Kolejny bardzo udany weekend mają za sobą kadeci MKK Gniezno. W piątek 18 grudnia w ramach Wielkopolskiej Ligi Kadeta „A” pokonali drużynę MKS Września 93 : 71 pomimo tego, że do przerwy przegrywali różnicą 15 punktów . W pierwszych minutach meczu gnieźnianie dali narzucić sobie styl gry przeciwników, którym wychodziło niemal wszystko. Ustawiona obrona strefowa przez przyjezdnych, początkowo sprawiła naszym koszykarzom sporo trudności. Na domiar złego wysocy gracze MKK przestrzelili kilka rzutów spod kosza. Goście w pierwszej kwarcie trafili, aż 4 razy zza linii 6,25 i głównie dzięki temu wygrali ją 27 : 10. Druga kwarta rozpoczęła się również nienajlepiej dla gnieźnian. Dwie straty piłki zawodnicy z Wrześni zamienili na punkty, trafili także po raz kolejny za 3 punkty i ich przewaga w 4 min. tej części gry wzrosła do 21 punktów. Wtedy to trener wykorzystał drugą przerwę na żądanie i wezwał o siebie zawodników MKK. Po czasie nasi gracze zaczęli kryć na całym boisku, w wyniku czego udało się przechwycić kilka piłek. Ciężar gry w ataku wziął na siebie Kuliński, który w 2 minuty rzucił 8 punktów, skuteczność poprawił także Barkowski i gnieźnianie zaczęli odrabiać straty. Jednak pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem MKS Września 49 : 34.
Po zmianie stron zgromadzona na hali publiczność zobaczyła zupełnie odmieniony zespół z Gniezna. Zmotywowani zawodnicy MKK już w 4 min. trzeciej kwart zniwelowali przewagę do 5 punktów, głównie dzięki celnym rzutom spod kosza Nowińskiego i Barkowskiego, kontrataki po przechwytach skutecznie kończył Łepski. Wprawdzie goście zdołali jeszcze zdobyć kilka punktów, ale styl gry chłopców z Grodu Lecha napawał optymizmem. Przed ostatnią odsłoną meczu podopieczni Łukasza Staszkiewicza przegrywali tylko 1 punktem. Na prowadzenie zawodnicy MKK wyszli już po pierwszej akcji czwartej kwarty, kiedy to celną „trójką” popisał się Barkowski, przewagę powiększył Brenk, który przechwycił podanie i sam skutecznie wykończył akcję w ataku. Kluczowym momentem spotkania było wykluczenie w 2 min. za 5 faul najlepszego w drużynie gości Andrzejewskiego. Gnieźnianie koncertowo rozegrali końcówkę meczu, pozwalając przeciwnikom na rzucenie zaledwie 2 punktów, natomiast sami rzucili ich aż 18. Wygrali czwartą kwartę 29 : 6, a cały mecz 93 : 71.
Po meczu trener pochwalił cały zespół za zaangażowanie i wolę walki w drugiej połowie.
MKK Gniezno : MKS Września 93 : 71 (10:27, 24:22, 30:16, 29:6)
Punkty dla MKK: Barkowski 25, Nowiński 17, Brenk 16, Łepski 13, Kuliński 13, Szeszycki 3, Zimróz 3, Rominiecki 2, Sadło 1
W niedzielę 20 grudnia w ramach Wielkopolskiej Ligi Kadeta „B” doszło do pojedynku dwóch niepokonanych dotąd zespołów, a przeciwnikiem MKK Gniezno był OpenBasket Pleszew. W pierwszej bardzo wyrównanej kwarcie, żaden z zespołów nie uzyskał większej przewagi punktowej. Na punkty gnieźnian zdobywane z ataku pozycyjnego pleszewianie odpowiadali kontratakami. Pierwszą odsłonę meczu wygrali minimalnie gospodarze 21 : 19. W drugiej kwarcie rozstrzelał się Łepski (11 pkt. w tej części gry) oraz Nowiński (7 pkt.) i głównie dzięki tym graczom MKK wygrało tą partię 25 : 20.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Gnieźnianie kontrolowali grę w ataku, ale zawodnicy z Pleszewa nie zamierzali składać broni. Jak tylko MKK odskoczyło na kilka oczek pleszewianie zaraz ich dochodzili. Jednak w czwartej kwarcie nasi zawodnicy pokazali bardzo skuteczny basket zarówno w ataku jak i w obronie. Prym w ostatniej części meczu wiedli Brenk (12 pkt.) i wspominany już wcześniej Łepski. Koszykarze z Gniezna wygrali 22 : 12, a cały mecz 83 : 68 i to oni zachowali miano niepokonanej drużyny.
Na słowa uznania zasłużyli w tym dniu Brenk 26 pkt. (1/1 za 3 pkt., 5/8 za 2 pkt., 13/13 za 1 pkt.), Łepski 23 pkt. (4/8 za 3 pkt., 5/9 za 2 pkt., 1 za 1 pkt.) oraz Nowiński 21 pkt. (11 zb.).
OpenBasket Pleszew : MKK Gniezno 68 : 83 (21:19, 20:25, 15:17, 12:22)
Punkty dla MKK: Brenk 26, Łepski 23, Nowiński 15, Barkowski 5, Zimróz 4, Kuliński 2, Szeszycki 2, Repieka 0, Sadło 0.
Red.