Miano zespołu niepokonanego na własnym terenie podtrzymali piłkarze Mieszka-Carbon Gniezno. W siódmym już spotkaniu a trzecie na własnym boisku przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie, w nowym sezonie 2013/2014 w rozgrywkach wielkopolskiej IV lidze grupie północnej, w sobotę 14 września podopieczni Przemysława Urbaniaka podejmowali u siebie zespół Czarnych Wróblewo. Spotkanie toczące się w dość ekstremalnych warunkach pogodowych przy ciągle padającym deszczu zakończyło się zwycięstwem piłkarzy Mieszka-Carbon Gniezno, którzy pokonali swojego rywala w stosunku 3:1 mimo że do przerwy wynik był bezbramkowy.
Pierwsze czterdzieści pięć minut sobotniego meczu w wykonaniu obu drużyn było dosyć niemrawym pojedynkiem piłkarskim. Gra najczęściej na ślizgiem płycie boiska przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie, toczyła się w środkowej jego części a co za tym idzie akcji strzeleckich, po których mogły paść bramki dla obu drużyn było jak na lekarstwo. A jak do takowych dochodziło w pierwszej połowie meczu, która zakończyła się wynikiem bezbramkowym to najczęściej oddawane strzały w wykonaniu piłkarzy obu drużyn były niecelne lub padały one
łupem bramkarzy obu drużyn. W tej części meczu na uwagę zasługują dwie dobre sytuacje, po których Mieszko-Carbon Gniezno, mogło wyjść na prowadzenie jednak tak się nie stało. W 34 minucie meczu sytuacje sam na sam z bramkarzem gości Krzysztofem Aniołem nie potrafił wykorzystał w zespole gnieźnieńskim Marcin Nowak a w 41 minucie meczu po strzale z około 10 metra Daniela Szymańskiego piłka zatrzymała się na spojeniu słupka z poprzeczką bramki gości z Wróblewa.
Zwycięstwo piłkarze Mieszka-
Carbon Gniezno, zapewnili sobie dopiero w drugiej połowie chociaż to goście z Wróblewa jako pierwsi wyszli na prowadzenie jedną bramką 47 minucie. Zespół z Wróblewa na prowadzenie 1;0 wyprowadził Mariusz Chojan, pokonując bramkarza z Gniezna –Patryka Szafrana po błędzie linii obronnej strzałem z 13-tego metra. Radość piłkarzy Czarnych Wróblewo z prowadzenia nie trwało długo. W 49 minucie bowiem gnieźnianie doprowadzili do stanu 1:1. Bramkę kontaktową na swoim koncie zapisał w zespole biało-niebieskich po szybkiej kontrze zespołu
Mieszka-Carbon Gniezno, pomocnik biało-niebieskich Hubert Nowak wykorzystując podanie od swojego brata Marcina, po którym celnym strzałem ulokował piłkę z bliskiej odległości w prawym dolnym rogu bramki z Wróblewa. Po tym golu gnieźnianie poszli za przysłowiowym ciosem i w 53 minucie zdobyli drugą bramkę. Biało-niebieskich na prowadzenie 2:1 wyprowadził Patryk Kryszak, pokonując bramkarza Czarnych Wróblewo – Krzysztofa Anioła strzałem z głowy z około 10 metra po wcześniejszy
precyzyjnym dograniu piłki na pole karne przez Dawida Ciążyńskiego. Nim doszło do zdobycia drugiej bramki przez Mieszko-Carbon Gniezno, to goście mogli strzelić swojego drugiego gola w tym meczu. Po egzekwowanym rzucie wolnym z około 19 metra przez Marcina Chorzępe, gnieźnian od utraty bramki uratowała poprzeczka. W 61 minucie padał trzecia bramka dla Mieszka-Carbon Gniezno, po której gnieźnianie prowadzili już z drużyna z Wróblewa w stosunku 3:1. W polu karnym gości faulowany był wychodzący na
czystą pozycję strzelecką Daniel Szymański a sędzia prowadzący ten mecz wskazał na ,,wapno” oddalone od bramki gości w odległości jedenastego metra. Podyktowaną jedenastkę na bramkę dla Mieszka-Carbon Gniezno, zamienił kapitan drużyny Łukasz Mokrzycki, pokonując golkipera gości Krzysztofa Anioła precyzyjnym strzałem w prawy dolny róg bramki . Po zdobytej trzeciej bramce wprawdzie do końca meczu gnieźnianie mięli jeszcze kilkanaście sytuacji na podwyższenie swojego prowadzenia. Jednak wynik nie uległ już zmianie i Mieszko–Carbon Gniezno, pokonało na własnym trenie zespół Czarnych Wróblewo w stosunku 3:1. Na koniec należy nadmienić iż zespół z Wróblewa mecz kończył w dziesiątkę gdyż czerwoną kartkę w następstwie, której musiał opuścić plac gry ujrzał w ostatnich minutach spotkania Szymon Anioł. Tym zwycięstwem Mieszko-Carbon potrzymało miano drużyny niepokonanej w trzech meczach nowego sezonu.
