Pokaz siły Woli

2013-07-04



Sobotnie popołudnie rozpoczęliśmy od starcia lidera z drużyną WTF Gniezno. Porażka gości w tym meczu praktycznie przekreślała szanse tej drużyny na awans do Ligi Mistrzów. Ekipa prowadzona przez Błażeja Fedyszyna chciała przełamać passe kolejnych porażek. Niestety i tym razem zespół występujących w niebiesko-czarnych strojach schodził pokonany z murawy. 3 punkty oraz występ w 16 najlepszych zespołów z Wielkopolski zapewnili drużynie Bol Annu Marek Chlebowski oraz Maks Kolasiński. Niewiele znaczy fakt, że drużyna WTF Gniezno po raz kolejny zostawiła po sobie dobre wrażenie skoro od trzech kolejek zatrzymała się na 16 punktach, a w najbliższym pojedynku będzie ciężko o poprawę tego dorobku, ponieważ jej przeciwnikiem będzie zespół Uniremu.

Drużyna Sport Pubu, która w bezpośrednim pojedynku przegrała z ekipą Teleobiadków , do końca sezonu jest skazana zwyciężać w każdym meczu. Początek meczu z zespołem Tęczy był jednak senny, a lekceważące podejście zawodników zespołu gości kończyło się niejednokrotnie groźnymi kontratakami „pomarańczowych”. Sygnał do ataków dał Jakub Zych, który pod koniec sezonu złapał niezłą formę strzelecką. Worek z bramkami rozwiązał się po golu Tomasza Zajkowskiego. Zespół Tęczy nastawiony na szybkie wyjście z piłką z własnej połowy raził niestety nieskutecznością pod bramką rywali. Warte odnotowania jest dobre wkomponowanie Joachima Andrzejczaka w drużynie gospodarzy. Być może transfery w przyszłym sezonie „pociągną wózek” i Tęcza zaprezentuje skuteczniejszy futbol. Tymczasem oba zespołu mają nadrzędny cel w tym sezonie: drużyna Tomasza Dzionka walczy z Old Boysami i zespołem Arkuszewa o uniknięcie niechlubnego ostatniego miejsca, natomiast Sport Pub goni czołówkę w wyścigu o Ligę Mistrzów. Jaki będzie efekt końcowy obu ekip przekonamy się już za dwa tygodnie.

Zdecydowanie najlepsze spotkanie oglądaliśmy o godzinie 16 45 kiedy na murawę boiska wybiegły drużyny Husarii oraz Woli Skorzęckiej. Ktoś przed meczem mógłby powiedzieć, że „czarno to widzi”, ponieważ oba zespoły występują w czarnych strojach, ale żarty skończyły się wraz z pierwszym gwizdkiem sędziego. Drużyna gości bezwzględnie wykorzystała fakt absencji jednego zawodnika w drużynie Woli i szybko objęła prowadzanie za sprawą Dariusza Czerwińskiego, który otworzył wynik spotkania uderzając piłkę z przewrotki. Jednak to nie Dariusz był tego dnia gwiazdą spotkania. Na wyróżnienie zasłużyli Adam Noska, kapitalnie interweniując w wielu sytuacjach oraz piłkarz, który zadecydował o losach spotkania – Mikołaj Mazurkiewicz. Zawodnik drużyny gospodarzy zdobył w tym meczu 3 bramki i można powiedzieć, że w pojedynkę pokonał drużynę Husarii. 

