Pracowity weekend dla drużyn z MKS Trzemeszno

2011-04-04



Poznaniak Poznań – MKS Trzemeszno 0:3 (0:2) - trampkarze

W niedzielę o godzinie 11:00 na boisku przy ulicy Gdańskiej w Poznaniu trampkarze MKS Trzemeszno rozegrali swój pierwszy mecz rundy wiosennej z zespołem Poznaniaka Poznań. Po bardzo dobrej grze nasz zespół pokonał pewnie rywali 3:0.

Bramki dla MKS-u: Eryk Przybysz 2, Michał Witkowski.

Od początku spotkania przewagę osiągnęli nasi zawodnicy. Już w 5 minucie okazję na bramkę miał Eryk Przybysz, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem spudłował. W 20 minucie już się jednak nie pomylił i po ładnej trójkowej akcji Kacpra Kowalczyka, Huberta Słowika oraz wspomnianego Przybysza ten ostatni z ostrego kąta strzelił bramkę na 1:0. Pięć minut później Eryk Przybysz otrzymał prostopadłe podanie od Słowika, dzięki czemu ponownie wyszedł sam na sam z bramkarzem. Tym razem mimo, że bramkarz obronił pierwszy strzał naszego zawodnika, to przy dobitce był już bezradny i było 2:0 dla Trzemesznian. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa. Po przerwie mecz nie uległ zmianie. Trzeci raz w tym meczu po ładnej akcji Eryk Przybysz wyszedł sam na sam z bramkarzem jednak tym razem bramkarz okazał się lepszy. Poznaniacy poza jednym strzałem w poprzeczkę z rzutu wolnego ani razu nie zagroził bramce Daniela Kasprzaka. W końcówce meczu Michał Witkowski otrzymał doskonałe podanie od bardzo aktywnego Eryka Przybysza i podwyższył wynik spotkania na 3:0. Do końca nic się nie zmieniło, a naszym zawodnikom należą się pochwały gdyż cały zespół włożył mnóstwo ambicji w to spotkanie zwyciężając na trudnym terenie.

Nie obyło się jednak bez przykrych sytuacji, gdyż w końcówce pierwszej połowy groźnej kontuzji nabawił się Marcin Kaźmierski i po wizycie w szpitalu w Gnieźnie w drodze powrotnej z meczu okazało się, że złamał rękę i najbliższe cztery tygodnie spędzi z ręką w gipsie. Tak więc trener naszych trampkarzy będzie miał ciężki orzech do zgryzienia, ponieważ już wcześniej zespół trampkarzy borykał się z problemami kadrowymi, a dodatkowo teraz kolejny zawodnik wypadł ze składu. W kolejnym spotkaniu nasz zespół zmierzy się na Stadionie Miejskim w Trzemesznie w sobotę 9 kwietnia o godzinie 11:00 z Mieszkiem Gniezno.

Skład MKS-u Trzemeszno: Daniel Kasprzak, Błażej Połatyński, Filip Podrzycki, Hubert Siwa (c), Bartosz Czajka, Kevin Fajfer, Marcin Kaźmierski, Dawid Liberkowski, Hubert Słowik, Eryk Przybysz, Michał Witkowski, Aleksander Przybysz, Kacper Kowalczyk. Trener: Piotr Łukiewski Kierownik drużyny: Leszek Siwa 



Trzynastka Lech Poznań – MKS Poltrans Trzemeszno 5:2 (3:2) - orliki
W piątek 1 kwietnia o godzinie 16:30 orliki MKS Poltrans Trzemeszno rozpoczęły rundę wiosenną meczem wyjazdowym z Trzynastką Lechem Poznań. Naszym młodym piłkarzom przyszło mierzyć się z rywalami w bardzo trudnych warunkach przy porywistym wietrze. Lepsi fizycznie gospodarze wykorzystali ten atut i pewnie pokonali nasz zespół 5:2.

Bramki dla MKS-u: Sebastian Ferenc (kar.), Kacper Wegner.

Rywale z Poznania przewyższali naszych zawodników zdecydowanie warunkami fizycznymi, dodatkowo podpierając to dobrym wyszkoleniem technicznym, jednak piłkarze z Trzemeszna podjęli walkę na tyle, na ile mogli.

