Horror przy Strumykowej

2010-09-27



Niesamowity mecz, fantastyczne widowisko. Niedzielny (26.09) spotkanie rozegrane w ramach rozgrywek ligowych grupy 1 klasy trampkarzy młodszych mógł zadowolić nawet najbardziej wybrednych kibiców. Tego dnia piłkarze  zespołu KS Gniezno rocznika 97 podejmowali na swoim terenie bardzo silną drużynę Nielby Wągrowiec. Oba zespoły nie przegrały jeszcze swoich meczów, był to więc pojedynek na szczycie o prymat w grupie.

Spotkanie rozpoczęło się bardzo niefortunnie dla gospodarzy. Już pierwsza akcja w pierwszej minucie meczu przyniosła gola dla gości. Kilka minut chaotycznej gry obu zespołów i znowu akcja gości i było niestety 2:0. Na szczęście okazało się, że taka była taktyka KS Gniezno 97. Uśpić przeciwnika. Goście uspokojeni łatwym prowadzeniem cofnęli się do defensywy pozwalając gnieźnianom na swobodne rozgrywanie piłki. Zostali za to mocno skarceni bowiem po pięknej akcji Filip Kruczyński zdobywa kontaktowego gola dla KS Gniezno 97. Po tum golu gnieźnianie rzucili się do zdecydowanych ataków i w krótkich odstępach czasu ponownie Filip Kruczyński zdobywa jeszcze dwa gole. Po starcie trzeciej bramki przeciwnicy się przebudzili i w dość kontrowersyjnych okolicznościach (zdaniem wielu ze spalonego) zdobywają gola. Na przerwę zawodnicy schodzą przy stanie 3:3.

Po zmianie stron mecz stał się jeszcze bardziej emocjonujący, ale żadna z drużyn nie potrafiła strzelić bramki przeciwników. Wreszcie drużyna Nielby przeprowadza składną kontrę i niestety jest gol dla gości. Zawodnicy KS-u walczą jak lwy i doprowadzają do remisu. Gola zdobywa Kamil Kościelniak. Kiedy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów zamieszanie pod bramką gości i Mateusz Francuszkiewicz zdobywa zwycięską bramkę. Jest 5:4 dla KS-u i taki wynik utrzymuje się do końca. Emocji było sporo, cała drużyna zasłużyła na zwycięstwo, dzięki któremu nasz zespół jest nadal na czele tabeli bez straty punktu. W drużynie oprócz strzelców bramek wyróżnili się jeszcze Bartosz Dyc, Adrian Chopcia, Karol Purol, Adam Karmoliński, Oskar Kozłowski, Paweł Siwka, Piotr Wdowczyk, Michał Przyborski, Krystian Andrzejewski, Kacper Woźny, Eryk Owczarzak, Dominik Nowaczyk. Troszkę słabszy dzień miał Mikołaj Stoiński, ale liczymy na jego lepszą grę w następnym meczu. Za tydzień kolejny mecz, tym razem KS Gniezno 97 wyjeżdża do Witkowa.

RavS-Kieras/R.S. foto archiwum SportGniezno.pl

 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Horror_przy_Strumykowej.html