20 października w Uczniowskim Klubie Sportowym Master mieszczącym się w Gnieźnie przy ulicy Kawiary 33, odbył się Bieg św. Huberta czyli prościej mówiąc "Pogoń za Lisem", który już od dawna w Polsce jako biegi tego typu są zawodami humanitarnymi i zamiast przysłowiowego lisa jest jeździec mający przypiętą do ramienia lisia kitę. po starcie tuż za lisem grupa jeźdźców stara się mu ją oderwać i zdobyć lecz warunkiem jest nie zajeżdżanie trasy biegu lisa.
Na otwarciu byli przedstawiciele Urzędu Miasta w osobach Waldemar Rewers i Marek Szczepanowski Inspektorzy ds. Sportu.
Jak nas poinformowała Wiceprezes UKS Master Agnieszka Szymańska w zawodach udział wzięło trzy zaprzęgi około 45 jeźdźców reprezentujących kluby takie jak: Stajnia u Gacki, Stajnia pod Wierzbami, Stania Szczytniki Duchowne, Stajnia Kalina, Stajnia u Julki oraz wielu jeźdźców nie zrzeszonych będących z okolicznych stajni lub z terenu Gniezna.
Trasa biegu przebiegała przez tereny lasów, w których jeźdźcy i konie zmagać musieli się z czterema przystankami na
których znajdowały się przeszkody. Do trudniejszych był teren usytuowany w polu właściwie radlinach poziemniaczanych, na którym stały trzy przeszkody. Po przejechaniu ostatniej przez wszystkich jeźdźców, prowadząca na szpicy Agnieszka Szymańska z UKS Master na samej końcówce pola jej koń przednimi kopytami zapada się w bardzo miękkiej ziemi zarazem głębokim dole i ona sama z konia spada niestety już na cześć twardą za polem doznając lekkiego szoku i prawdopodobnie utratę świadomości co ją wykluczyło z dalszego uczestnictwa jazdy wierzchem.
Kolejnym zarazem ostatnim etapem była pogoń za lisem, która odbyła się dla koni dużych i koni małych. W obydwu przypadkach wygrali jeźdzcy ze stajni Pod Wierzbami
Roletta Karlańska - Kot na koniu Eryk ze stajni Pod Wierzbami
Dzisiejsza pogoń i zdobycie lisa jest ukonorowaniem dzisiejszego przedsięwziecia. Bieg był przyjemny i prosty przez co można bylo oszczędzic konia i udało mi sie złapać lisa.
Nieda się ukryć, że koń, który był lisem nie był koniem wolnym przez co sam moment złapania lisa przedłożył się we wspaniałą gotnitwę, która troszkę trwała znim go dogoniłam.
Krystian Braszka na koniu Laguna również ze stajni Pod Wierzbami był laureatem pogoni za lisem w biegu koni małych. W tym biegu goniony koń jako lis nieco zboczył z trasy wpadając w zebranych obserwatorów potracając jednego z woźniców bryczki. Na szczęscie po otrzepaniu się nikomu nic sie nie stało a bieg został wznowiony.
Na zakończenie nastąpiła dekoracja zwycięzców, którzy otrzymali puchary a wszyscy uczestnicy pamiatkowe Flo a następnie wszyscy udali się na pyszny bigos i żurek z ziemniaczkami.
Wieczorem o godzienie 20.00 zaproszeni wcześniej goście między innymi również serwis SportGniezno.pl był w tym gronie, odbył się wieczorek integracyjny połączony z tańcami. Gwoździem wieczoru było rodeo, w którym mogli startować pełnoletni uczestnicy imprezy - reprezentanci stajni. Jak i konkurs tak i nagrody, które były za utrzymanie się jak najdłużej w siodle. Radości i smiechu wśród oglądających nie brakowało, jako że niewielu siedzialo długo w siodle ale za to zaliczyli dobre loty podczas lądowania z siodła...
Redakcja SportGniezno.pl pragnie podziekować Arkadiuszowi Detrichowi ze stajni Kalina za przewóz bryczką podczas trwania całego biegu.
