MKS Trzemeszno w osłabieniu, z brakiem kontuzjowanego Patryka Psutego i chorego Damiana Stempuchowskiego wybrał się na mecz do Gniezna. To gospodarze byli stawiani w roli faworytów, a dodatkowo w bramce gości debiutował niewysoki Damian Psuty. Od początku wyraźnie natarł Mieszko i po kilku minutach powinno być już 3:0. Szczęście sprzyjało jednak gościom i wynik był sprawą otwartą. Tragiczny początek miał Alan Giza, który nie potrafił czysto trafić w piłkę. Dopiero około 10 minuty MKS wyprowadził pierwszą kontrę, gdzie po rajdzie Alana Powały lewym skrzydłem niecelnie uderzył Kacper Piechowiak. W 20 minucie brak agresji w odbiorze piłki przez Gizę został wykorzystany przez napastnika gospodarzy, który wbiegł bezkarnie w pole karne i płaskim strzałem przy słupku pokonał dobrze dysponowanego Psutego. Już kolejna akcja gości dała wyrównanie. W 25 minucie popisowym rajdem wykazał się Piechowiak, który minął 2 rywali oraz bramkarza i z ostrego kąta precyzyjnie przelobował obrońcę
posyłając piłkę tuż pod poprzeczkę. Po chwili mogło być 2:1 dla MKS-u , gdzie kopię akcji Piechowiaka miał Szymon Meller, ale jego uderzenie z pustej bramki głową wybił obrońca Mieszka. Kolejny kontratak MKS-u w 35 minucie zakończył się wyjściem Eryka Grzegorskiego sam na sam z bramkarzem, ale uderzenie z 16 metrów obronił bramkarz.
Niewykorzystane okazje się mszczą i to potwierdziło się w drugiej odsłonie, gdzie Mieszko kontrolując grę zdobywał kolejne bramki. Dwie z nich padły po uderzeniach pod poprzeczkę, przy których bramkarz MKS-u był bez szans, gdyż brakuje mu wzrostu. Jedna z bramek padła po udanym dośrodkowaniu z prawej strony. Spóźniony Hubert Goiński nie zdążył i napastnik gospodarzy z bliska głową wykończył akcję golem. Trener po meczu chwalił w szczególności Damiana Psutego za dobry debiut, Karola Kaczmarka oraz Kacpra Piechowiaka. Poniżej możliwości wypadli Eryk Grzegorski i Alan Giza.
Skład MKS-u Trzemeszno:
Damian Psuty, Jonasz Wierzchucki, Marcin Bloch, Alan Giza, Hubert Goiński, Karol Kaczmarek, Eryk Grzegorski, Alan Powała, Bruno Kaźmierczak, Kacper Piechowiak, Szymon Meller oraz Norbert Kurek, Mateusz Ręklewski, Norbert Ciszak. Trener: Bartosz Górny
Mieszko Gniezno – MKS Trzemeszno 4:1 - trampkarze
Bramka dla MKS-u Trzemeszno: Kacper Piechowiak
W poniedziałkowe popołudnie w Kostrzyniu odbył się mecz na szczycie młodzików pomiędzy miejscową Lechią a MKS Poltrans Trzemeszno. Przez niemalże całe spotkanie grę kontrolowali przyjezdni wygrywając ostatecznie całe spotkanie 3:0. Pierwsza bramka padła po tym jak Sebastian Ferenc ładnie wyłuskał piłkę i przekątnym zagraniem uruchomił Kacpra Czarneckiego, który minął obrońcę i płaskim strzałem wyprowadził Trzemesznian na prowadzenie. Druga bramka padła dzięki nieustępliwej walce Kacpra Wegnera, który przy końcowej linii odebrał piłkę obrońcy i strzelił w krótki róg zaskakując tym bramkarza. W pierwszej połowie była jeszcze jedna okazja na podwyższenie wyniku, jednak piłka po pięknym strzale Huberta Adamskiego trafiła w spojenie, a przy dobitce Kacprowie Wegner i Czarnecki
nie zrozumieli się i piłka wylądowała obok bramki. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i ciągle to przyjezdni przeważali. Dzięki temu piłkarze MKS-u zdobyli trzecią bramkę, a jej autorem był ponownie Kacper Wegner, który pewnie wykorzystał dogranie z prawej strony i ustalił wynik spotkania na 3:0. Cieszy dobra postawa zawodników z Trzemeszna, którzy ani razu nie dopuścili do groźnej akcji pod własną bramką. Nasi zawodnicy prezentowali bardzo poukładaną grę z wieloma strzałami z dystansu, zmianą stron boiska oraz szukaniem napastników prostopadłymi podaniami. Dzięki temu zwycięstwu sprawa awansu do grupy mistrzowskiej jest ciągle sprawą otwartą.
