W sobotę 11 maja na boisku przy ulicy Strumykowej doszło do spotkania w derbowego powiatu gnieźnieńskiego w ramach rozgrywek poznańskiej klasy trampkarza młodszego C2 grupy 2. Miejscowa drużyna KS Gniezno podejmowała tego dnia zespół MKS Trzemeszno. Mecz, który toczył się pod dyktando gości z Trzemeszna zakończył się zdecydowanym ich zwycięstwem w stosunku aż 15:0.
Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando gości. Już po 5 minutach wynik powinien wynosić 3-0 dla MKS-u, jednak każdy indywidualnie chciał zakończyć akcję. MKS dominował na boisku przez całe spotkanie pod względem fizycznym oraz piłkarskim. Festiwal strzelecki otworzył Alan Powała, a koledzy go kontynuowali i pierwsza połowa zakończyła się 0-8. W drugiej połowie bezrobotny w bramce Damian Psuty wszedł na prawą pomoc, a Szymon Schillak zajął skutecznie jego miejsce między słupkami. Dodatkowo trener Górny wprowadził nakaz gry na 3 kontakty z piłką, aby zwiększyć intensywność podań i rozciągnąć grę na całą szerokość boiska. Efektem tego była szybsza gra oraz kolejne 7 bramek. Nawet bramkarz Schillak miał okazję na zdobycie bramki, lecz minimalnie przestrzelił z rzutu karnego. Czekamy na czwartkowe spotkanie na szczycie grupy, kiedy MKS podejmie wicelidera zespół Piasta Kobylnica. Trener gratuluje wyników i życzy jeszcze bardziej wytężonej pracy
Bramki: Eryk Grzegorski i Kacper Piechowiak po 4, Karol Kaczmarek i Alan Powała po 2, Szymon Meller, Jonasz Wierzchucki i Damian Psuty po 1.
Źródło – MKS Trzemeszno/ foto Roman Strugalski
Spotkanie od samego początku toczyło się pod dyktando gości. Już po 5 minutach wynik powinien wynosić 3-0 dla MKS-u, jednak każdy indywidualnie chciał zakończyć akcję. MKS dominował na boisku przez całe spotkanie pod względem fizycznym oraz piłkarskim. Festiwal strzelecki otworzył Alan Powała, a koledzy go kontynuowali i pierwsza połowa zakończyła się 0-8. W drugiej połowie bezrobotny w bramce Damian Psuty wszedł na prawą pomoc, a Szymon Schillak zajął skutecznie jego miejsce między słupkami. Dodatkowo trener Górny wprowadził nakaz gry na 3 kontakty z piłką, aby zwiększyć intensywność podań i rozciągnąć grę na całą szerokość boiska. Efektem tego była szybsza gra oraz kolejne 7 bramek. Nawet bramkarz Schillak miał okazję na zdobycie bramki, lecz minimalnie przestrzelił z rzutu karnego. Czekamy na czwartkowe spotkanie na szczycie grupy, kiedy MKS podejmie wicelidera zespół Piasta Kobylnica. Trener gratuluje wyników i życzy jeszcze bardziej wytężonej pracy
Bramki: Eryk Grzegorski i Kacper Piechowiak po 4, Karol Kaczmarek i Alan Powała po 2, Szymon Meller, Jonasz Wierzchucki i Damian Psuty po 1.
Źródło – MKS Trzemeszno/ foto Roman Strugalski
˛