Start Gniezno widmo bankructwa czyli Arkadiusz Rusiecki odpowiada na pytania!

2013-07-22



Przez przypadek przeczytałem Pański artykuł pt. Historia kołem się toczy... Czy Startowi grozi bankructwo? pełen domysłów, insynuacji i plotek, będący po prostu tekstem pełnym pretensji, a pozbawionym merytoryki. Przykro mi to czytać ale to jedynie moja ocena.

Zadaje Pan w nim pytania stawiając jednocześnie tezę, iż zapewne pozostaną one bez odpowiedzi. Wręcz przeciwnie. Z przyjemnością na nie odpowiem, choć nie wierzę iż one zmienią Pański punkt widzenia gdyż mam wrażenie, że w Pana tekście nie chodzi o prawdę tylko... jedynie Pan wie o co.

Czy to prawda, że koszt oświetlenia 4 godzin stadionu to 60 tys złotych sprowadzając z Krakowa specjalne agregaty?
- To nieprawda. Koszt uruchomienia pełnego oświetlenia na stadionie to tak naprawdę koszt wynajęcia agregatu prądotwórczego oraz zakupu paliwa do niego. Agregat taki musi mieć moc ok. 300 kW i nie jest to jakiś “specjalny” agregat, a tym bardziej nie z Krakowa. Koszt ten sięga 5-6 tysięcy na imprezę.

Czy to prawda, że za te agregaty pokrywa GOSiR czyli miasto?
- To nieprawda. Koszty te pokrywa klub.

Czy to prawda, że byli sponsorzy z pieniędzmi wartymi około 4 mln lecz nie zgodzono się aby byli w zarządzie?
- To nieprawda. Nie znam sponsorów, którzy byli lub są gotowi zainwestować w klub 4 mln złotych. Jeśli natomiast, którykolwiek ze sponsorów obecnych lub niedoszłych ma taki potencjał, to zapewniam, że nie deklarował woli takiej inwestycji. Tym bardziej nie może być mowy o tym, że komukolwiek nie pozwolono dołączyć do zarządu. Zarząd w minionej kadencji liczył dziesięć osób i byli to wszyscy ludzie jakich znam, którzy chcieli wspierać klub nie tylko go finansując ale tez pracując dla niego i co najważniejsze odpowiadać za niego. Nie było więc żadnych przeciwskazań do tego aby grono to powiększać. O kształcie zarządu spółki, który dzisiaj współtworzę zdecydował właściciel – stowarzyszenie TŻ “Start” oraz Rada Nadzorcza wybrana przez właściciela. Wprawdzie to nie moje kompetencje ale nie znam żadnych powodów dla których zarząd spółki nie mógł lub nie może być poszerzony.

Czy to prawda że miał być w Starcie Tomasz Gollob, który miał przyciągnąć sponsorów lecz ze względu na odejście sponsorów (patrz pytanie wcześniejsze) się wycofał?
- Prawdą jest, że klub myślał o Tomaszu Gollobie. Nigdy nie doszło jednak do bezpośrednich rozmów z zawodnikiem, a zatem z niczego nie mógł się wycofać. Prowadziliśmy, nazwijmy to, rozeznanie w możliwościach zgromadzenia kapitału, który mógłby skutkować złożeniem Tomaszowi Gollobowi oferty ale wobec braku takowych, nie było mowy o podjęciu poważnych rozmów z byłym Mistrzem Świata.

Czy to prawda, że Start obecnie ma około 3 mln zł długu?
- To nieprawda.

Czy to prawda, że jeden z zawodników ściąga komornika do klubu?
- To nieprawda. Nic mi o tym nie wiadomo.

Ile pieniędzy klub zalega wszystkim zawodnikom?
- Jak na gnieźnieński klub sporo. Jak na warunki ekstraligowe niewiele. O szczegółach nie można mówić gdyż są to zwyczajne umowy handlowe. Zakończymy bieżący sezon deficytem i to już dzisiaj wiemy. Podobnie zresztą jak kończyły się minione sezony. Ale naszym zadaniem jest sobie z tym poradzić, tak jak radziliśmy sobie w przeszłości.

Czy klubowi grozi widmo bankructwa czyli spadek do II ligi?
- Nie ma regulaminowej i organizacyjnej możliwości spadku do drugiej ligi. Widmo bankructwa jest ani mniejsze ani większe jak w wielu latach poprzednich. Klub przetrwał dotychczas niejedną burzę i teraz musi poradzić sobie z kolejną.


ARKADIUSZ RUSIECKI
Prezes Zarządu / President of the Club


Ze swojej strony dziekuję za odpowiedź na zadane pytania zarazem cytuje fragment zdania "nie chodzi o prawdę tylko... jedynie Pan wie o co." Odpowiadaąc - poniekąd jest w tym racja lecz moja złość do Zarządu (nie do zawodników) jest bardziej od strony odsunięcia gnieźnieńskich mediów od własnego klubu, które muszą płacić za akredytację. Osobiście od 2 lat po wielu wysłanych pismach nigdy nie otrzymałem na nie odpowiedzi. Pan jako Prezes członek Zarządu, Gnieźnianin moim skromnym zdaniem powinien odróżnić serwisy mające kilka lat wkładu w pisaniu o was czyli promowaniu gnieźnieńskiego żużla, od tych które na prędce powstawały aby dostać akredytację!!!

Ze sportowym pozdrowieniem

Tomasz Kostencki/Foto Roman Strugalski




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Start_Gniezno_widmo_bankructwa_czyli_Arkadiusz_Rusiecki_odpowiada_na_pytania.html