A wszystko zaczęło się to od materiału jaki się ukazał 14 listopada pod tytułem "Skatepark czy hala o to jest pytanie a Ruch Palikota znalazł rozwiązanie!" Szczegóły
TUTAJ
W skrócie - na terenie po byłym skatepark`u Poseł na Sejm RP Jacek Kwiatkowski wraz z grupą Młodych Ruchu z Gniezna (Ruch Palikota) urządzili konferencję prasową. Poseł z koninskiego okręgu wyborczego na konferencję przybył nie przygotowany ale dzielnie walczył za tym aby skatepark powstał jak to określił dla kilku osób, które się do niego zgłosiło. Po przybyciu Poseł widział porozbijane butelki i pusty plac po dawniejszych zjeżdżalniach. Aż szkoda, że nikt Posłowi nie pokazał zdjęć z okresu jak były wszystkie zjeżdżalnie jak walały się po całym terenie woreczki foliowe idealnie pasujące do tego co zakazane lecz wielu oficjalnie twierdzi, że to popiera i paliła... a o paczkach prezerwatyw i butelkach po piwie, wódce oraz słynnych pustych "małpkach" już nie wspomnę!!!
W dniu 28 listopada podczas sesji Rady Miasta Gniezna wtargnęła grupa młodzieży wraz z liderami Młodych Ruchu Palikota aby zaprotestować i domagać się budowy tego tak "potrzebnego" w Gnieźnie przybytku rozrywki.
Niestety tym Razem Młodzi z Ruchu Palikota starannie dobrali media, które tylko będa pisać jak to się młodzieży w Gnieźnie krzywda dzieje (po wcześniejszym krytycznym moim artykule z konferencji seriwsu naszego o akcji już nie poinformowano). I tu kolejny etap podsumowania tej akcji gdzie Straż Miejska i Policja? Czy ta młodzież w czasie sesji nie powinna być w szkołach? Ilu z nich była na przysłowiowej "blauce"?
Ale to już nie moje zmartwienie ważne jest co planuje Miasto czyli Prezydent i Rada Miejska, której wszyscy zarzucają nieróbstwo....
Jako serwis zajmujący się sportem i rekreacją interesują mnie w tym kierunku wydane pieniążki a tych z tego co mi wiadomo Miasto Gniezno w najbliższych kilku latach wyda około 40 mln. złotych, pytanie tylko na co?
W strategii Urzędu Miasta i Rady Miasta są cztery podstawowe etapy realizacji przedsięwzięć:
1. Dokończenie budowy sali sportowej na terenie Szkoły Podstawowej nr 2 jej koszt to wydatek około 4 mln. zł.
2. Budowa długo oczekiwanej hali widowiskowo sportowej na 1200 miejsc, która mieścić się będzie na terenie mieszczącym się przy starej hali i boisku hokeja na trawie ulica Paczkowskiego. jej koszt to około 28 mln. zł
3. Budowa boiska wielofunkcyjnego m.in.: również do gry w rugby (jego brak odczuwają dotkliwie zawodnicy Tytana Gniezno, którzy trenować muszą poza Gnieznem. Zdegradowani zostali do II ligi tylko dlatego, że jako jedyna drużyna rugbystów Polsce nie ma swojego boiska). Boisko mieścić się będzie przy ulicy Strumykowej na terenie tzw. boiska treningowego jego koszt to wydatek około 2,5 mln. zł.
4. Przygotowanie dokumentacji technicznej względem planowanej budowy sali sportowej w Gimnazjum nr 1 a koszt realizacji projektu to wydatek około 4.5 mln. zł
Na te cztery zaplanowane cele czeka w Gnieźnie grupa zawodników, dzieci, młodzieży, trenerów, działaczy jak i liczna grupa kibiców i śmiało mogę powiedzieć, że jest to rzesza około kilkunastu tysięcy ludzi, którzy widząc jak Ruch Palikota werbuje dzieciarnię aby miasto miało coś wybudować kosztem wymienionych celów to pewnie u wielu włos stanął by dębem i złość ścisnęła jakby ten obiekt miał powstać wcześniej wcześniej niż to na co czekają.
Proszę sami oceńcie co jest ważne a co ważniejsze. Po tych realizacjach, kiedy wszyscy już odetchną z ulgą, że mają to co im się obiecało to wtedy można planować skatepark. Tym razem musi on spełniać normy i posiadać certyfikat bo w obecnych czasach cokolwiek powstanie i ma to być użyteczne dla uprawiania sportu czy tez rekreacji musi mieć certyfikat a teren ten musi być monitorowany i musi posiadać zarządcę!
Czyli koszt powstania Sketaparku to nie tylko budowa ale to koszty planów technicznych, koszt terenu, koszt budowy, koszt monitoringu!
Tomasz Kostencki/Foto www.przasnysz.um.gov.p