Drużyna Mieszka-Carbon Gniezno, zrehabilitowała się za porażkę w Mosinie pokonując u siebie Lubuszanina Trzciankę - Fotorelacja

2013-08-19



Piłkarze Mieszka-Carbon Gniezno, występujący w wielkopolskiej IV lidze grupie północnej w niedzielę 18 sierpnia na własnym boisku przy ulicy Strumykowej, zainaugurowali nowy sezon 2013/2014. W trzecim meczu obecnego sezonu podopieczni Przemysława Urbaniaka, podejmowali na własnym trenie spadkowicza z poprzedniego sezonu z III  ligi zespół Lubuszanina Trzcianka. Mimo że gnieźnianie, przegrywali po pierwszej połowie jedną bramką z swoim rywalem, to ostatecznie spotkanie po bardzo zaciętym przebiegu zakończyło się zwycięstwem biało-niebieskich w stosunku 2:1.

Tą wygraną podopieczni Przemysława Urbaniaka, w pełni zrehabilitowali się przed własną publicznością po dotkliwej porażce w Mosinie, gdzie ulegli w czwartek 15 sierpnia zespołowi 1920 Mosina aż 5:2. Wróćmy jednak do przebiegu niedzielnego spotkania pomiędzy Mieszkiem-Carbon Gniezno a Lubuszaninem Trzcianka. Gnieźnianie, od pierwszych minut meczu zdecydowanie ruszyli na bramkę gości z Trzcianki, co dało efekt już w 6 minucie groźną sytuacją pod bramką gości, po której biało-niebiescy mogli  objęcia prowadzenia.  W sytuacji sam na sam z bramkarzem Lubuszanina Trzcianka- Tomaszem Morawskim znalazł się Daniel Szymański.  Tylko przytomna interwencja golkipera przyjezdnych sprawiła że młodemu napastnikowi Mieszka-Carbon Gniezno, nie udało się umieścić piłki w bramce Lubuszanina. Po raz drugi bramkarz Lubuszanina Trczianka, w opałach znalazł się w 26 minucie kiedy to po dośrodkowaniu z prawej strony boiska w wykonaniu Dawida Ciążyńskiego, piłka trafiła na głowę nie pilnowanego w polu karnym gości Karola Karasiewicza. Wprawdzie pomocnik Mieszka-Carbon Gniezno, uderzył silnie piłkę głową posłał ją w światło bramki gości lecz ponownie na posterunku był golkiper z Trzcianki - Tomasz Morawski broniąc z wielkim trudem strzał Karasiewicza zachowując przy okazji czyste konto. Po tych dwóch dogodnych sytuacjach strzeleckich, po których Mieszko-Carbon Gniezno, mogło prowadzić jedną bramką. Goście przeprowadzili szybką kontrę z własnego pola karnego, po której to przy zaskoczeniu sztabu szkoleniowego Mieszka-Carbon Gniezno, wyszli na prowadzenie 1:0. Na bramkę gnieźnieńską z odległości 18 metra strzelał Jarosław Feciuch. Strzał pomocnika Lubuszanina Trzcianka przy biernej postawie obrońców Mieszka-Carbon Gniezno oraz bramkarza Patryka Szafrana okazał się na tyle celny iż piłka wpadła w dolny róg bramki gnieźnieńskiej. Mimo że podopieczni Przemysława Urbaniaka, do końca pierwszej połowy, która przebiegała pod ich dyktando mięli kilka dogodnych sytuacji strzeleckich do wyrównania stanu meczu. To jednak pierwsze czterdzieści pięć minut zakończyło się prowadzeniem gości z Trzcianki w stosunku 1:0.

