A Gnieźnieńskie Morsy w pełni szczęśliwi z ostrych mrozów...!!!!

2012-02-06



Tak jak w poprzednim sezonie tak i w tym, Gnieźnieńskie Morsy spotykają się co niedzielę na wspólną kąpiel z tym, że do tego specyficznego spędzania wolnego czasu przychodzi im bawić sie wspólnie raz mniejszym innym razem większym gronie. Sporym zainteresowaniem cieszy się okres kiedy nadchodzi mróz i jest śnieg

Sławomir Chmielewski:
- Od wczesnej jesieni, żeby stopniowo przygotować organizm na szok termiczny jak to bywa w sporcie trening to podstawa. Mikołajki w wodzie to już o tak późnej porze  norma po prostu spędzone niedzielne popołudnie w czapkach Mikołaja na świeżym powietrzu przy ognisku korzystając z hartującej kąpieli. Nocną kąpiel także mamy za sobą nie należała do udanych z powodu silnego wiatru ale kąpiel wśród fal nam to zrekompensowała. Natomiast poprzedzająca kąpiel była dla nas w pewnym sensie doświadczeniem gdyż postanowiliśmy wykąpać się w pełnym ubraniu łącznie z obuwiem by się przekonać na własnej skórze jak to jest wpaść do wody i muszę przyznać, że idzie pływać lecz bardzo ciężko z powodu krępujących ruchów spowodowanych przyklejaniem się odzieży do ciała co powoduje większe zmęczenie i mało tego my wchodziliśmy świadomie a co innego znienacka wtedy dochodzi jeszcze stres.

Również i toast Noworoczny wznosiliśmy w jeziorze z lampką szampana potem na brzegu z kibicami. Dwukrotnie kąpaliśmy się na łazienkach gdzie za drugim razem poprószył nam śnieg, a także odwiedził nas Poznański Mors który wspólnie z nami rozkoszował się kąpielom. Powróciwszy na nasze stałe kąpielisko zastaliśmy w końcu długo oczekiwany lód w którym wspólnie z Poznańskim Morsem wykuliśmy przerębel wtedy grubość lodu wynosiła około 6 cm. Z kolei ostatnia kąpiel przysporzyła nam niemały problem w uzyskaniu przerębla poprzez pęknięcie łańcucha przy pile a potem złamana siekiera. Na szczęście dzięki determinacji i nabyciu kolejnej siekiery udało się nam wyrąbać spory przerębel, po czym zmierzywszy grubość lodu okazało się, że wynosi 28 cm natomiast woda miała temperaturę około 1 stopnia a powietrze -13 stopni.

Po relaksującej kąpieli wspólne ognisko i to było by na tyle do dnia dzisiejszego. Do tego wszystkiego dodam jeszcze ze w tym sezonie swój debiut miało 7 osób. Oby przybywało ich więcej, większa grupa większa zabawa.

Sławomir Chmielewski + foto







 







treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,A_Gnieznienskie_Morsy_w_pelni_szczesliwi_z_ostrych_mrozow.html