Marii i Ryszardowi Nitce serdecznie dziekuję za miłe i gorące zarazem serdeczne przyjęcie naszego serwisu na Hubertusie i zabawie kończącej imprezę.
Tomasz Kostencki + foto
Na otwarciu byli przedstawiciele Urzędu Miasta w osobach Waldemar Rewers i Marek Szczepanowski Inspektorzy ds. Sportu.
Jak nas poinformowała Wiceprezes UKS Master Agnieszka Szymańska w zawodach udział wzięło trzy zaprzęgi około 45 jeźdźców reprezentujących kluby takie jak: Stajnia u Gacki, Stajnia pod Wierzbami, Stania Szczytniki Duchowne, Stajnia Kalina, Stajnia u Julki oraz wielu jeźdźców nie zrzeszonych będących z okolicznych stajni lub z terenu Gniezna.
Trasa biegu przebiegała przez tereny lasów, w których jeźdźcy i konie zmagać musieli się z czterema przystankami na
których znajdowały się przeszkody. Do trudniejszych był teren usytuowany w polu właściwie radlinach poziemniaczanych, na którym stały trzy przeszkody. Po przejechaniu ostatniej przez wszystkich jeźdźców, prowadząca na szpicy Agnieszka Szymańska z UKS Master na samej końcówce pola jej koń przednimi kopytami zapada się w bardzo miękkiej ziemi zarazem głębokim dole i ona sama z konia spada niestety już na cześć twardą za polem doznając lekkiego szoku i prawdopodobnie utratę świadomości co ją wykluczyło z dalszego uczestnictwa jazdy wierzchem.Kolejnym zarazem ostatnim etapem była pogoń za lisem, która odbyła się dla koni dużych i koni małych. W obydwu przypadkach wygrali jeźdzcy ze stajni Pod Wierzbami
Roletta Karlańska - Kot na koniu Eryk ze stajni Pod Wierzbami
Dzisiejsza pogoń i zdobycie lisa jest ukonorowaniem dzisiejszego przedsięwziecia. Bieg był przyjemny i prosty przez co można bylo oszczędzic konia i udało mi sie złapać lisa.
Nieda się ukryć, że koń, który był lisem nie był koniem wolnym przez co sam moment złapania lisa przedłożył się we wspaniałą gotnitwę, która troszkę trwała znim go dogoniłam.
Krystian Braszka na koniu Laguna również ze stajni Pod Wierzbami był laureatem pogoni za lisem w biegu koni małych. W tym biegu goniony koń jako lis nieco zboczył z trasy wpadając w zebranych obserwatorów potracając jednego z woźniców bryczki. Na szczęscie po otrzepaniu się nikomu nic sie nie stało a bieg został wznowiony.
Na zakończenie nastąpiła dekoracja zwycięzców, którzy otrzymali puchary a wszyscy uczestnicy pamiatkowe Flo a następnie wszyscy udali się na pyszny bigos i żurek z ziemniaczkami.
Wieczorem o godzienie 20.00 zaproszeni wcześniej goście między innymi również serwis SportGniezno.pl był w tym gronie, odbył się wieczorek integracyjny połączony z tańcami. Gwoździem wieczoru było rodeo, w którym mogli startować pełnoletni uczestnicy imprezy - reprezentanci stajni. Jak i konkurs tak i nagrody, które były za utrzymanie się jak najdłużej w siodle. Radości i smiechu wśród oglądających nie brakowało, jako że niewielu siedzialo długo w siodle ale za to zaliczyli dobre loty podczas lądowania z siodła...
Redakcja SportGniezno.pl pragnie podziekować Arkadiuszowi Detrichowi ze stajni Kalina za przewóz bryczką podczas trwania całego biegu.
Marii i Ryszardowi Nitce serdecznie dziekuję za miłe i gorące zarazem serdeczne przyjęcie naszego serwisu na Hubertusie i zabawie kończącej imprezę.
Tomasz Kostencki + foto