W przerwie meczu trener gnieźnian, z pewnością wspólnie z swoimi podopiecznymi zastanawiał się jak znaleźć receptę na dobrze grającą linię obronną Lubuszanina Trzcianka oraz broniącego bramkarze tej drużyny. Początek drugiej połowy meczu miał podobny przebieg jak pierwsza jego część. Gnieźnianie, przeprowadzali zdecydowane ataki na bramkę swoich przeciwników kończąc je celnymi strzałami, które padały najczęściej łupem golkipera gości oraz obrońców. Tak było po indywidualnych akcjach Daniela Szymańskiego w 77 oraz 79 minucie, kiedy to celne strzały zmierzające w światło bramki Lubuszanina Trzcianka zdołał wybronić golkiper tej drużyny Tomasz Morawski. Dopiero w 80 minucie receptę na pokonania bramkarza gości znalazł powracający po kontuzji, z którą się zmagał przez okres całej rudy wiosenne sezonu 2012/2013 pomocnik Mieszka-Carbon Gniezno – Wojciech Gąsiowrowski. Pomocnik biało-niebieskich po kombinacyjnej akcji całego zespołu zdecydował się na strzał na bramkęprzyjezdnych z odległości 16-tego metra. Decyzja Gąsorowskiego okazał się na tyle skuteczna że piłka wylądował w siatce bramki Lubuszanina Trzcianki. Gol kontaktowy zdobyty przez Gąsiorowskiego spowodował że w meczu był remis 1:1. I kiedy wydawał się że taki rezultatem zakończy się to spotkanie i drużyny podzielą się punktami w ligowej tabeli. W 87 minucie padła druga bramka dla Mieszka-Carbon Gniezno. Autorem jej okazał się Daniel Szymański pokonując bramkarze gości strzałem z ostrego kąta z odległości piątego metra. Jak się później okazało była to ostatnia bramka zdobyta w całym niedzielnym meczu i na wagę zwycięstwa Mieszka-Carbon Gniezno. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem biało-niebieskich w stosunku 2:1. Było to pierwsze spotkanie, po którym zespół prowadzony przez Przemysława Urbaniaka, zapisał na swoim koncie komplet punktów w nowym sezonie 2013/2014. Oby tak dalej. 

A już w najbliższą środę 21 sierpnia drużyna Mieszka-Carbon Gniezno, rozegra kolejne swoje spotkanie. Mieszkowcy tego dnia udadzą się do Margonina gdzie będą podejmowani przez miejscową ekipę Leśnika. Początek tej potyczki piłkarskiej zaplanowano na godzinę 18.00.

Skład Mieszka-Carbon Gniezno: Patryk Szafran, Krzysztof Jackowiak, Robert Pepliński, Łukasz Mokrzycki, Mateusz Kaczor, Karol Karasiewicz, Marcin Nowak, Andrzej Stefański, Hubert Nowak, Dawid Ciążyński, Daniel Szymański, Wojciech Gąsiorowski, Patryk Kryszak, Dariusz Urbaniak, Damian Garstka, Maciej Świdziński, Albert Kowalski i Mikołaj Zawadka.

Pełne wyniki III kolejki ligowej 17-18.08.2013: Warta Międzychód - 1920 Mosina 2:1, Tarnovia Tarnowo Podgórne - Huragan Pobiedziska 3:0, Iskra Szydłowo - 1922 Lechia Kostrzyn 2:5, Sparta Oborniki - Czarni Wróblewo 3:0,

Sokół Pniewy - Zjednoczeni Trzemeszno 2:1, Pogoń Lwówek - Świt Piotrowo 1:4, Płomień Przyprostynia - Leśnik Margonin 1:2, Mieszko-Carbon Gniezno - Lubuszanin Trzcianka 2:1.

Trener Przemysław Urbaniak ocenia dwa mecze:
-    Jak dobrze wiemy pierwsze spotkanie, które rozegraliśmy w miniony czwartek 15 sierpnia w Mosinie przegraliśmy bardzo wysoko tracąc pięć bramek przy zaledwie dwóch zdobytych. Naszym założeniem przed spotkaniem Lubuszaninem Trzcianka było to że będziemy dążyli do celu ażeby zrehabilitować się przed własną publicznością za tak wysoką porażkę w Mosinie. Uważam że tak słaby występ w Mosinie i odnotowana tam porażka to był tylko wypadkiem przy pracy. Podsumowując natomiast spotkanie z Lubuszaninem Trzcianka zresztą wygrane przez Mieszko-Carbon Gniezno, mogę śmiało stwierdzić iż był to ciekawy mecz obfitujący w dużą ilość strzeleckich sytuacji a co za tym idzie walki o piłkę na boisku. Spotkanie z Trzcianką, zakończyliśmy zwycięstwem to mnie cieszy chociaż mecz nie układał się po mojej myśli gdyż przegrywaliśmy jedną bramką po pierwszej połowie. Piłkarze Mieszka-Gniezno, w drugiej połowie jednak pokazali że potrafią grać w pikę a co za tym idzie zdobywać bramki aplikując aż dwie swoim rywalom. I spotkanie zakończyło się zwycięstwem Mieszka-Carbon Gniezno.

 Źródło – mieszko-gniezno.pl/ Opracowanie – Roman Strugalski + foto
 
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Druzyna_Mieszka-Carbon_Gniezno_zrehabilitowala_sie_za_porazke_w_Mosinie_pokonujac_u_siebie_Lubuszanina_Trzcianke__-_Fotorelacja.html