Pniewy nie dla Medanu - porażka drużyny!!!

2010-02-16



UKS Medan Gniezno przegrał wyjazdowy mecz z drużyną Red Dragons Pniewy 5-4 . Mecz w Pniewach rozpoczął się minutą ciszy, czcąc śmierć Bożeny Siudzińskiej (mama Piotra Siudzińskiego i Magdaleny Stefankiewicz, babcia Piotra Stefankiewicza). Zawodnicy naszego klubu wystąpili z czarnymi opaskami na ramionach.

Gnieźnianie na samym początku spotkania nie mieli koncepcji na przejście obrony Red Dragons Pniewy. Gospodarze ograniczali się wyłącznie do kontrataków i dalekich wyrzutów. Po jednej z takich kontr z bardzo ostrego kąta Mariusza Sikorskiego pokonał Zbigniew Grocholewski. Chwilę później było już 2-0 dla Red Dragons. Na 3-0 po błędzie w obronie podwyższył Michał Roj. Dopiero po stracie trzeciej bramki nasi zawodnicy "przebudzili" się i ruszyli do odrabiania strat. Na 3-1 strzelił Adrian Dąbrowski, który otrzymał podanie od Piotra Stefankiewicza. Pierwsza połowa 3-1.

Druga połowa to odważna, wysoka gra Medanu i nieustanne ataki. Gospodarze grali tylko z kontry i to okazało się ich kluczem do końcowego sukcesu! Na 4-1 po dobitce, podwyższył Łukasz Frajtag, pokonując Pawła Fiegiera,  który zastąpił w bramce Mariusza Sikorskiego. Medan po wielu próbach i wielu kontrowersyjnych decyzjach sędziów, którzy nie odgwizdali dwóch ewidentnych fauli w polu karnym, także sędzia czasowy nie stanął na  wysokości zadania i nie zatrzymywał bardzo często czasu, gdy piłka opuszczała boisko, zdobył bramkę na 4-2 po indywidualnej akcji Damiana Waberskiego, który przelobował bramkarza. Kontaktowego gola na 4-3 zdobył  Łukasz Chełmikowski po strzale z dystansu. Piotr Siudziński na 3 minuty przed końcem zdecydował się wycofać  bramkarza i przy większej odrobinie szczęścia mógł być remis, jednak brakowało skuteczności. Po błędzie w  rozgrywaniu piłki na 5-3 podwyższył Michał Roj. Na kilka sekund przed końcem Kamil Grzębowski zdobył gola na 5-4. Niestety zabrakło sekund, które wcześniej zostały "zabrane" przez sędziego czasowego, aby wyrównać lub nawet zwyciężyć w tym spotkaniu. Publiczność w Pniewach dopisała - na  trybunach zasiadło około 100 osób, lecz niestety zachowanie niektórych kibiców w stosunku do naszych zawodników nie była przyjemna! Obraźliwe gesty, a także prowokacje nie powinny gościć na halach w całej Polsce!

Podsumowując: spotkanie mogło się podobać, lecz niestety porażka naszej drużyny smuci. W tym spotkaniu nie wystąpili: Paweł Koperski (obowiązki służbowe), Dawid Gąsiorowski (choroba). W tym sezonie nasz zespół  uplasuje sie na 2 pozycji w tabeli, niezależnie od wyniku spotkania w Łodzi.

Piotr Stefankiewicz*




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Pniewy_nie_dla_Medanu_-_porazka_druzyny.html