24 marca na boisku KS Mieszko Gniezno mieszczącego się przy ulicy Strumykowej, podopieczni Przemysława Urbaniaka przegrali przed własną publicznością 0-1. Mimo przewagi naszego zespołu 3 punkty z Gniezna wywieźli zawodnicy Sparty. Jedyna bramka wpadła w 41 minucie spotkania, a zdobył ją Krzysztof Wojciechowski.
Pierwszy mecz przed własną publicznością w tym roku był niezwykle ważnym wydarzeniem dla całego klubu. Nie chodziło tylko o wynik sportowy. Nowy zarząd chciał zaprezentować Gnieźnianom dobre widowisko sportowe w znakomitej oprawie. Był zespół muzyczny, oprócz piłkarzy Mieszka i Sparty Złotów kibicom zaprezentowali się młodzi zawodnicy z drużyn młodzieżowych. Dopisała także pogoda i kibice. Do pełni szczęścia zabrakło tylko korzystnego wyniku. Niestety, Mieszko przegrał ze Spartą Złotów 0:1. Porażka jest tym bardziej bolesna, że to biało - niebiescy mieli przewagę na boisku. Były słupki, poprzeczki ale niestety, piłka do bramki gości nie wpadła. - W piłce jest tak, że punkty przyznaje się za zdobyte gole a nie za wrażenie, słupki czy poprzeczki - powiedział po mecz trener Mieszka Przemysław Urbaniak. Do składu po kontuzji wrócił Daniel Szymański i było widać, że ożywił poczynania linii ofensywnej. W kolejnych meczach wspólnie z Błażejem Matysiakiem powinni stanowić groźny duet napastników. Jedyna bramka w sobotnim meczu padła w 43 minucie. Po akcji M. Chudzińskiego z P. Wrzeszczem ten drugi dograł piłkę w pole karne. Obrońcy Mieszka w tej sytuacji przysnęli i do futbolówki najszybciej dobiegł K. Wojciechowski zdobył jak się później okazało zwycięską bramkę. W drugiej połowie Gnieźnianie wykonywali sporo stałych fragmentów jednak nie potrafili pokonać bramkarza Sparty. Kolejne spotkanie Mieszko Gniezno rozegra na wyjeździe z Pogonią Lwówek. Pomimo niekorzystnych wyników zespołu trzeba podkreślić, że porażki jakie poniosła drużyna nastąpiły po walce. Miejmy nadzieję, że woli walki nie zabraknie młodej drużynie Mieszka w kolejnych meczach. Gratulacje i podziękowania także dla wszystkich, którzy przyczynili się do bardzo dobrej organizacji meczu. Chciałoby się, aby każde spotkanie z piłką nożną na gnieźnieńskim stadionie wyglądało w ten sposób. Wtedy z pewnością pojawią się i wyniki i kolejni kibice tej jakże niezwykle popularnej dyscypliny sportu.
Żródło - mieszko.gniezno.pl/Foto Roman Strugalski