A już 21 września Mieszko-Carbon Gniezno, rozegra swoje kolejne spotkanie mistrzowskie w ramach wielkopolskiej IV ligi grupy północnej. Tym razem przeciwnikiem biało-niebieskich w meczu wyjazdowym w Kostrzynie będzie ekipa 1922 Lechi. Początek tego meczu zaplanowano na godzinę 16.00.
Łukasz Mokrzycki – obrońca i kapitan Mieszka-Carbon Gniezno ocenia:
- Mecz od początku nie ułożył się po naszej myśli, gdyż zagraliśmy dwie różne połowy. Pierwsza była podobna do tej w Trzemesznie, czyli wyszliśmy na nią bez pomysłu na grę. Druga z kolei pokazała że umiemy grać w piłkę a co za tym idzie konstruować akcję i zagraliśmy ją bardzo dobrze co przełożyło się na zdobycie trzech goli co dało nam w końcowym obrachunku zwycięstwo. Kolejny mecz gramy na wyjeździe w Kostrzynie, z bardzo wymagającym przeciwnikiem, który na swoim trenie nie zwykł tracić punktów. W poprzednim sezonie jednak urwaliśmy punkt ekipie z Kostrzyna, po dobrej grze remisując z nią 2:2. Na pewno Kostrzyn w tym sezonie jest słabszą ekipą niż było to w poprzednim sezonie, my jedziemy powalczyć o zwycięstwo i trzy punkty jeśli jednak będzie remis to też nie będzie źle.
Skład Mieszka-Carbon Gniezno: Patryk Szafran, Szymon Menz, Karol Karasiewicz, Łukasz Mokrzycki, Albert Kowalski,. Mikołaj Zawadka, Dariusz Urbaniak, Marcin Nowak, Hubert Nowak, Dawid Ciążyński, Andrzej Stefański, Daniel Szymański, Patryk Kryszak, Damian Garstka, Maciej Świdziński, Alan Polus.
