), Ewelina Prymas (1), Kinga Zaworska, Magdalena Janka (1), Agata Wasiak (5), Nadia Ayadi (4).
Roman Solarek/Foto RS-SportGniezno.pl
Relacja filmowa z całego meczu!
