W drugim meczu rundy wiosennej juniorzy starsi Mieszka Gniezno zremisowali w Pobiedziskach z juniorami Huraganu 2-2, remisując także do przerwy 1-1. Mecz był wyrównany, jednak bliżej zwycięstwa byli biało-niebiescy.
Mecz rozpoczął się bardzo źle dla naszego zespołu. Po rzucie rożnym dla gnieźnian, gospodarze przeprowadzili szybką kontrę, którą nie udało się przerwać obrońcom Mieszka i napastnik Huraganu strzałem z 17 metrów pokonał Mateusza Koperskiego. Była to 2 minuta meczu. Bardzo szybko biało-niebiescy mogli odrobić straty, kiedy to w 8 minucie Sławek Staniszewski znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem Huraganu, ale jego strzał był zbyt lekki. Staniszewski zrehabilitował się w 26 minucie, kiedy to wykorzystał dośrodkowanie Mateusza Krawczuka i pewnie umieścił piłkę w siatce. Tuż przed przerwą mogło być 2-1 dla Mieszka, ale strzał głową Karola Karasiewicza był minimalnie niecelny.
W drugiej połowie zaznaczyła się przewaga juniorów Mieszka. Efektem tego była bramka w 63 minucie. Dośrodkowanie z rzutu wolnego Huberta Sassa strzałem głową na bramkę zamienił ponownie Sławek Staniszewski. Mecz wydawał być się pod kontrolą, tym bardziej że w 80 minucie zawodnik Huraganu otrzymał czerwoną kartkę. Jednak właśnie wtedy gospodarze doprowadzili do remisu. W 82 minucie po rzucie wolnym ze środka boiska, błąd w kryciu popełniła obrona Mieszka, co wykorzystał zawodnik Huraganu. Chwilę później siły na boisku się wyrównały, gyż z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Jakub Łykowski. W dpliczonym czasie gry zwycięstwo mieszkowcom mógł dać Sławek Staniszewski, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem gospodarzy.
Mieszko grało w składzie: Mateusz Koperski - Robert Pepliński, Dawid Śmiałowski, Karol Karasiewicz ( 46 Dawid Dominiczak ), Jakub Łykowski - Hubert Zacholskli, Hubert Sass, Patryk Jankowski ( 60 Maciej Świdziński ), Mateusz Krawczuk ( 46 Damian Garstka ) - Maciej Staszewski, Sławek Staniszewski
W najbliższą niedzielę Juniorzy Mieszka Gniezno podejmować będą o 11.00 juniorów Vitcovi Witkowo.
Paweł Bartkowiak