Piłkarze Mieszka Gniezno w sobotę 24 września przegrali z jednym z czołowych zespołów tegorocznych rozgrywek o mistrzostwo IV ligi, Lechią Kostrzyn 1:2. Po pierwszej połowie tego wyjazdowego meczu był remis. Pierwsi, już w 9 minucie spotkania bramkę zdobyli gospodarze. Przed przerwą po podaniu Gąsiorowskiego wyrównał Banaszak. W drugiej połowie bramkę na wagę trzech punktów zdobyli w 55 minucie meczu piłkarze Lechii Kostrzyn.
W 9. minucie meczu, zawodnik gospodarzy Filip Paszkiewicz z prawej strony dośrodkował piłkę w pole karne. Podanie było bardzo precyzyjne, wprost na głowę znajdującego się na 10 metrze Patryka Brońskiego, który umieścił piłkę w bramce Mieszka.Gnieźnianie natychmiast ruszyli do odrabiania strat i wtedy prezentowali się zdecydowanie lepiej niż na początku meczu, kiedy to na boisku zdecydowanie panowała Lechia. W 30. minucie przeprowadzili udany kontratak. Piłkę wyprowadził ka[itan biało-niebieskich Wojciech Gąsiorowski, który perfekcyjnie podał do Norberta Banaszaka. Młodemu zawodnikowi Mieszka nie pozostało nic innego jak tylko umieścić piłkę w bramce gospodarzy. Można powiedzieć, że na tym zakończyły się emocję w pierwszej połowie. Przed przerwą już żadnemu z zespołów nie udało się stworzyć groźnych sytuacji pod bramką rywala.
Tuż po przerwie bliscy zdobycia gola byli gospodarze. Marcijn Stoiński minął prawą stroną piłkarzy Mieszka i podał piłkę do Brońskiego, który nie wykorzystał sytacji sam na sam z bramkarzem Mieszka. Na szczęście dla biało-niebieskich nieskuteczna była także dobitka innego z piłkarzy Lechii. Po jego uderzeniu piłka poszybowała ponad poprzeczką. Niestety, co prawda później ale Gnieźnianie bramkę stracili. Składną akcję przeprowadzili Broński ze Stoińskim, który strzałem w okienko podwyższył rezultat meczu na 2:1 dla Lechii. Autor tej bramki chwilę poźniej ponownie mógł wpisać się na listę strzelców. Był faulowany w polu karcym i sędzia wskazał na 11 metr. Arbiter bez wachania podyktował rzut karny. Na szczęście znakomicie spisał się Patryk Szafran, który sparował piłkę na rzut rożny. Więcej bramek w tym spotkaniu już nie padło. Pomimo porażki był to bardzo dobry mecz w wykonaiu podopiecznych Przemysława Urbaniaka z faworyzowaną i aspirującą do awansu Lechią Kostrzyn. Miejmy nadzieję, że o punkty gnieźnianie postarają się już w sobotnim meczu na własnym boisku z Leśnikiem Margonin.
Bramki: 1:0 Patryk Broński (9), 1:1 Norbert Banaszak (30), 2:1 Marcin Stoiński (55)- Skład Mieszka: w bramce Szafran Patryk, Kowalski Albert (70 Łykowski Jakub) ,Huebner Filip,Jackowiak Krzysztof,Romel Szymon (51 Staszewski Maciej),Kryger Mateusz,Gąsiorowski Wojciech,Radomski Dawid,Ciążyński Dawid,Kryszak Patryk,Banaszak Norbert (85 Świdziński Maciej)
Wyniki 9 kolejki - 24-25 września
1922 Lechia Kostrzyn 2-1 Mieszko Gniezno
Tarnovia Tarnowo Podgórne 0-1 Noteć Czarnków
Luboński FC 6-0 Czarni Wróblewo
Polonia Nowy Tomyśl 0-4 Sparta Złotów
Grom Plewiska 1-2 Błękitni Owińska
Pogoń Lwówek 5-1 1920 Mosina
Zjednoczeni Trzemeszno 4-1 Warta Międzychód
Polonia Chodzież 1-3 Leśnik Margonin
Tabela
1. Luboński FC 9 23 25-7
2. Błękitni Owińska 9 20 19-7
3. 1922 Lechia Kostrzyn 9 18 20-13
4. Grom Plewiska 9 17 19-12
5. Pogoń Lwówek 9 14 21-13
6. Noteć Czarnków 9 14 10-10
7. Czarni Wróblewo 9 13 14-16
8. Leśnik Margonin 9 12 15-16
9. Polonia Chodzież 9 12 23-21
10. Zjednoczeni Trzemeszno 9 12 13-15
11. Warta Międzychód 9 11 19-18
12. Sparta Złotów 9 10 15-15
13. Tarnovia Tarnowo Podgórne 9 9 11-16
14. Mieszko Gniezno 9 8 10-13
15. 1920 Mosina 9 8 11-21
16. Polonia Nowy Tomyśl 9 1 5-37
Źródło – mieszko.gniezno.pl/ foto archiwum SportGniezno.pl