KS Gniezno gromi u siebie Jurand Koziegłowy i nadal jest bez porażki - Foto relacja

2013-05-18



Nie powinno nikogo dziwić kolejne zwycięstwo piłkarzy KS Gniezno w rozgrywkach poznańskiej klasy B grupy 1 w trwającej rundzie rewanżowej sezonu 2012/2013. W sobotę 18 maja podopieczni Piotra Kubalewskiego po raz siódmy z rzędu z palcu gry schodzili jako zwycięzcy. Tym razem KS Gniezno podejmujący na własnym boisku przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie do zera ograł kolejnego swojego rywala. Goryczy porażki zaznali piłkarze Juranda Koziegłowy, których KS Gniezno ograł aż 7:0.

Festiwal strzelecki w zespole KS Gniezno, w spotkaniu które toczyło się od samego początku aż do końca pod dyktando biało-czerwonych rozpoczął w 10 minucie Mariusz Sawicki. Popularny ,,Sawka” swój zespół na prowadzenie 1:0 wyprowadził pokonując bramkarza gości Adama Górskiego, po tym jak strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę pod poprzeczką bramki gości. Ten sam zawodnik w 20 minucie mógł zdobyć drugą bramkę dla swojej drużyny. Sawicki próbując pokonać golkipera przyjezdnych w sytuacji sam na sam posłał piłkę jednak minimalnie niecelnie obok prawego słupka bramki przyjezdnych. To co nie udało się wcześniej Sawickiemu w 22 minucie udało się Łukaszowi Frąckowiakowi. Popularny ,,Frącek” z 18-tego metra przemierzył i posłał piłkę w stronę bramki Juranda Koziegłowy. Ta pomiędzy nogami obrońców gości znalazł drogę do bramki przyjezdnych i wpadła tuż obok prawego słupka. W tym momencie KS Gniezno prowadził już 2:0. Po raz trzeci golkiper z Koziegłow – Adam Górski piłkę z własnej bramki zmuszony był wyjmować w 25 minucie po celnym trafieniu w wykonaniu Konrada Popka. W 40 minucie gry KS Gniezno prowadził już 4:0. Tym razem na listę strzelców w zespole biało-czerwonych wpisał się popularny ,,Zenek” czyli Jakub Hoffmann, pokonując golkipera przyjezdnych w sytuacji sam na sam po zagranej piłce w polu karnym graczy z Kozegłowów w wykonaniu Oskara Stankowiaka. Trzy minuty później KS Gniezno zdobył piątego gola. Autorem bramki okazał się Mariusz Sawicki wykorzystując dograną piłkę od Bartosza Kapsy. Goście tylko raz w pierwszej połowie zagrozili bramce KS Gniezno, strzeżonej przez Kamila Dolatę a było to w 45 minucie. Goście wykonywali rzut rożny a bramkarza KS Gniezno próbował strzałem z głowy pokonać występujący w barwach Juranda Koziegłowy – Nigeryjczyk – Samuel Mba. Na posterunku jednakże był Dolata broniąc uderzoną piłkę przez Nigerejczyka. Ostatecznie pierwsza połowa meczu rewanżowego pomiędzy KS Gniezno a Jurandem Koziegłowy zakończyła się zdecydowanym prowadzeniem biało-czerwonych w stosunku 5:0.

Po zmianie stron nadal na boisku przy Strumykowej w Gnieźnie, przeważali piłkarze KS Gniezno, który swoją dominację nad zespołem Juranda Koziegłowy udokumentowali zdobytymi dwoma golami. Najpierw w 50 minucie gry na 6:0 dla KS Gniezno podwyższył prowadzenie Konrad Popek. A w 75 minucie wynik meczu 7:0 dla KS Gniezno ustalił Piotr Janusz. Goście w tej części gry podobnie jak w pierwszej połowie tylko raz groźnie zagrozili bramce Tomasz Polusa, który zastąpił pomiędzy słupkami bramki biało-czerwonych Kamila Dolatę w 81 minucie. Ponownie celnym strzałem z głowy z egzekwowanego rzutu rożnego popisał się Nigeryjczyk – Samuel Mba. Lecz w tym przypadku jak i w pierwszym strzał Nigeryjczyka wybronił golkiper KS Gniezno. W tym układzie KS Gniezno pokonał na własnym terenie ekipę Juranda Koziegłowy w stosunku 7:0.

A już w niedzielę 26 maja KS Gniezno rozegra swoje kolejne spotkanie mistrzowskie. Tym razem biało-czerwoni udadzą się do Poznania gdzie zmierzą się o godzinie 12.00 z ekipą Orły Sobkowiak.

Skład KS Gniezno: Kamil Dolata, Tomasz Polus, Sebastian Śniegowski, Mikołaj Bereźnicki, Bartosz Kapsa, Piotr Kubalewski, Konrad Popek, Mariusz Sawicki, Łukasz Frąckowiak, Michał Kupczyk, Oskar Stankowiak, Jakub Hoffmann, Michał Melewski, Rafał Mucha, Hubert Sass, Mateusz Staniszewski, Dariusz Szykowny, Piotr Janusz.

Roman Strugalski + foto
 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,KS_Gniezno_gromi_u_siebie_Jurand_Kozieglowy_i_nadal_jest_bez_porazki_-_Foto_relacja_.html