Jako pierwsi bramkę strzelili Lechici po błędzie w kryciu jednego z naszych obrońców. Chwilę później jednak Kacper Czarnecki po dobrym podaniu ze środka pola dobrze zastawił się i wychodząc sam na sam z bramkarzem był faulowany przez jednego z obrońców gospodarzy, Gdyby była to starsza grupa wiekowa z pewnością zawodnik z Poznania ukarany zostałby czerwoną kartką. Do „wapna” podszedł Sebastian Ferenc, który pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. Lechici jednak nie odpuszczali, cały czas atakując bramkę MKS-u. Skutkiem tego były kolejne dwie bramki dla gospodarzy po indywidualnych błędach naszych zawodników. Nasi piłkarze nie załamali się tym i po najładniejszej akcji spotkania Kacper Czarnecki ograł dwóch Poznaniaków przy linii końcowej, a następnie wyłożył piłkę do wychodzącego Kacpra Wegnera, który pięknym strzałem zdobył drugą bramkę. Do przerwy było więc 3:2 dla Lecha. Od początku drugiej połowy ponownie trwał napór gospodarzy skutkiem czego były dwie bramki samobójcze naszych piłkarzy. Trzemesznianie próbowali się jeszcze odgryzać, jednak przewaga Lecha była ogromna. Jedna akcja naszego zespołu powinna zakończyć się bramką. Paweł Poznachowski przedrylował obrońcę Lecha po czym wyszedł sam na sam z bramkarzem, który obronił jednak strzał wybijając piłkę na rzut rożny. Po tym stałym fragmencie, który wykonał Bartosz Sobański bramkarz z Poznania minął się z piłką i najniższy na boisku Poznachowski strzałem głową mógł zdobyć trzeciego gola, jednak piłka przleciała obok bramki.

Tak więc zespół z Poznania zasłużenie wygrał całe spotkanie 5:2. Naszym zawodnikom nie wolno jednak się załamywać, bo już za kilka dni trzeba walczyć o punkty w kolejnym spotkaniu, w którym zmierzą się z zespołem Sucharów Suchy Las w sobotę o godzinie 13:00 na boisku przy hali OSiR w Trzemesznie.

Skład MKS-u Poltrans Trzemeszno: Oliwier Kaczmarek, Sebastian Ferenc, Bartosz Czarnecki, Mikołaj Korzycki, Paweł Poznachowski, Bartosz Sobański (c), Kacper Czarnecki, Kacper Wegner, Jakub Czarnecki, Szymon Lisiecki, Maciej Siwa, Kajetan Powała, Filip Przybysz. Trener: Sławomir Kupś Asystent trenera: Jacek Siwa, Kierownik drużyny: Przemysław Wegner 


 
Huragan Pobiedziska – MKS Trzemeszno 0:1 (0:0) - młodziki
W niedzielę 3 kwietnia o godzinie 12:00 na boisku w Pobiedziskach odbyła się pierwsza kolejka rundy wiosennej grupy młodzików pomiędzy miejscowym Huraganem, a MKS Trzemeszno. Nasi piłkarze sprawili miłą niespodziankę i pokonali faworyzowanych gospodarzy 1:0.

Od początku spotkania lekką przewagę mieli gospodarze, z czasem ją powiększając jednak byli oni bardzo nieskuteczni. Nasi zawodnicy przez całą pierwszą połowę głównie się bronili wyprowadzając zaledwie dwie kontry, po której tylko raz Alan Powała uderzył celnie w bramkę jednak zbyt lekko i bramkarz nie miał problemów ze złapaniem piłki. Zdecydowanie więcej akcji mieli gospodarze, a raz nasz zespół uratowała nawet poprzeczka. Na przerwę obie drużyny schodziły bez zdobytych bramek. Druga połowa nie przyniosła wielu zmian w grze, jednak trzeba przyznać, że zawodnicy z Trzemeszna zagrali nieco lepiej w obronie i wyprowadzając kilka groźnych kontr skrzydłami boiska, które były atutem naszego zespołu w tym spotkaniu. W końcówce meczu kilka groźnych akcji przeprowadzili gospodarze i wydawało się, że zdobycie przez nich bramki to tylko kwestia czasu, jednak znakomicie w bramce spisywał się Damian Stempuchowski, który kilka razy ratował nasz zespół przed utratą bramki. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów, w doliczonym czasie gry Szymon Meller popisał się znakomitym prostopadłym podaniem do wychodzącego ze skrzydła Kacpra Piechowiaka, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem umieścił piłkę w siatce tym samym zdobywając zwycięską bramkę dla MKS-u Trzemeszno.

Nasz zespół sprawił tym samym miłą niespodziankę wygrywając w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej co sprawiło ogromną radość samym piłkarzom. Widać było poprawę w grze naszych zawodników w stosunku do rundy jesiennej oraz poprzedniego sezonu. Mamy nadzieję, że nie było to ostatnie zwycięstwo naszych młodzików w tej rundzie, a już w następnej kolejce 9 kwietnia o godzinie 11:00 na boisku przy hali OSiR nadarzy się szansa na kolejne punkty w spotkaniu, w którym naszym rywalem będzie Piast Kobylnica.

Skład MKS-u Trzemeszno: Damian Stempuchowski, Alan Giza, Patryk Psuty, Marcin Bloch, Karol Kaczmarek (c), Kacper Piechowiak, Damian Psuty, Damian Wieczorek, Szymon Meller, Eryk Grzegorski, Alan Powała. Ponadto: Jonasz Wierzchucki, Cezary Maciejewski, Bartosz Pietraszewski, Szymon Łukowski, Dawid Kasprzak, Norbert Kurek. Trener: Bartosz Górny


Grzegorz Witkowski+foto




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Pracowity_weekend_dla_druzyn__z_MKS_Trzemeszno.html