Skład MKS-u Poltrans Trzemeszno:
Oliwier Kaczmarek, Bartosz Czarnecki, Sebastian Ferenc, Hubert Adamski, Krzesimir Kiełpiński, Bartosz Sobański, Mikołaj Korzycki, Kacper Wegner, Kacper Czarnecki. Ponadto: Maciej Siwa, Filip Przybysz, Paweł Poznachowski, Szymon Włodarczyk, Kajetan Powała, Jakub Czarnecki, Bartosz Liberkowski. Trener: Sławomir Kupś, Asystent trenera: Jacek Siwa, Kierownik drużyny: Przemysław Wegner
1922 Lechia Kostrzyn – MKS Poltrans Trzemeszno 0:3 – młodziki
Bramki dla MKS-u Poltrans Trzemeszno: Kacper Wegner 2, Kacper Czarnecki
W bardzo brzydkie, zimne i deszczowe wtorkowe popołudnie młodym zawodnikom orlików MKS-u Trzemeszno przyszło się zmierzyć z rówieśnikami z Gniewka Gniezno. Jak zwykle mecz pomiędzy tymi dwoma zespołami był bardzo wyrównany i tylko detale decydowały o końcowym rozrachunku. Optyczną przewagę przez cały mecz mieli gospodarze, jednak Gnieźnianie nie chcieli być dłużni i również groźnie atakowali. Do przerwy nie padły żadne bramki. Po rozpoczęciu drugiej części piłkarze MKS-u wyszli jakby bardziej zdeterminowani do tego żeby zdobyć bramkę i ta sztuka im się udała po ładnym strzale z dystansu Szymona Lubińskiego. Ten gol obudził jednak przyjezdnych, którzy zaczęli groźnie atakować bramkę Tomasza Kozłowskiego. Niestety po jednym z rzutów rożnych nieupilnowany napastnik Gniewka z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki i mieliśmy już remis. Do końca spotkania gra była nadal bardzo wyrównana, jednak ostateczny cios na dwie minuty przed końcem meczu zadali Trzemesznianie. Po ładnej zespołowej akcji i wrzutce z prawej strony piłkę do bramki skierował Eryk Chojnacki zapewniając tym samym
zwycięstwo gospodarzom. Był to bardzo ciężki mecz, jednak zawodnicy MKS-u tym razem wykazali się wielką wolą walki i nie odpuszczali w sytuacjach stykowych jak to miało miejsce w Luboniu. Trzeba mieć nadzieję, że taka gra będzie towarzyszyć naszym zawodnikom już do końca rundy, oraz że to zwycięstwo spowoduję większą wiarę we własne umiejętności, a co za tym idzie zdobywanie kolejnych punktów.
