Derby dla gnieźnian. KS Gniezno - Red Dragons Pniewy 4:2 - Foto relacja

2012-10-14



W niedzielę, 14 października w hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego zespół Klubu Sportowego Gniezno zainaugurował nowy sezon 2012/2013 pierwszoligowych zmagań futsalowych przed własną publicznością. Rywalem podopiecznych trenera Pawła Hoefta był beniaminek - Red Dragons Pniewy. Spotkanie po dość ciekawym przebiegu zakończyło się zwycięstwem gnieźnian, którzy pokonali swojego rywal w stosunku 4:2 prowadząc do przerwy 3:0

Faktyczna inauguracja rozgrywek I ligi nastąpiła wprawdzie już tydzień wcześniej, kiedy to gnieźnianie, nie bez trudu, wywalczyli 3 punkty w Warszawie pokonując po zaciętym meczu zespół AZS-u Uniwersytet w stosunku 5:3. Gnieźnieńscy kibice jednak dopiero w niedzielę 14 października mogli się przekonać na własne oczy w jakiej formie są ich ulubieńcy uznawani obok GAF Jasnej Gliwice za najpoważniejszych kandydatów do awansu. Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania podopieczni Pawła Hoefta byli faworytami potyczki z Red Dragons, ale wszyscy zgromadzeni w hali GOSiR przy ulicy Paczkowskiego w Gnieźnie zdawali sobie sprawę iż derby zawsze rządzą się swoimi prawami. Zgodnie jednak z oczekiwaniami gnieźnianie nie zawiedli i spotkanie rozstrzygnęli na swoją korzyść odnosząc drugie zwycięstwo w rozpoczętym nowym sezonie halowych rozgrywek I ligi futsalu. A jak do tego doszło. Gnieźnianie już w 8 minucie meczu mogli wyjść na prowadzenie. Po strzale Bartosza Łeszyka piłkę zmierzając do bramki gości zdołał jednak wybić Bartosz Burzyński. W odpowiedzi dwie minuty później goście przeprowadzili groźną kontrę na bramkę gnieźnieńską. Strzelał z ostrego konta Szymon Piasek jednak Tomasz Fitt golkiper KS Gniezno zdołał sparować piłkę zmierzającą w światło bramki i w meczu był wynik bezbramkowy. W 11 minucie gnieźnianiane jednak mogli cieszyć się z prowadzenia jedną bramką. Po podaniu od Dawida Walczaka piłkę celnie do bramki gości skierował Sebastian Śniegowski.  I KS Gniezno prowadził 1:0. Nie upłynęło siedem minut meczu a golkiper z Pniew po raz drugi był zmuszony wyjmować piłkę z własnej bramki. Po strzale gnieźnianina Bartosza Łeszyka piłkę głową do własnej bramki skierował piłkarz z Pniew - Bartosz Burzyński.  W 19 minucie gry było już 3:0 dla KS Gniezno. Tym razem na listę strzelców w zespole z Gniezna wpisał Paweł Kaźmierczak pokonując bramkarza gości Marka Boberka strzałem z szóstego metra. W ostatnich minutach pierwszej połowy kadra KS Gniezno się uszczupliła. Drugą żółtą w następstwie czerwoną kartkę ujrzał w zespole gnieźnieńskim Marcin Greser, w wyniku czego musiał opuścić plac gry.

Po zmianie stron goście za wszelką cenę dążyli do zdobycia bramki kontaktowej. Ta sztuka udała się w 22 minucie gry, kiedy to Tomasza Fitta golkipera z Gniezna pokonał Michał Roj. Ten sam zawodnik w 29 minucie gry zdobywając drugą bramkę zmniejszył prowadzenie KS Gniezno do 3:2. Ostatnie słowo jednak w niedzielnym meczu należało do podopiecznych Pawła Hoefta. W 33 minucie wynik końcowy meczu na 4:2 dla KS Gniezno ustalił Dawid Walczak, dobijając piłkę po akcji i strzale Piotra Błaszyka. Wprawdzie goście na trzy minuty przed końcem meczu zastosowali manewr przy ataku pozycyjnym swojej drużyny zastępstwo bramkarza piątym zawodnikiem w polu gry. To posunięcie jednak nie przyniosło gościom zamierzonego efektu w postaci zdobytej bramki i spotkanie zakończyło się zwycięstwem KS Gniezno w stosunku 4:2. 

Skład KS: Tomasz Fitt, Michał Wasielewski, Jacek Sander, Marcin Greser, Bartosz Łeszyk, Sebastian Śniegowski, Dariusz Rychłowski, Mariusz Sawicki, Mateusz Jedliński, Dawid Walczak, Piotr Błaszyk

Skład Pniew: Marek Bober, Filip Klar, Patryk Hoły, Michał Roj, Michał Frajtag, Adam Wachoński, Michał Ozorkiewicz, Bartosz Olech, Szymon Piasek, Bartosz Burzyński, Tomasz Gajewski 

Roman Strugalski + foto
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Derby_dla_gnieznian_KS_Gniezno_-_Red_Dragons_Pniewy_4_2_-_Foto_relacja.html