W dniu 1 listopada oczy nasze zwrócone są na ulice dojazdowe do wszystkich nekropolii. Tego właśnie dnia ruch na tych ulicach będzie wzmożony. Wybierając się na groby naszych bliskich - pamiętajmy, ze w tych chwilach zadumy i refleksji o błąd zarówno ze strony kierowcy jak i przechodnia nietrudno.
Zapalając znicze na grobach czcimy w ten sposób pamięć bliskich. Co roku odchodzi z naszego świata wiele publicznie znanych nam osób. Także wśród sportowców, co jakiś czas dowiadujemy się o tragedii. Jeszcze bardziej dotyka nas to, że uprawianie sportu zbiera śmiertelne żniwa, także wśród nieraz bardzo młodych, często dopiero zaczynających karierę sportową. W dyscyplinie tak niebezpiecznej jak żużel spotykamy się z takimi sytuacjami, że młody adept, próbujący dopiero zawodowego kręcenia 4 kółek, nie opanowuje motocykla i z ogromnym impetem uderza w bandę okalającą tor. Nie zawsze musi to być nieopierzony żużlowiec, także wśród seniorów, którzy z niejednego pieca już chleb jedli, dochodzi do upadków i nieraz do tragicznego finału w postaci śmierci żużlowca.
My gnieźnianie znamy takie przypadki, mamy na cmentarzach groby zawodników Startu Gniezno. "Żużel, to nie szachy" - powiedział kiedyś Tomasz Gollob i .. miał słuszną rację, gdyż w szachach najbardziej zawodnicy pracują umysłem, a muszą to być wzorcowe umysły (vide słąwne mecze Karpow-Kasparow), ale krzywdy fizycznej pionkami i figurami sobie nie zrobią. Śmiertelne żniwa zbierane są w wielu dyscyplinach sportowych. W Formule 1 czy w boksie znane są takie nieszczęśliwe przypadki. A alpinizm? W sportach zimowych też o wypadki śmiertelne wcale nie trudno. Takie dyscypliny, jak saneczkarstwo, narciarstwo alpejskie, bobsleje są podatne o ile nie na częste śmiertelne tragedie, to na kontuzje już na pewno. Niestety takich sytuacji można mnożyć wiele, co roku z okazji tego dnia pojawiają się listy tych, którzy odeszli. Uczcijmy pamięć nie tylko tych najbliższych. pamiętajmy i czcijmy również pamięć po naszych sportowcach i nie zapominajmy o NICH, bo ONI oprócz zdobywania pieniędzy, walczą także dla nas. Dla nas tworzą spektakularne widowiska.
Więc zapalając znicze, zapalmy także na grobach naszych nieżyjących sportowców. NIECH PAMIĘC O NICH TRWA!
Piotr Jakubowski