Kontrowersyjny podział na Sport Kwalifikowany

2010-02-07



Jak już wiemy lub jeszcze dla wielu czytelników, którzy nie wiedzą, informujemy, że w Urzędzie Miasta w minionym tygodniu odbyło się spotkanie i narada na temat podziału dość sporej kasy, bo aż 600 tys zł na sport kwalifikowany.

Co to jest sport kwalifikowany i jak go dotować?
1 stycznia 2008 roku weszła w życie ustawa z dnia 23 sierpnia 2007 r. o zmianie ustawy o sporcie kwalifikowanym. Przepis art. 2 ust. 2 i 3 ustawy o sporcie kwalifikowanym dopuszcza możliwość wsparcia, w tym finansowego, rozwoju sportu kwalifikowanego przez jednostki samorządu terytorialnego. Warunki i tryb udzielenia na ten cel dotacji określa uchwała organu stanowiącego gminy (powiatu czy województwa). Przepis ten jednak nie oznacza, że np. gmina może przyznać taką dotację na dowolny cel. Przekazane dotacje powinny być bowiem związane z zadaniami własnymi gminy.
Ustawodawca przewidział w ustawie o sporcie kwalifikowanym możliwość przyznawania stypendiów, nagród i wyróżnień sportowcom osiągającym wysokie wyniki sportowe, które mogą być finansowane z samorządowych budżetów.
Podstawa prawna:
– art. 2 ust. 2 i 3, art. 35 ust. 1, art. 37 ust. 1 ustawy z 29 lipca 2005 r. o sporcie kwalifikowanym (DzU nr 155, poz. 1298 ze zm.)
To tak w ogromnym skrócie.

Podczas spotkania z Prezydentem, vice Prezydentem i przedstawicielami paru klubów zapadła decyzja jak te 600 tys zł podzielić.
Oczywiście największą szansę miały kluby, które prawidłowo rozliczyły się z  ubiegłorocznych dotacji.
Niestety nie ma nigdzie mowy o tych klubach, które miałyby się z tego procederu nie rozliczyć…

Ale wracając do tematu.
Sztandarową wizytówką Gniezna to żużel, dla wielu (po poznańsku) szlaka, a dla jeszcze innych czarny sport. Nie ma co ukrywać: skupia wielu kibiców, nawet tych, co uprawiają inne dyscypliny sportowe i jest źródłem zainteresowania tak mniej więcej od kwietnia do października bardzo dużej rzeszy wszelkiej maści fanów.
To stadion na Wrzesińskiej skupia kilku tysięczną, a nawet kilkunasto tysięczną widownię, którą słychać niejednokrotnie na drugim krańcu naszego miasta.

Lecz poza żużlem mamy inne dyscypliny sportowe i ku mojemu zaskoczeniu dalszy podział reszty pieniążków, czyli 300 tys jest bardzo kontrowersyjny i krzywdzący dla klubów i w szczególności zawodników.

Nie wiem dlaczego dwa równorzędne kluby  hokeja na trawie jak Start Gniezno 1954 i Stella Gniezno dzieli aż 20 tys zł?!
Czy dwa kluby będące w I lidze (co innego jakby Stella była w II lidze) różnić musi aż tyle?
Czy w Stelli grają jacyś „inni” zawodnicy?
Czy w Stelli gra mniej zawodników?

Przepraszam, ale tego kompletnie nie rozumiem i pewnie sam klub i zawodnicy tego tez nie kumają! (przyt. aut.)

Przeskoczę kilka dyscyplin i porównam nasz gnieźnieński boks, który krwawicą został okupiony i opisany w kartach naszej historii. Wielu zawodników nadstawiało tzw. „gęby”, żeby o Gnieźnie było głośno, a jest głośno o boksie już od wczesnych lat jego istnienia. Sekcja bokserska szczyciła się i szczyci nadal swoimi zawodnikami. Od Bolesława Flisiaka (pewnie przewraca się w grobie) poprzez innych, aż do obecnych zawodniików m.in. Karoliny Koszeli, która jako jedyna zdobyła tytuł wice Mistrzyni Europy i wielokrotny tytuł Mistrzyni Polski.

I co ona z tego ma?
Żużlowiec dla idei nie wsiądzie na motor to logiczne, bo się mu nie opłaca i za free narażać zdrowia i życia przecież nie będzie!

Ona właśnie dla niej nadstawia swoją „gebę”, niejednokrotnie posiniaczona i opuchnięta schodziła z ringu ciesząc się z wygranej. Mając 27 lat, zdobywając tytuł wice ME od byłego prezydenta otrzymała aż 20dkg krówek, długopis i kalendarz.

Ale i na te cenne nagrody jest logiczne wytłumaczenie:
- krówki na przyrost masy
- długopis, żeby się podpisać przy wyjazdowym meczu,
- kalendarz, żeby o meczu nie zapomnieć
I jak to się pięknie łączy.

Obecne Karolina Koszela jako 29 letnia zawodniczka sekcji bokserskiej przy Stella Gniezno nie otrzymuje nawet stypendium. Wielu pięściarzy i pięściarek, aby chcieć uprawiać ten sport sami sobie dofinansowują dokładając do meczy wyjazdowych, zawodów krajowych jak i na własny sprzęt.
Jak bardzo szachiści muszą pracować nad swoją kondycją, żeby móc zagrać swoją partię?
Cóż dla innych boks jest sportem nie liczącym się w naszym mieście jak i wiele innych dyscyplin, które w zadziwiający sposób pomija się i w prasie i w finansach.

Tabela przydziału pieniędzy na sport kwalifikowany:
300.000 zł – TŻ Start Gniezno - I liga żużlowa
70.000 zł – KS Mieszko Gniezno - III liga piłki nożnej
60.000 zł – KS Stella Gniezno - I i II liga tenisa stołowego
45.000 zł – UKH Start 1954 Gniezno - I liga hokeja na trawie mężczyzn
40.000 zł – KS Gniezno - I liga Futsalu
30.000 zł – MKK Gniezno - III liga koszykówki mężczyzn
25.000 zł – KS Stella Gniezno - I liga hokeja na trawie mężczyzn
15.000 zł – UKS Medan Gniezno - II liga Futsalu
5.000 zł – Międzyszkolny Klub Sportowy - II liga piłki ręcznej
5.000 zł – Tytan Gniezno - II liga rugby
5.000 zł – LKS Chrobry Gniezno - II liga szachowa

Pzepraszam, że oparłem się tylko na boksie i pominąłem innych, ale słów mi braknie...

Ze sportowym pozdrowieniem

Należy się słowo sprostowania jako, że nie dodałem ze było to podpisanie aneksów do umów!

TK*

 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Kontrowersyjny_podzial_na_Sport_Kwalifikowany.html