Juniorzy starsi Mieszka Gniezno wysoko pokonali swoich rówieśników z Trzemeszna 6-0. W całym meczu wyraźną przewagę posiadali biało-niebiescy, a jedynym zgrzytem w meczu była kontuzja Dawida Dominiczaka po brutalnym faulu zawodnika gości.
Od początku spotkania zdecydowanie zaatakowali gospodarze czego efektem była bramka już w 7 minucie. Na strzał z 16 metrów zdecydował się Dominik Jabkiewicz, po którym piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki gości. W 15 minucie było już 2-0. Tym razem strzelał z dystansu Michał Bojarski, piłka nabrała dziwnej rotacji i zmyliła bramkarza z Trzemeszna. Trzecia bramka dla Mieszka padła w 20 minucie. Na rajd przez całe boisko zdecydował się Robert Pepliński, który zatrzymany został faulem w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Sławomir Staniszewski.
W drugiej połowie nadal dominowali gnieźnianie jednak na bramkę musieliśmy czekać aż do 65 minuty. Tym razem bramkę strzelił Karol Karasiewicz wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Alana Polusa. Kolejne dwie bramki padły w 82 i 87 minucie po strzałach z dystansu Patryka Jankowskiego i Damiana Garstki.
W 66 minucie dopiero co wprowadzony na boisko Dawid Dominiczak został brutalnie sfaulowany przez zawodnika z Trzemeszna i z kontuzją kolana musiał opuścić boisko.
Mieszko Gniezno - Zjednoczeni Trzemeszno 6-0 ( 3-0 )
Mieszko: Mateusz Koperski - Robert Pepliński, Karol Karasiewicz, Hubert Zacholski, Adrian Kaźmierczak - Dominik Jabkiewicz ( 65 Dawid Dominiczak ( 68 Patryk Jankowski ), Michał Bojarski, Damian Garstka, Alan Polus - Dawid Łucki, Sławomir Staniszewski ( 70 Jakub Januchowski )
Tabela gr. 1
1. Warta Poznań 21
2. Mieszko Gniezno 15
3. Winogrady Poznań 10
4. Zjednoczeni Trzemeszno 7
5. Grunwald Gniezno 0
Do rozegrania pozostała jeszcze jedna kolejka. Juniorzy Mieszka jadą w niedzielę do Poznana na mecz z Wartą. Już teraz wiadomo że gr. 1 wygrał zespół Warty a biało-niebiescy zajęli 2 miejsce. Czy da one awans zależy od wyników w innych grupach. Na pewno punkty zdobyte w Poznaniu bardzo przybliżyły by ten awans. Jednak o punkty w Poznaniu będzie niezmiernie trudno, ale wszystko jest możliwe.
Paweł Bartkowiak/Foto Roman Strugalski/Materiał filmowy Tomasz Kostencki
Od początku spotkania zdecydowanie zaatakowali gospodarze czego efektem była bramka już w 7 minucie. Na strzał z 16 metrów zdecydował się Dominik Jabkiewicz, po którym piłka odbiła się od słupka i wpadła do bramki gości. W 15 minucie było już 2-0. Tym razem strzelał z dystansu Michał Bojarski, piłka nabrała dziwnej rotacji i zmyliła bramkarza z Trzemeszna. Trzecia bramka dla Mieszka padła w 20 minucie. Na rajd przez całe boisko zdecydował się Robert Pepliński, który zatrzymany został faulem w polu karnym. Jedenastkę pewnie wykorzystał Sławomir Staniszewski.
W drugiej połowie nadal dominowali gnieźnianie jednak na bramkę musieliśmy czekać aż do 65 minuty. Tym razem bramkę strzelił Karol Karasiewicz wykorzystując dośrodkowanie z rzutu rożnego Alana Polusa. Kolejne dwie bramki padły w 82 i 87 minucie po strzałach z dystansu Patryka Jankowskiego i Damiana Garstki.
W 66 minucie dopiero co wprowadzony na boisko Dawid Dominiczak został brutalnie sfaulowany przez zawodnika z Trzemeszna i z kontuzją kolana musiał opuścić boisko.
Mieszko Gniezno - Zjednoczeni Trzemeszno 6-0 ( 3-0 )
Mieszko: Mateusz Koperski - Robert Pepliński, Karol Karasiewicz, Hubert Zacholski, Adrian Kaźmierczak - Dominik Jabkiewicz ( 65 Dawid Dominiczak ( 68 Patryk Jankowski ), Michał Bojarski, Damian Garstka, Alan Polus - Dawid Łucki, Sławomir Staniszewski ( 70 Jakub Januchowski )
Tabela gr. 1
1. Warta Poznań 21
2. Mieszko Gniezno 15
3. Winogrady Poznań 10
4. Zjednoczeni Trzemeszno 7
5. Grunwald Gniezno 0
Do rozegrania pozostała jeszcze jedna kolejka. Juniorzy Mieszka jadą w niedzielę do Poznana na mecz z Wartą. Już teraz wiadomo że gr. 1 wygrał zespół Warty a biało-niebiescy zajęli 2 miejsce. Czy da one awans zależy od wyników w innych grupach. Na pewno punkty zdobyte w Poznaniu bardzo przybliżyły by ten awans. Jednak o punkty w Poznaniu będzie niezmiernie trudno, ale wszystko jest możliwe.
Paweł Bartkowiak/Foto Roman Strugalski/Materiał filmowy Tomasz Kostencki