Punkty pozostały w Gnieźnie! Mieszko Gniezno po ciężkim boju pokonuje Leśnika Margonin - Fotorelacja

2013-06-08



Wielkimi krokami zbliżają się do końca rozgrywki rundy rewanżowej wielkopolskiej IV ligi grupy północnej, z udziałem piłkarzy Mieszka Gniezna, którym pozostało do rozegrania dwa zaległe spotkania mistrzowskie. W ostatniej kolejce z udziałem drużyny Mieszka Gniezno, chociaż to nie była to formalnie ostatnia ligowa kolejka z rundy rewanżowej dla podopiecznych Przemysława Urbaniaka, gdyż są jeszcze do odrobienia zaległości z początku rundy wiosennej. Panując pod koniec marca iści zimowa aura na boiskach piłkarskich w Wielkopolsce i nie tylko nie pozwoliła na rozegranie meczy z 17 oraz 18 kolejki ligowej.

Zaległości te zostaną nadrobione po ostatniej kolejce ligowej, w której formalnie Mieszko Gniezno, w sobotę 8 marca podejmowało na własnym boisku przy ulicy Strumykowej ekipę Leśnika Margonin, który znajduje się w strefie spadkowej. Spotkanie dla podopiecznych Przemysława Urbaniaka, nie było łatwym spacerkiem w odniesieniu zwycięstwa nad ekipą z Margonina a co za tym idzie zapisaniu na swoim koncie kompletu punktów. Ostatecznie mecz na swoją korzyść rozstrzygnęli biało-niebiescy ogrywając Leśnika Margonin w stosunku 5:2. Gnieźnianie będący faworytem sobotniej potyczki piłkarskiej, o tym że drużyny znajdujące się w strefie spadkowej są bardzo wymagającym przeciwnikiem przekonali się tydzień wcześniej w niedzielę 2 czerwca w meczu wyjazdowym z autsajderem rozgrywek czwartoligowych Notecią Czarnków, kiedy to zwycięstwo zapewnili sobie w dziewięćdziesiątej minucie pokonując swojego rywala w stosunku 1:0. Wprawdzie podopieczni Przemysława Urbaniaka sobotnią potyczkę piłkarską z Leśnikiem Margonin, wygrali różnicą trzech bramek jednakże zwycięstwo biało-niebieskim wcale łatwo nie przyszło gdyż to goście w 5 minucie wyszli na prowadzenie 1:0. Bramkarza Mieszka Gniezno – Patryka Szafrana  pokonał po egzekwowanym rzucie karnym po wcześniejszym faulu w polu karnym gospodarzy na Dawidzie Marciniaku  kapitan Margonina – Cezary Kucharski, Gnieźnianie do  stanu 1:1  po wcześniejszych wypracowanych kilku sytuacjach do zdobycia bramki kontaktowej doprowadzili w 19 minucie. Po egzekwowanym rzucie wolnym po faulu na Alanie Polusie z około 18 metra od bramki gości. Do posłanej w ple karne piłki najwyżej wyskoczył Karol Karasiewicz, umieszczając ją z najbliższej odległości w siatce bramki Margonina. Kolejna bramka w meczu i to dla  drużyny Mieszka Gniezno podwyższając przy okazji jej prowadzenie 2:1 została zdobyta w 35 minucie meczu. Z dalszej odległości około 20-tego metra na oddanie strzału na bramkę Margonina zdecydował się Marcin Nowak. Decyzja młodego pomocnika Mieszka Gniezno, okazał się trafnym posunięciem, gdyż piłka przed interweniującym bramkarzem z Margonina – Pawłem Kusą  z kozłowa  i wpadał do bramki przed jego rękami. Goście do remisu mogli doprowadzić w 41 minucie, kiedy to w sytuacji sam na sam z golkiperem Mieszka Gniezna – Patrykiem Szafranem znalazł się Paweł Kotowicz. Na szczęście Szafran zachował się w tej sytuacji jak rasowy bramkarz wychodząc do rozpędzonego Kotowicza i tym samym skrócił mu kąt oddania celnego strzału przez co uratował swój zespół od utraty drugiego gola. Dwie minuty później czyli w 43 minucie gnieźnianie zdobyli swojego trzeciego gola. Tym  razem na listę strzelców w zespole z rodu Lecha wpisał się Andrzej Stefański umieszczając piłkę w bramce gości z najbliższej odległości po wcześniejszym strzale Alana Palusa oraz obronie bramkarza przyjezdnych. Do zakończenia pierwszej części meczu więcej obie drużyny bramek już nie zdobyły. I ta część meczu zakończyła się prowadzeniem Mieszka Gniezno w stosunku 3:1.