Skład MKS-u Trzemeszno:
Tomasz Kozłowski, Maciej Siwa, Wojciech Szymański, Bartosz Jagła, Antoni Mikuła, Norbert Odebralski, Eryk Chojnacki, Szymon Lubiński, Szymon Flak, Leon Ciesielski, Mateusz Brauza, Jakub Bednarek, Bartosz Filipek, Nikodem Żywczewski, Szymon Wasilewski, Maksymilian Welzandt. Trener: Grzegorz Witkowski, Kierownik drużyny: Jacek Siwa
MKS Trzemeszno – Gniewko Gniezno 2:1 – orliki
Bramki dla MKS-u Trzemeszno: Szymon Lubiński, Eryk Chojnacki
Grzegorz Witkowski/Fotki z meczu Lechia - MKS - autor Jarosław Ferenc
posyłając piłkę tuż pod poprzeczkę. Po chwili mogło być 2:1 dla MKS-u , gdzie kopię akcji Piechowiaka miał Szymon Meller, ale jego uderzenie z pustej bramki głową wybił obrońca Mieszka. Kolejny kontratak MKS-u w 35 minucie zakończył się wyjściem Eryka Grzegorskiego sam na sam z bramkarzem, ale uderzenie z 16 metrów obronił bramkarz.Niewykorzystane okazje się mszczą i to potwierdziło się w drugiej odsłonie, gdzie Mieszko kontrolując grę zdobywał kolejne bramki. Dwie z nich padły po uderzeniach pod poprzeczkę, przy których bramkarz MKS-u był bez szans, gdyż brakuje mu wzrostu. Jedna z bramek padła po udanym dośrodkowaniu z prawej strony. Spóźniony Hubert Goiński nie zdążył i napastnik gospodarzy z bliska głową wykończył akcję golem. Trener po meczu chwalił w szczególności Damiana Psutego za dobry debiut, Karola Kaczmarka oraz Kacpra Piechowiaka. Poniżej możliwości wypadli Eryk Grzegorski i Alan Giza.
Skład MKS-u Trzemeszno:
Damian Psuty, Jonasz Wierzchucki, Marcin Bloch, Alan Giza, Hubert Goiński, Karol Kaczmarek, Eryk Grzegorski, Alan Powała, Bruno Kaźmierczak, Kacper Piechowiak, Szymon Meller oraz Norbert Kurek, Mateusz Ręklewski, Norbert Ciszak. Trener: Bartosz Górny
Mieszko Gniezno – MKS Trzemeszno 4:1 - trampkarze
Bramka dla MKS-u Trzemeszno: Kacper Piechowiak
W poniedziałkowe popołudnie w Kostrzyniu odbył się mecz na szczycie młodzików pomiędzy miejscową Lechią a MKS Poltrans Trzemeszno. Przez niemalże całe spotkanie grę kontrolowali przyjezdni wygrywając ostatecznie całe spotkanie 3:0. Pierwsza bramka padła po tym jak Sebastian Ferenc ładnie wyłuskał piłkę i przekątnym zagraniem uruchomił Kacpra Czarneckiego, który minął obrońcę i płaskim strzałem wyprowadził Trzemesznian na prowadzenie. Druga bramka padła dzięki nieustępliwej walce Kacpra Wegnera, który przy końcowej linii odebrał piłkę obrońcy i strzelił w krótki róg zaskakując tym bramkarza. W pierwszej połowie była jeszcze jedna okazja na podwyższenie wyniku, jednak piłka po pięknym strzale Huberta Adamskiego trafiła w spojenie, a przy dobitce Kacprowie Wegner i Czarnecki
