Pierwsze letnie przetarcie jest już za zawodnikami Pelikana. Podopieczni trenerów Roberta Sytka i Roberta Zamiara na początek letnich przygotowań ulegli Nielbie Wągrowiec 2:5, jednak z gry zielono-czarnych można być zadowolonym gdyż nasza drużyna "piłkarsko" nie odstawała od silniejszego rywala.
Początek sobotniego spotkania to bardzo dobra postawa Pelikana. Goście grali bardzo dojrzale na tle trzecioligowca z Wągrowca i nie byli gorszyn zespołem od Nielby. W 10 minucie po dwujkowej akcji Chopcia - Szklarz ten drugi nie dał szans na skuteczną interwencję golkiperowi Nielby i było 1:0 dla gości. W kolejnych minutach gra wyrównała się a bramkarze nie mieli zbyt wiele okazji do pokazania swoich umiejętności. W tym fragmencie gra toczyła się głównie w środkowej strefie boiska. W 26 minucie po ładnym podaniu dobrze grającego Patryka Stachowiaka, w dogodnej sytuacji znalazł się Szklarz (na zdjęciu), który strzałem po długim narożniku po raz drugi trafił do siatki Nielby. W tym momencie wydawało się, że gościom nic nie zagraża a wydarzenia boiskowe są pod ich pełną kontrolą. Tym bardziej, że gra niechanowian mogła się podobać wągrowieckim kibicom. Niestety wyraźnie nie miał swojego dnia nasz golkiper Zbigniew Ratajczak, który pojawił się w bramce Pelikana w 30 minucie gry. Cztery minuty później po jego fatalnym błędzie gospodarze zdobyli kontaktowego gola. Wtedy to z rzutu rożnego dośrodkował Michał Gruszka a odbitą przez golkipera gości futbolówkę z najbliższej odległości do siatki skierował Kamil Kuzio. W 38 minucie ponownie fatalny błąd Ratajczaka skończył się golem dla Nielby. Na listę strzelców wpisał się Adrian Mikołajczak uprzedzając "Gulego" tuż przed linią bramkową. W 41 minucie było 3:2 dla trzecioligowca z Wągrowca kiedy to strzałem z 8 metrów Ratajczaka pokonał Jacek Figaszewski. Podsumowaniem zupełnie nieudanego występu golkipera Pelikana był kuriozalny gol z 43 minuty. Tym razem Michał Gruszka trafił do siatki strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego! Na przerwę obie jedenastki schodziły z prowadzeniem Nielby 4:2.
Po wznowieniu gry, w 53 minucie, podopieczni trenerów Kołackiego i Mendela zdobyli piątego gola. Tym razem strzałem z dystansu popisał się jeden z testowanych w zespole z Wągrowca zawodników a Robert Prawniczak był bezradny. W kolejnych minutach gra znowu się wyrównała a zdecydowanie więcej okazji do zdobycia bramek mieli zielono-czarni. Niestety najpierw Przemysław Wiśniewski mając przed sobą tylko jednego z defensorów Nielby na tle pustej bramki podał mu piłkę pod nogi, następnie Kamil Chopcia przegrał pojedynek sam na sam z golkiperem Nielby a na koniec jeden z testowanych zawodników w naszym zespole niecelnie dograł futbolówkę do Michała Goździewskiego, który stał przed pustą bramką gospodarzy. W ten właśnie sposób, mimo kilku bardzo dogodnych okazji Pelikanowi nie udało się zmniejszyć rozmiarów przegranej i sobotni sparing zakończył się wygraną Nielby 5:2.
Jednak obiektywnie trzeba przyznać, że wynik ten nie odzwierciedla wydarzeń boiskowych, których nasza ekipa nie musi się wstydzić gdyż na tle drużyny przygotowującej się do rozgrywek III ligi wypadła zupełnie przyzwoicie a o rozmiarach przegranej zdecydowały trzy fatalne błędy bramkarza. Jednak trzeba dodać, że był to dla niechanowian bardzo wartościowy sprawdzian formy po którym jest jeszcze wiele elementów do poprawy. Na szczęście był to tylko sparing po którym duet trenerski naszego zespołu na pewno wyciągnie właściwe wnioski. Namacalnymi pozytywami tego spotkania były występy kilku testowanych zawodników, którzy zaprezentowali wysokie umiejętności i niebawem staną się zawodnikami Pelikana.
A już w środę naszą ekipę czeka kolejny test mecz w którym rywalem zielono-czarnych będzie Wełna Skoki. Mecz ten rozegrany zostanie na boisku w Skokach o godzinie 18.00
Bramki: Norbert Szklarz 2x (10,26) - dla Pelikana, Kamil Kuzio (34), Adrian Mikołajczak (38), Jacek Figaszewski (41), Michał Gruszka (43), zawodnik testowany (53) - dla Nielby
Widzów: 100
"Pelikan": Prawniczak (30 Ratajczak, 46 Prawniczak, 60 testowany I) - Stachowiak (46 Goździewski), Steinke, Otuszewski, testowany II (46 Grzelak) - testoweany III (60 Zamiatała), Ignasiński (46 Smuniewski), Wojciechowski, Chopcia (60 testowany V), Szklarz - Kościański (60 Wiśniewski)
"Nielba": Hermann - Wilisch, Wiśniewski, Gruszka, Mikołajczak - testowany I, Klawiński, Figaszewski, testowany II, Sergiel - Kuzio
Po przerwie zagrali: Kudak, Dudziński, Polak, Polerowicz, Szepelak, Mendel
Pelikan Niechanowo/foto archiwum SportGniezno.pl