Po bardzo dobrym, choć przegranym meczu z Lechem Poznań orlicy starsi Mieszka Gniezno (rocznik 2002) w dobrych nastrojach udali się na kolejny mecz ligowy do Wągrowca na pojedynek z orlikami Nielby. Niestety po dobrym meczu przyszedł dużo słabszy zakończony naszą porażką 0-1.
Można powiedzieć że był to typowy mecz na remis z dużą ilością walki i małą ilością strzałów na bramkę. Jedyną bramkę gospodarze strzelili w 15 minucie i to w dość kuriozalny sposób. Zawodnik Nielby wykonywał rzut wolny z połowy boiska. Piłka po jego zagraniu mijała kolejno naszych zawodników i nikt nie zdecydował się jej wybić patrząc jeden na drugiego a ta wtoczyła się przy słupku naszej bramki.
Najlepszą sytuację do zdobycia bramki dla Mieszka miał Nikodem Kęczkowski który po znakomitej akcji całej drużyny znalazł się sam na sam z bramkarzem Nielby ale minimalnie chybił. Pytanie tylko dlaczego tak mało było podobnych akcji. Wydawało się że cały zespół był myślami całkiem gdzie indziej. Tym bardziej szkoda tego meczu gdyż gospodarze niczym nas nie zaskoczyli i zagrali tak jak się spodziewaliśmy. Ta porażka bardzo skomplikowała naszą sytuację w tabeli i oddaliła nas od ,,pudła" w mistrzostwach Wielkopolski.
Nielba Wągrowiec- Mieszko Gniezno 1-0 ( 1-0 )
Mieszko: Szymon Steć - Nikodem Kęczkowski, Kacper Kubiak, Jakub Chlebda - Adam Kowalski, Jakub Basiński, Olivier Zakrzewicz - Kacper Zimmer, a także Jakub Bobkiewicz, Bartosz Kwitowski, Nikodem Mirek, Dawid Tomczyk, Jakub Kuczewski, Maciej Mierzwiak
Paweł Bartkowiak/ foto archiwum SportGniezno.pl