Pelikan Niechanowo pokonuje Wełnę Skoki

2013-03-25



Najprawdopodobniej ostatni mecz kontrolny w okresie przygotowawczym rozegrali w niedzielę 24 marca zawodnicy Pelikana Niechanowo. Rywalem podopiecznych trenerów Roberta Sytka i Roberta Zamiara była czwartoligowa Wełna Skoki. Mecz rozgrywany na sztucznej murawie w Wągrowcu zakończył się wygraną Pelikana 2:0.

Czwartoligowiec ze Skoków był dziesiątym sparing partnerem zielono-czarnych w okresie tzw. „ładowania” akumulatorów. Niestety nasi trenerzy nie mogli skorzystać z usług wszystkich swoich podopiecznych, gdyż grono kontuzjowanych cały czas tworzą Zbigniew Kościański, Sławomir Rutecki, Rafał Kaszyński i Adrian Grzelak, a dołączyła do tego jeszcze grupa chorych, tj. Filip Kruczyński i Arkadiusz Kościański. Jeśli dodamy do tego rezygnację z gry w szeregach Pelikana Mariusza Wojciechowskiego, mamy obraz problemów kadrowych, które zmusiły niechanowski sztab szkoleniowy do tego, aby zaprosić dwóch nowych zawodników. Ostatecznie z tej dwójki wystąpił tylko jeden, który zaprezentował się na pozycji środkowego obrońcy. Na razie działacze chcą utrzymać jego personalia w tajemnicy, ale wiadomo, że jest to 24-letni gracz, który ma za sobą kilka występów w I lidze. W najbliższych dniach, gdy stanie się oficjalnie graczem Pelikana, podamy jego personalia.

Sam mecz był bardzo interesującym widowiskiem. Obie ekipy zaprezentowały się z dobrej strony i mimo mroźnej aury oraz dwóch klas dzielących obie jedenastki na murawie było ciekawie. Pierwsza część przebiegała w szybkim tempie. Padła w niej jedna bramka, którą zdobyła ekipa Pelikana. W 17-tej minucie na strzał z dystansu zdecydował się Kamil Chopcia. Golkiper Wełny odbił futbolówkę przed siebie, a z „zimną krwią” wykorzystał to Sławomir Staniszewski, który wyprowadził Pelikana na prowadzenie. W kolejnych minutach inicjatywę przejęła Wełna, ale nie stworzyła sobie żadnej klarownej okazji bramkowej i na przerwę obie jedenastki schodziły z jednobramkowym prowadzeniem Pelikana.

W drugiej części tempo gry nie spadło i zgromadzeni kibice mieli okazję oglądać fajny mecz. Pierwszy kwadrans to przewaga drużyny ze Skoków, która jednak nie przyniosła podopiecznym Tomasza Bekasa żadnych efektów. W 76-tej minucie padła druga bramka w tym spotkaniu, a zdobyli ją ponownie gracze z Niechanowa. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego celnym strzałem głową popisał się Sławomir Staniszewski. W końcówce Wełna dążyła do zdobycia choćby honorowego gola, ale dobrze kierowana defensywa przez testowanego w naszych szeregach zawodnika spisywała się bez zarzutu i mecz ostatecznie zakończył się dwubramkowym zwycięstwem A-klasowca.

Niestety minusem niedzielnego meczu był kolejny uraz, którego tym razem nabawił się filar niechanowskiej defensywy Michał Steinke. Rosły obrońca zielono-czarnych skręcił staw skokowy i w najbliższych dniach będzie musiał pauzować. Sumując wszystkie problemy kadrowe naszego zespołu nie może dziwić stanowisko sztabu szkoleniowego, który cały czas zabiega o wzmocnienie drużyny. W najbliższych dniach będzie znany już ostateczny skład kadry Pelikana na rundę wiosenną.

Wszystko wskazuje na to, że niedzielny test mecz był ostatnim sprawdzian formy naszej ekipy przed inauguracją ligowej wiosny. Wprawdzie nastąpi ona dopiero za dwa tygodnie, więc najprawdopodobniej przedświąteczny weekend niechanowianie będą mieli wolny. Jednak ostatecznej decyzji w tej kwestii trenerzy Pelikana jeszcze nie podjęli.

Bramki: Sławomir Staniszewski 2 (17\',76\') - dla Pelikana

„Pelikan”: Prawniczak (46\' Ratajczak) – Jalowski, Steinke (43\' testowany), Winkel, Stachowiak – Szklarz, Bogucki, Goździewski, Chopcia, Wiśniewski (65\' Robaszkiewicz) – Staniszewski

Pelikan Niechanowo + foto

 




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Pelikan_Niechanowo_pokonuje_Welne_Skoki.html