Gniewko Gniezno pokonało Lecha Poznań 4:1

2013-05-26



W piątek 24 maja w ramach rozgrywek grupy mistrzowskiej drużyna żaków Gniewka Gniezno podejmowała na własnym boisku najlepszy zespół jesiennych rozgrywek - Lecha I Poznań. W pierwszym meczu tych drużyn, rozegranym w kwietniu w Poznaniu, lechici wypunktowali gnieźnian zdobywając 8 bramek i tracąc tylko jedną. Gniewni pałali więc rządzą rewanżu za porażkę w stolicy Wielkopolski oraz zapowiadali walkę od pierwszej minuty. Drużyna Kolejorza jednak, podbudowana ostatnią wygraną w derbowym meczu z Wartą również miała ochotę na zwycięstwo, więc mecz zapowiadał się bardzo ciekawie.

Pierwsza połowa to dużo walki i wyrównana gra obfitująca w sporo sytuacji podbramkowych. Dużo lepszą skutecznością popisali się jednak gnieźnianie i strzelając trzy bramki wyszli na bezpieczne prowadzenie.

Autorem wszystkich trafień był Marcel Góralski. Pierwszy i trzeci gol padł w bardzo podobny sposób. Napastnik Gniewka strzałem pod poprzeczkę, z dużego kąta zaskakiwał bramkarza rywali. Przy drugim trafieniu dużo szczęścia mieli Gniewni, gdyż mimo mocnego uderzenia Marcela, poznański bramkarz był bardzo blisko skutecznej interwencji. Pod koniec pierwszej części meczu, po rzucie wolnym pośrednim wykonywanym przez gnieźnian futbolówka jeszcze raz ugrzęzła w siatce, lecz ze względu na to, że piłka bezpośrednio wpadła do bramki, sędzia gola nie uznał.

Pierwszy kwadrans drugiej połowy miał podobny obraz, jak pierwsza część gry. Dużo ambicji i woli walki widać było ze strony obu drużyn, ale to znów Gniewko ukłuło. Sędzia podyktował rzut wolny pośredni przed polem karnym gości. Gnieźnianie nie chcieli już popełnić tego samego błędu co pod koniec pierwszej części, dlatego przy piłce zjawiło się dwóch zawodników. Jeden z nich miał tylko dotknąć futbolówkę, a drugi uderzyć w kierunku bramki. Plan udało się wykonać w 100 procentach. Kuba Łuczak  delikatnie wysunął piłkę, która z kolei idealnie siadła na nodze Marcela Góralskiego i wpadła w samo okienko bramki. Końcówka meczu należała jednak do gości, którym dzięki szybkiej kontrze udało się zdobyć gola kontaktowego. Po tym trafieniu lechici dostali wiatru w żagle, ale zabrakło im już czasu na zdobycie kolejnych bramek. Mecz więc zakończył się zwycięstwem Gniewka Gniezno 4:1, a samo spotkanie może przypominać niedawny mecz Borussi z Realem ? wynik identyczny, a w roli Roberta  Lewandowskiego Marcel Góralski.

Co można powiedzieć o postawie gnieźnian?
Wyróżnić należy całą drużynę, jak i każdego z osobna. Zawodnicy uzupełniali się na boisku i świetnie współpracowali. Wreszcie naprawione zostały błędy - defensywa, skupienie od pierwszej minuty, skuteczność to elementy, które zawodziły w poprzednich meczach, a które były kluczem do zwycięstwa w spotkaniu z Lechem. Miejmy tylko nadzieję, że forma młodych zawodników nie spadnie i będą oni udowadniać swoją wyższość w kolejnych meczach.

Następne spotkanie młodzi piłkarze Gniewka rozegrają 8 czerwca w Poznaniu z zespołem Akademii Reissa.

Zawodnikiem meczu został Marcel Góralski.

Barwy Gniewka reprezentowali: Budasz Filip, Przybylak Patryk, Cypryański Mikołaj, Góralski Marcel, Grzeszczak Krystian, Grzywnowicz Łukasz, Łuczak Jakub, Pawłowski Dominik, Piotrowski Antoni, Sawicki Mieszko, Świercz Cyprian, Świstowski Bartek, Wojciechowski Samuel.

Dariusz Śmiałowski




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Gniewko_Gniezno_pokonalo_Lecha_Poznan_4_1.html