nie zrozumieli się i piłka wylądowała obok bramki. W drugiej połowie obraz gry nie uległ zmianie i ciągle to przyjezdni przeważali. Dzięki temu piłkarze MKS-u zdobyli trzecią bramkę, a jej autorem był ponownie Kacper Wegner, który pewnie wykorzystał dogranie z prawej strony i ustalił wynik spotkania na 3:0. Cieszy dobra postawa zawodników z Trzemeszna, którzy ani razu nie dopuścili do groźnej akcji pod własną bramką. Nasi zawodnicy prezentowali bardzo poukładaną grę z wieloma strzałami z dystansu, zmianą stron boiska oraz szukaniem napastników prostopadłymi podaniami. Dzięki temu zwycięstwu sprawa awansu do grupy mistrzowskiej jest ciągle sprawą otwartą. Skład MKS-u Poltrans Trzemeszno:
Oliwier Kaczmarek, Bartosz Czarnecki, Sebastian Ferenc, Hubert Adamski, Krzesimir Kiełpiński, Bartosz Sobański, Mikołaj Korzycki, Kacper Wegner, Kacper Czarnecki. Ponadto: Maciej Siwa, Filip Przybysz, Paweł Poznachowski, Szymon Włodarczyk, Kajetan Powała, Jakub Czarnecki, Bartosz Liberkowski. Trener: Sławomir Kupś, Asystent trenera: Jacek Siwa, Kierownik drużyny: Przemysław Wegner
1922 Lechia Kostrzyn – MKS Poltrans Trzemeszno 0:3 – młodziki
Bramki dla MKS-u Poltrans Trzemeszno: Kacper Wegner 2, Kacper Czarnecki
W bardzo brzydkie, zimne i deszczowe wtorkowe popołudnie młodym zawodnikom orlików MKS-u Trzemeszno przyszło się zmierzyć z rówieśnikami z Gniewka Gniezno. Jak zwykle mecz pomiędzy tymi dwoma zespołami był bardzo wyrównany i tylko detale decydowały o końcowym rozrachunku. Optyczną przewagę przez cały mecz mieli gospodarze, jednak Gnieźnianie nie chcieli być dłużni i również groźnie atakowali. Do przerwy nie padły żadne bramki. Po rozpoczęciu drugiej części piłkarze MKS-u wyszli jakby bardziej zdeterminowani do tego żeby zdobyć bramkę i ta sztuka im się udała po ładnym strzale z dystansu Szymona Lubińskiego. Ten gol obudził jednak przyjezdnych, którzy zaczęli groźnie atakować bramkę Tomasza Kozłowskiego. Niestety po jednym z rzutów rożnych nieupilnowany napastnik Gniewka z bliskiej odległości wpakował piłkę do bramki i mieliśmy już remis. Do końca spotkania gra była nadal bardzo wyrównana, jednak ostateczny cios na dwie minuty przed końcem meczu zadali Trzemesznianie. Po ładnej zespołowej akcji i wrzutce z prawej strony piłkę do bramki skierował Eryk Chojnacki zapewniając tym samym
zwycięstwo gospodarzom. Był to bardzo ciężki mecz, jednak zawodnicy MKS-u tym razem wykazali się wielką wolą walki i nie odpuszczali w sytuacjach stykowych jak to miało miejsce w Luboniu. Trzeba mieć nadzieję, że taka gra będzie towarzyszyć naszym zawodnikom już do końca rundy, oraz że to zwycięstwo spowoduję większą wiarę we własne umiejętności, a co za tym idzie zdobywanie kolejnych punktów. Skład MKS-u Trzemeszno:
Tomasz Kozłowski, Maciej Siwa, Wojciech Szymański, Bartosz Jagła, Antoni Mikuła, Norbert Odebralski, Eryk Chojnacki, Szymon Lubiński, Szymon Flak, Leon Ciesielski, Mateusz Brauza, Jakub Bednarek, Bartosz Filipek, Nikodem Żywczewski, Szymon Wasilewski, Maksymilian Welzandt. Trener: Grzegorz Witkowski, Kierownik drużyny: Jacek Siwa
MKS Trzemeszno – Gniewko Gniezno 2:1 – orliki
Bramki dla MKS-u Trzemeszno: Szymon Lubiński, Eryk Chojnacki
Grzegorz Witkowski/Fotki z meczu Lechia - MKS - autor Jarosław Ferenc