Co słychać w UKS Medan?

2010-07-22



Medan z licencją!
19 lipca odbyło się pierwsze posiedzenie Komisji Bezpieczeństwa i Licencji Wydziału Futsalu PZPN, podczas którego rozpatrzono złożone przez kluby wnioski o nadanie licencji na sezon 2010/11.

W wyniku przeprowadzonego postępowania komisja postanowiła przyznać licencje na grę w rozgrywkach II ligi PLF zespołowi UKS Medan Gniezno oraz wezwała do uzupełnienia złożonych wniosków kluby TPH Polkowice oraz FC Nova Katowice.

Kolejne posiedzenie komisji zaplanowano na 23 lipca 2010 roku.

źródłó: www.futsal-polska.pl


Tylko walka o awans
Adrian Dąbrowski to młody, obiecujący na przyszłość zawodnik, który w minionym sezonie był jednym z filarów drużyny prowadzonej przez Piotra Siudzińskiego. Mimo swojego młodego wieku „Dąbek” skutecznie potrafi rywalizować jak równy z równym z zawodnikami mającymi o wiele więcej futsalowego doświadczenia. W sezonie 2009/10 zdobył 9 bramek i tym samym pod względem skuteczności zajął drugie miejsce w klubie ustępując tylko Kamilowi Grzębowskiemu, który zdobył o jedną bramkę więcej. Specjalnie dla czytelników Adrian odpowiedział na kilka pytań.

- Sezon 2009/10 był bardzo dobry w waszym wykonaniu. Jak go oceniasz?
-Miniony sezon zapamiętam jako udany. Był to drugi w mojej krótkiej karierze i jak dotąd najlepszy. Drugie miejsce to dobry rezultat choć mogliśmy zdobyć mistrza i wywalczyć awans.

-Właśnie, Medan zajął drugie miejsce, choć niewiele zabrakło do zwycięstwa w lidze. Co stanęło na przeszkodzie?
-No cóż tak się czasem zdarza, że do mistrzostwa brakuje zaledwie minimalnej ilości punktów lub szczęścia. Zagraliśmy tylko jeden słabszy mecz i można powiedzieć wszystko przepadło. Nie ma co patrzeć za siebie. Teraz zaczyna się wszystko na nowo, czyli walka o awans, która mam nadzieję zakończy się naszym zwycięstwem.

-Czy rozgraniczenie hali od boiska jest Twoim zdaniem dobrym rozwiązaniem?
-Tak, moim zdaniem jest to bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ w niektórych klubach większość zespołu składa się z piłkarzy, którzy grają na trawie i to nie jest fair wobec drużyn takich jak Medan, zajmujących się tylko i wyłącznie futsalem. Należy wybrać jedną z możliwości i na niej się skupiać i wtedy można osiągać sukcesy.

-Ile czasu musi poświęcić zawodnik na treningi, aby występować w rozgrywkach ligowych i czy poza zwykłymi treningami trenujecie indywidualnie?
-Aby występować w rozgrywkach ligowych trzeba trenować cały czas, żeby forma była stabilna. Nie wiem jak koledzy z drużyny, ale ja staram się nie myśleć na razie o grze i odpoczywać póki jeszcze mogę.

-Jakie są Twoje cele na zbliżający się sezon?
-Moim celem jest dobra, skuteczna gra przez cały sezon. Jednak ponad indywidualne sukcesy na pierwszym miejscu stawiam drużynę, z którą chciałbym w końcu awansować do I ligi.

-Wielu znanych zawodników swoją karierę zaczynało całkiem przypadkowo. Jak to było w Twoim przypadku?
-Moja przygoda z futsalem zaczęła się również dość przypadkowo. Wszystko przez ślub mojej siostry, na którym z wujem Piotrem Koniecznym - obecnym trenerem juniorów, rozmawialiśmy o piłce i wtedy on zaproponował mi, żebym z nim jeździł do Niechanowa, żeby trochę tam pograć. Po kilku takich grach, kiedy zobaczył, że się staram i daję z siebie wszystko, powiedział, że mógłbym spróbować grać na hali i zaproponował właśnie Medan. W ten oto sposób zaczęła się moja przygoda.

Krzysztof Leciej




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Co_slychac_w_UKS_Medan.html