Inwazja na Swarzędz zakończyła się pełnym sukcesem! Na ostatni mecz wyjazdowy w ramach rozgrywek grupy mistrzowskiej orlika starszego ( rocznik 2002 ) udaliśmy się całym zespołem ( w liczbie 18 zawodników ) i odnieśliśmy pewne zwycięstwo 4-2 nad groźnym rywalem a po meczu był czas na wspólne imprezowanie w KFC ))!
Plan przed meczem był bardzo prosty, przyjmowanie gospodarzy na własnej połowie i skuteczne kontratakowanie. Pierwsze 5 minut wyglądało jakbyśmy jeszcze byli w autokarze i tylko nieporadności zawodników Lidera zawdzięczamy że nie straciliśmy bramki. Jednak z czasem wszystko zaczęło funkcjonować jak należy. Obrońcy i bramkarz grali bezbłędnie a w przodzie szalał nasz tercet napastników Oli Zakrzewicz, Kacper Zimmer i Kuba Basiński. W kilku sytuacjach zabrakło naprawdę niewiele by strzelić pierwszą bramkę po strzałach Oliego, Kacpra i Nikodema Kęczkowskiego. Aż wreszcie w 17 minucie po indywidualnej akcji Oliviera Zakrzewicz i jego strzale zza pola karnego obejmujemy prowadzenie 1-0. Tym wynikiem kończy się pierwsza połowa a nasze prowadzenie jest w pełni zasłużone.
Początek drugiej połowy to zdecydowane ataki gospodarzy i trzeba przyznać że kilka razy było niebezpiecznie. Ale szybko sytuację uspokoił Oli, który przeprowadził rajd lewą stroną i dograł do Kacpra Zimmera, który znakomicie minął obrońcę i pokonał bramkarza gospodarzy. Chwilę później kolejny rajd Oliego zakończony strzałem przy którym bramkarz Lidera był bez szans i prowadzimy 3-0. Gospodarze odpowiadają dość przypadkową bramką z rzutu wolnego z połowy boiska po którym piłka po koźle wpadła do bramki Szymona Stecia. Ale nasza odpowiedź jest natychmiastowa. Akcja Kuby Basińskiego który wykłada piłkę jak na tacy Kacprowi Zimmerowi a nasz strzelec wyborowy nie ma najmniejszych problemów z umieszczeniem jej w bramce Lidera! Ostatnie minuty to już gra naszych rezerwowych
zawodników, którzy w pełni wykorzystali swoją szansę i toczyli wyrównany pojedynek z gospodarzami. W ostatniej minucie zawodnicy Lidera zdobywają jeszcze drugą bramkę ale nasze zwycięstwo jest niezagrożone!
A już w niedzielę o 11.00 na orliku przy ul. Wrzesińskiej dojdzie do rewanżu w którym orlicy Mieszka podejmować będą swoich rówieśników ze Swarzędza.
Lider Swarzędz - Mieszko Gniezno 2-4 ( 0-1 )
bramki: Olivier Zakrzewicz 2, Kacper Zimmer 2
Mieszko: Szymon Steć - Nikodem Kęczkowski, Kacper Kubiak, Bartosz Kwitowski, Jakub Chlebda - Jakub Basiński, Olivier Zakrzewicz - Kacper Zimmer a także Jakub Bobkiewicz, Nikodem Mirek, Jakub Kuczewski, Adam Kowalski, Maciej Mierzwiak, Dawid Tomczyk, Bartosz Bluege, Hubert Matlak, Jakub Dzięcielski, Aleksander Hanczewski
Paweł Bartkowiak + foto
Plan przed meczem był bardzo prosty, przyjmowanie gospodarzy na własnej połowie i skuteczne kontratakowanie. Pierwsze 5 minut wyglądało jakbyśmy jeszcze byli w autokarze i tylko nieporadności zawodników Lidera zawdzięczamy że nie straciliśmy bramki. Jednak z czasem wszystko zaczęło funkcjonować jak należy. Obrońcy i bramkarz grali bezbłędnie a w przodzie szalał nasz tercet napastników Oli Zakrzewicz, Kacper Zimmer i Kuba Basiński. W kilku sytuacjach zabrakło naprawdę niewiele by strzelić pierwszą bramkę po strzałach Oliego, Kacpra i Nikodema Kęczkowskiego. Aż wreszcie w 17 minucie po indywidualnej akcji Oliviera Zakrzewicz i jego strzale zza pola karnego obejmujemy prowadzenie 1-0. Tym wynikiem kończy się pierwsza połowa a nasze prowadzenie jest w pełni zasłużone.
Początek drugiej połowy to zdecydowane ataki gospodarzy i trzeba przyznać że kilka razy było niebezpiecznie. Ale szybko sytuację uspokoił Oli, który przeprowadził rajd lewą stroną i dograł do Kacpra Zimmera, który znakomicie minął obrońcę i pokonał bramkarza gospodarzy. Chwilę później kolejny rajd Oliego zakończony strzałem przy którym bramkarz Lidera był bez szans i prowadzimy 3-0. Gospodarze odpowiadają dość przypadkową bramką z rzutu wolnego z połowy boiska po którym piłka po koźle wpadła do bramki Szymona Stecia. Ale nasza odpowiedź jest natychmiastowa. Akcja Kuby Basińskiego który wykłada piłkę jak na tacy Kacprowi Zimmerowi a nasz strzelec wyborowy nie ma najmniejszych problemów z umieszczeniem jej w bramce Lidera! Ostatnie minuty to już gra naszych rezerwowych
zawodników, którzy w pełni wykorzystali swoją szansę i toczyli wyrównany pojedynek z gospodarzami. W ostatniej minucie zawodnicy Lidera zdobywają jeszcze drugą bramkę ale nasze zwycięstwo jest niezagrożone!A już w niedzielę o 11.00 na orliku przy ul. Wrzesińskiej dojdzie do rewanżu w którym orlicy Mieszka podejmować będą swoich rówieśników ze Swarzędza.
Lider Swarzędz - Mieszko Gniezno 2-4 ( 0-1 )
bramki: Olivier Zakrzewicz 2, Kacper Zimmer 2
Mieszko: Szymon Steć - Nikodem Kęczkowski, Kacper Kubiak, Bartosz Kwitowski, Jakub Chlebda - Jakub Basiński, Olivier Zakrzewicz - Kacper Zimmer a także Jakub Bobkiewicz, Nikodem Mirek, Jakub Kuczewski, Adam Kowalski, Maciej Mierzwiak, Dawid Tomczyk, Bartosz Bluege, Hubert Matlak, Jakub Dzięcielski, Aleksander Hanczewski
Paweł Bartkowiak + foto