W następnych dwóch spotkaniach solidarnie wygrywały drużyny gospodarzy. Rozpoczęła drużyna Bar Cel Ony, która w korespondencyjnym pojedynku podejmowała drużynę Kornecki. Dwa mecze i 12 bramek to dorobek jakim może pochwalić się Paweł Kadłubowicz. Jeżeli zespół gospodarzy skrywał asa w rękawie na początku rozgrywek to może żałować, że robił to tak długo, ponieważ z tak skuteczną „bronią” mogliby powalczyć o pierwszą trójką. Kolejne spotkanie zakończone kompletem punktów i awans na 6 miejsce w tabeli z pewnością cieszy rzeszę fanek tej drużyny. W zespole gości bramkami podzieli się natomiast Jacek Chrzan, Paweł Fuszpaniak oraz Patryk Pietrzak. W drużynie prowadzonej przez Mariusza Graczyka zapaliło się czerwone światełko, ponieważ już tylko jeden punkt dzieli ten zespół od bezpiecznego 8 miejsca.

Dzięki dobrej grze Adriana Kozińskiego oraz Michała Michalskiego drużyna Arkuszewa odniosła drugie zwycięstwo z rzędu. Old Boysi po raz kolejny zaprezentowali ciekawą piłkę, ale i tym razem okazało się to za mało. Szkoda drużyny gości składającej się wyłącznie z amatorów i pasjonatów piłki nożnej, ale sport to gra w której wygrywa jeden zespół. Nie po raz pierwszy w tym sezonie upragnione punkty były blisko, ale zabrakło czasu i szczęścia. Obie drużyny mogą jednak z perspektywami patrzeć w przyszłość, bo zarówno drużyna Arkuszewa oraz zespół z Pobiedzisk wraz z kolejnym spotkaniem grają coraz lepiej. 

W przedostatnim spotkaniu obejrzeliśmy najładniejsze bramki. Na uderzenie Błażeja Franczaka odpowiedział równie piękną bramką Hubert Adamski. Ten sam zawodnik zdołał się jeszcze raz wpisać na listę strzelców, ale „czerwoni” mają w swoich szeregach Adama Alamenciaka oraz Roberta Cieślewicza i kiedy zbiera się na burzę obaj panowie włączają wyższy bieg, który póki co jest poza zasięgiem wielu drużyn. Cegiełkę dorzucił także Dawid Maćkowiak i drużyna Uniremu nadal zachowuje szanse na mistrzostwo ligi gnieźnieńskiej.

W ostatnim spotkaniu strzelenie bramek zainicjowali kapitanowie swoich zespołów Jacek Moszczyński oraz Krzysztof Stankowiak. Drużyna z Winiar z każdym kolejnym spotkaniem udowadnia, że przypięcie temu zespołowi łatki „średniaka ligi” było błędem. Thunder Gniezno rozegrał kolejne spotkanie na dobrym poziomie, ale jednak czegoś zabrakło żeby urwać punkty Teleobiadkom.

Piłkarzem XI kolejki ligi gnieźnieńskiej został wybrany – Paweł Kadłubowicz z drużyny Pub-Bar Cel Ona.


Komplet wyników:

BOL ANN : WTF Gniezno  2:0
KS Tęcza : Sport Pub  2:5
WKS Wola Skorzęcka : Husaria Gniezno  3:2
Pub - Bar Cel Ona : Kornecki  7:3
Arkuszewo Team : Old Boys Orlik 2001 Pobiedziska 4:3
G-Fighters : Unirem 2:5
Thunder Gniezno : KS Teleobiadki Winiary 2:3


Liga Gniezno Wiosna 2013

1 BOL ANN 11 29 46:13
2 Unirem 10 25 50:15
3 KS Teleobiadki Winiary 10 22 31:11
4 Sport Pub 11 22 37:27
5 Husaria Gniezno 11 19 41:27
6 Pub - Bar Cel Ona 11 16 32:24
7 WTF Gniezno 11 16 22:26
8 Kornecki 11 15 32:28
9 WKS Wola Skorzęcka 11 14 27:50
10 G-Fighters 11 12 24:33
11 Thunder Gniezno 11 11 39:43
12 Arkuszewo Team 11 9 29:56
13 KS Tęcza 11 6 21:41
14 Old Boys Orlik 2001... 11 4 13:50

Fundacja Projekt Liga/Foto archiwum SportGniezno.pl




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Pokaz_sily_Woli.html