Kędziora trenerem Startu Gniezno, oficjalna zmiana na funkcji rzecznika prasowego TŻ Start Gniezno

2011-11-09



W środowe samo południe 9 listopada w nowo  zaadaptowanych pomieszczeniach znajdujących się pod trybuną krytą na stadionie żużlowym mającym swoją lokalizację przy ulicy Wrzesińskiej 25 w Gnieźnie, odbyła się konferencja prasowa z udziałem przedstawicieli Towarzystwa Żużlowego Start z lokalnymi przedstawicielami mas mediów gnieźnieńskimi. Na kkonferenchi poruszonych zostało kilka kwestii. Najważniejszą informacją jest bez wątpienia fakt, że Lech Kędziora - dotychczas pełniący funkcję konsultanta ds. sportowych w klubie z Pierwszej Stolicy Polski - będzie trenerem czerwono-czarnych w sezonie 2012.

Spotkanie otworzył Grzegorz Buczkowski, który w minionym tygodniu pożegnał się z funkcją rzecznika prasowego Startu (sprawował ją od połowy listopada 2008 roku). - Bardzo dziękuję tym osobom, z którymi przyszło mi współpracować - powiedział. - Była to dla mnie ogromna przyjemność. Nie sposób wymienić wszystkich ludzi. Chciałbym podziękować przede wszystkim panu prezesowi Arkadiuszowi Rusieckiego, od którego przejąłem obowiązki rzecznika prasowego. Dziękuję także Waldemarowi Rewersowi - mojemu przyjacielowi, dzięki któremu pojawiłem się w klubie. Dziękuję również nieocenionej pani Helenie Brzeźniak oraz Marcinowi Śliwińskiemu. Podziękowania kieruję też do przedstawicieli gnieźnieńskich mediów. Nie odchodzę z klubu. Nadal będę członkiem stowarzyszenia. Ponadto w dalszym ciągu przypadnie mi rola spikera podczas zawodów rozgrywanych na stadionie przy Wrzesińskiej - zakończył. Po tych słowach Buczkowski oficjalnie przekazał swoje dotychczasowe stanowisko Damazemu Gandurskiemu. Jest on rodowitym gnieźnianinem. Studiował Dziennikarstwo i Komunikację Społeczną na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Żużlem interesuje się od dziecka, już jako mały chłopiec zasiadał razem z tatą na stadionie przy Wrzesińskiej. Podczas tegorocznego finału Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów w Gnieźnie, który odbył się 9 października, był tłumaczem języka angielskiego. Jego pasją jest nie tylko sport. Interesuje się także muzyką. Ma swój własny zespół - Moonhead - którego repertuar powstaje w oparciu o inspirację twórczością takich grup jak Pink Floyd czy Dire Straits. - Mam nadzieję, że uda mi się sprostać powierzonemu mi zadaniu - mówił nowy łącznik klubu z mediami.

Kto będzie trenerem Startu Gniezno w sezonie 2012? To pytanie z pewnością już od dłuższego czasu zadaje sobie niejeden kibic speedwaya w naszym mieście. W środę poznaliśmy odpowiedź. Rolę szkoleniowca czerwono-czarnych w przyszłorocznych rozgrywkach zdecydowano się powierzyć Lechowi Kędziorze. Przypomnijmy, że niespełna dwanaście miesięcy temu podpisał on z gnieźnieńskim klubem dwuletni kontrakt. Jak się jednak później okazało, nie mógł trenować gnieźnian, gdyż w lutym ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Ostrowie Wielkopolskim uznał go za winnego w tzw. aferze korupcyjnej w Klubie Motorowym Ostrów i skazał go na rok i sześć miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata, a ponadto ukarał go rocznym zakazem sprawowania funkcji trenera sportu żużlowego. Mimo to Kędziora nie opuścił Pierwszej Stolicy Polski. Pozostał w nowo powstałym sztabie szkoleniowym (uzupełnionym przez Rafaela Wojciechowskiego i Dariusza Imbierowicza - odpowiednio, kierownika i menedżera drużyny) jako konsultant ds. sportowych. Pod koniec października br. Sąd Okręgowy w Kaliszu uniewinnił go od zarzucanych mu czynów. Wyrok jest prawomocny, dzięki czemu będzie mógł - zgodnie zresztą z opinią przewodniczącego Głównej Komisji Sportu Żużlowego, Piotra Szymańskiego - wykonywać samodzielnie trenerskie obowiązki. - Funkcja konsultanta do spraw sportowych w sztabie szkoleniowym nie do końca była moim spełnieniem - nie ukrywał. - Pewne decyzje podejmowaliśmy w trójkę i gdyby ktoś zapytał mnie, na kogo spada odpowiedzialność za wynik sportowy, odpowiedziałbym, że na mnie, ale w trakcie sezonu były różne sytuacje. W tym roku miał być awans do ekstraligi. Myślę, że po wyciągnięciu wniosków i otrzymaniu zaufania ze strony zarządu będę robił wszystko, aby ten cel zrealizować - zapewnił. Lech Kędziora nakreślił też wizję budowania zespołu na kolejne rozgrywki na pierwszoligowym froncie.- W zakończonym sezonie mieliśmy do dyspozycji dużą ilość zawodników, co nie zdało egzaminu - przyznał. - Nie chcemy tego powtarzać. Na początku stawialiśmy na Bridgera i Gustafssona, którzy, niestety, nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Ich wyniki były bardzo kiepskie, w związku z tym, że chcemy mieć żużlowców "z marką", którzy są w stanie udźwignąć ciężar walki i osiągać dla nas korzystne rezultaty. Na konkretne nazwiska jest jeszcze za wcześnie, prowadzimy rozmowy, chociażby z uczestnikami cyklu Grand Prix.