Po zmianie stron, na początku drugiej połowy meczu piłkarze jednej jak i drugiej drużyny mogli zdobyć po golu. Jednak do takiego scenariuszu nie doszło. W 47 minucie przed szansą pokonania Patryka Szafrana bramkarza Mieszka Gniezno stanął Cezary Krukowski. Uderzona piłka z około 18-tego metra na szczęści zamiast znaleźć sobie drogę do bramki gnieźnieńskiej poszybowała nad jej poprzeczką. W odpowiedzi w 54 minucie po szybkiej akcji i strzale Daniela Szymańskiego uderzona piłka przez młodego napastnika Mieszka Gniezno trafiła w słupek bramki Margonina wychodząc w plac gry, gdzie następnie przejął ją Albert Kowalski, po którego dobitce piłka z kolei  poszybował nad bramką gości. W 73 minucie meczu goście z Margonina zdobyli swojego drugiego gola zmniejszając prowadzenie Mieszka Gniezno do 3:2. Na listę strzelców wśród przyjezdnych wpisał się Paweł Kotowicz, umieszczając piłkę pod poprzeczką bramki gnieźnieńskiej. Po tej straconej bramce gnieźnianie mieli dwie wyborne sytuacje do podwyższenia swojego prowadzenia w meczu. W 85 minucie sytuacji sam na sam z bramkarzem gięci nie potrafił wykorzystać Alan Polus, to samo w 85 minucie uczynił Daniel Szymański posyłając piłkę obok lewego słupka bramki Margonina. Czwarty gol dla Mieszka Gniezno został zdobyty w 86 minucie. Na listę strzelców w drużynie Mieszka Gniezno wpisał się Daniel Szymański, który jak pamiętamy w rundzie jesiennej roku ubiegłego był najlepszym snajperem swojej drużyny zdobywając w 15 meczach aż 9 bramek. W rundzie rewanżowej Szymańskiemu idzie trochę gorzej wprawdzie jak do tej pory aż do spotkania z Margoninem, młody napastnik Mieszka Gniezno bramki nie zdobył jednakże zaliczył on asysty przy kilku strzelonych bramkach przez biało-niebieskich. Była to pierwsza bramka Szymańskiego w dobiegającej do końca rundzie rewanżowej byle nie ostatnia gdyż w czekających zespół dwóch spotkaniach zaległych młody napastnik Mieszka swoje konto zdobyczy bramkowych dla swojego zespołu może jeszcze powiększyć. Po tej bramce Mieszko Gniezno prowadziło już z Leśnikiem Margonin 4:2 . Wynik jednakże końcowy meczu 5:2 dla Mieszka Gniezno w 89 minucie ustalił Alan Polus pokonując golkipera z Margonina posyłając piłkę do jego bramki nad interweniującym bramkarzem Leśnika.        

Terasz zespół mieszka Gniezno, czekają jeszcze do rozegrania dwa mecze zaległe z początku rundy rewanżowej. Pierwszym przeciwnikiem z dwóch spotkań zaległych drużyny Mieszka Gniezno w sobotę 15 czerwca będzie ekipa Czarnych Wróblewo. Do tego meczu dojdzie w Gnieźnie na boisku przy ulicy Strumykowej. Początek tej potyczki piłkarskiej zaplanowano na godzinę 17.00. Tydzień później również w sobotę 22 czerwca ostatnim przeciwnikiem w zaległym meczu z rundy rewanżowej drużyny Mieszka Gniezno będzie ekipa Zjednoczonych Trzemeszno. To spotkanie zaplanowano do rozegrania o godzinie 17.00.

Skład Mieszko Gniezno: Patryk Szafran, Szymon Menz, Krzysztof Jackowiak, Robert Pepliński, Karol Karasiewicz, mateusz Kaczor, Marcin Nowak, Łukasz Mokrzycki, Alan Polus, Albert Kowalski, Andrzej Stefański, Daniel Szymański, Hubert Nowak, Maciej Świdziński, Damian Garstka, Dariusz Urbaniak.                                                       

Źródło – Mieszko-gniezno.pl/Oprac. Roman Strugarski + foto 

































































treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Punkty_pozostaly_w_Gnieznie_Mieszko_Gniezno_po_ciezkim_boju_pokonuje_Lesnika_Margonin_-_Fotorelacja.html