W niedzielę (4 października) na stadionie żużlowym przy ulicy Wrzesińskiej 25 oficjalnie zakończono sezon 2009. Imprezą kończącą bardzo udane występy w pierwszej lidze był zorganizowany przez Gnieźnieński Amatorski Klub Żużlowy piknik żużlowy. Dla wszystkich, którzy zdecydowali się przybyć na stadion przy Wrzesińskiej, czekało sporo atrakcji. Przygotowano różne konkurencje a rywalizowały w nich dwie drużyny, których kapitanami byli Krzysztof i Mirosław Jabłońscy.
Zawodnicy obu drużyn (wybierani w czasie pikniku spośród kibiców) musieli zmierzyć się ze sobą między innymi w konkursie plastycznym, w którym trzeba było narysować motocykl żużlowy. Wzięli także udział w toczeniu opony po gnieźnieńskim torze (na odległość trzydziestu metrów). Ponadto zaprezentowali się adepci szkółki, nie zabrakło także zmagań na rowerach (obowiązywał dystans jednego okrążenia). Byliśmy też świadkami pojedynku VIP-ów w... grze w kapsle (wyścig po narysowanym na stole torze). Tutaj zmierzyli się ze sobą prezes TŻ Start - Arkadiusz Rusiecki, starosta gnieźnieński - Krzysztof Ostrowski, zastępca prezydenta Gniezna - Rafał Spachacz, oraz przewodnicząca Komisji Oświaty i Sportu w Radzie Miasta - Maria Kocoń.
Za poszczególne konkurencje drużynom braci Jabłońskich przyznawane były punkty.
Dodajmy na koniec, że kibice mieli możliwość wygrania atrakcyjnych nagród rzeczowych.
Zawodnicy obu drużyn (wybierani w czasie pikniku spośród kibiców) musieli zmierzyć się ze sobą między innymi w konkursie plastycznym, w którym trzeba było narysować motocykl żużlowy. Wzięli także udział w toczeniu opony po gnieźnieńskim torze (na odległość trzydziestu metrów). Ponadto zaprezentowali się adepci szkółki, nie zabrakło także zmagań na rowerach (obowiązywał dystans jednego okrążenia). Byliśmy też świadkami pojedynku VIP-ów w... grze w kapsle (wyścig po narysowanym na stole torze). Tutaj zmierzyli się ze sobą prezes TŻ Start - Arkadiusz Rusiecki, starosta gnieźnieński - Krzysztof Ostrowski, zastępca prezydenta Gniezna - Rafał Spachacz, oraz przewodnicząca Komisji Oświaty i Sportu w Radzie Miasta - Maria Kocoń.
Za poszczególne konkurencje drużynom braci Jabłońskich przyznawane były punkty.
Dodajmy na koniec, że kibice mieli możliwość wygrania atrakcyjnych nagród rzeczowych.
RS