Kolejną omawianą sprawą było powiększenie zarządu stowarzyszenia. W ostatnich dniach do Arkadiusza Rusieckiego (prezes), Andrzeja Hurysza, Dariusza Imbierowicza, Romana Michalskiego, Roberta Wawrzyniaka, Rafaela Wojciechowskiego, Waldemara Rewersa, Bartosza Walczaka i Roberta Łukasika dołączył Lucjan Graczyk. Urodził się on w Strzelnie, jednak od pięciu lat mieszka w Gnieźnie. Ukończył Wydział Budowy Maszyn Politechniki Poznańskiej. Jest współwłaścicielem firmy IN-TECH POLSKA – pierwszego w naszym kraju i szóstego na świecie producenta łopatkowych sprężarek powietrza. Jego zainteresowania - poza sportem - to książki i podróże. - Warunki, w jakich obecnie żyjemy, powodują, że nie mamy jednego solidnego sponsora strategicznego, na którym klub może oprzeć swoje działania i plany na przyszłość. Musimy iść inną drogą. Filarami TŻ Start są właśnie członkowie przedsiębiorstw różnych branż. Są to ludzie o rozlicznych kontaktach i znajomościach, co otwiera nam pewne horyzonty. To ma zapewnić, że obszar potencjalnych partnerów klubu będzie nieustannie się poszerzał - tłumaczył A. Rusiecki.

Poruszono także temat kontaktu z kibicami. Do tej pory wszyscy sympatycy speedwaya w Grodzie Lecha posiadający dostęp do internetu mogli kontaktować się z TŻ Start za pośrednictwem Forum.Gniezno.com.pl, gdzie został stworzony oficjalny klubowy dział. Później pojawił się tzw. fan page na najpopularniejszym obecnie portalu społecznościowym na świecie - Facebook.  Aktualnie jest tam blisko 3100 fanów. Na konferencji ogłoszono decyzję, że będzie to jedyna platforma kontaktu na linii Start Gniezno-kibice.- Facebook jest bardziej przystępną dla kibica formą kontaktu. Na forum w ostatnich kilku latach w zasadzie nie funkcjonowaliśmy - wyjaśnił Marcin Śliwiński - Menedżer ds. Sprzedaży i Marketingu w TŻ Start.

Pod koniec konferencji prezes Startu odniósł się do wymogu instalacji sztucznego oświetlenia na gnieźnieńskim stadionie. - W dniu wczorajszym poznaliśmy regulamin przyznawania licencji dla klubów pierwszej i drugiej ligi. Od 2009 roku mamy do czynienia z przesunięciem terminu obowiązkowego posiadania oświetlenia. Sezon 2012 to jednak prawdopodobnie nieprzekraczalny termin. Nie zostałem upoważniony przez magistrat do mówienia o konkretach, dlatego sygnalizuję tylko problem. Dodajmy, że kluby startujące w DM I Ligi zobowiązane są do posiadania oświetlenia toru min. 900 luxów oraz 400 luxów w parku maszyn i na linii ustawiania się zawodników.

Na koniec sternik Towarzystwa Żużlowego Start Gniezno dokonał krótkiego podsumowania zakończonego niedawno sezonu.

Źródło – start.gniezno.pl/ foto Roman Strugalski

 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Kedziora_trenerem_Startu_Gniezno_oficjalna_zmiana_na_funkcji_rzecznika_prasowego_TZ_Start_Gniezno.html