Pełne wyniki 7 kolejki- 14-15 września
Iskra Szydłowo - 1920 Mosina 0:0
Sparta Oborniki - Tarnovia Tarnowo Podgórne 1:2
Sokół Pniewy - Warta Międzychód 0:0
Pogoń Lwówek - Huragan Pobiedziska 1:3
Płomień Przyprostynia - 1922 Lechia Kostrzyn 2:1
Mieszko Gniezno - Czarni Wróblewo 3:1
Lubuszanin Trzcianka - dnoczeni Trzemeszno 0:1
Leśnik Margonin -Świt Piotrowo 3:2
Tabela:
1. Sparta Oborniki 7 14 17-9
2. Warta Międzychód 7 14 16-11
3. Tarnovia Tarnowo Podgórne 7 13 22-11
4. Huragan Pobiedziska 7 12 15-11
5. Zjednoczeni Trzemeszno 7 11 9-12
6. Leśnik Margonin 7 11 12-11
7. Mieszko Gniezno 7 11 13-12
8. 1922 Lechia Kostrzyn 7 11 24-12
9. Świt Piotrowo 7 10 18-16
10. Płomień Przyprostynia 7 10 13-12
11. 1920 Mosina 7 10 11-10
12. Lubuszanin Trzcianka 7 8 14-12
13. Iskra Szydłowo 7 8 18-17
14. Czarni Wróblewo 7 6 11-24
15. Sokół Pniewy 7 4 10-27
16. Pogoń Lwówek 7 3 8-24
Źródło-mieszko-gniezno.pl/Opracował Roman Strugalski +foto
Pierwsze czterdzieści pięć minut sobotniego meczu w wykonaniu obu drużyn było dosyć niemrawym pojedynkiem piłkarskim. Gra najczęściej na ślizgiem płycie boiska przy ulicy Strumykowej w Gnieźnie, toczyła się w środkowej jego części a co za tym idzie akcji strzeleckich, po których mogły paść bramki dla obu drużyn było jak na lekarstwo. A jak do takowych dochodziło w pierwszej połowie meczu, która zakończyła się wynikiem bezbramkowym to najczęściej oddawane strzały w wykonaniu piłkarzy obu drużyn były niecelne lub padały one
łupem bramkarzy obu drużyn. W tej części meczu na uwagę zasługują dwie dobre sytuacje, po których Mieszko-Carbon Gniezno, mogło wyjść na prowadzenie jednak tak się nie stało. W 34 minucie meczu sytuacje sam na sam z bramkarzem gości Krzysztofem Aniołem nie potrafił wykorzystał w zespole gnieźnieńskim Marcin Nowak a w 41 minucie meczu po strzale z około 10 metra Daniela Szymańskiego piłka zatrzymała się na spojeniu słupka z poprzeczką bramki gości z Wróblewa. Zwycięstwo piłkarze Mieszka-
Carbon Gniezno, zapewnili sobie dopiero w drugiej połowie chociaż to goście z Wróblewa jako pierwsi wyszli na prowadzenie jedną bramką 47 minucie. Zespół z Wróblewa na prowadzenie 1;0 wyprowadził Mariusz Chojan, pokonując bramkarza z Gniezna –Patryka Szafrana po błędzie linii obronnej strzałem z 13-tego metra. Radość piłkarzy Czarnych Wróblewo z prowadzenia nie trwało długo. W 49 minucie bowiem gnieźnianie doprowadzili do stanu 1:1. Bramkę kontaktową na swoim koncie zapisał w zespole biało-niebieskich po szybkiej kontrze zespołu Mieszka-Carbon Gniezno, pomocnik biało-niebieskich Hubert Nowak wykorzystując podanie od swojego brata Marcina, po którym celnym strzałem ulokował piłkę z bliskiej odległości w prawym dolnym rogu bramki z Wróblewa. Po tym golu gnieźnianie poszli za przysłowiowym ciosem i w 53 minucie zdobyli drugą bramkę. Biało-niebieskich na prowadzenie 2:1 wyprowadził Patryk Kryszak, pokonując bramkarza Czarnych Wróblewo – Krzysztofa Anioła strzałem z głowy z około 10 metra po wcześniejszy precyzyjnym dograniu piłki na pole karne przez Dawida Ciążyńskiego. Nim doszło do zdobycia drugiej bramki przez Mieszko-Carbon Gniezno, to goście mogli strzelić swojego drugiego gola w tym meczu. Po egzekwowanym rzucie wolnym z około 19 metra przez Marcina Chorzępe, gnieźnian od utraty bramki uratowała poprzeczka. W 61 minucie padał trzecia bramka dla Mieszka-Carbon Gniezno, po której gnieźnianie prowadzili już z drużyna z Wróblewa w stosunku 3:1. W polu karnym gości faulowany był wychodzący na czystą pozycję strzelecką Daniel Szymański a sędzia prowadzący ten mecz wskazał na ,,wapno” oddalone od bramki gości w odległości jedenastego metra. Podyktowaną jedenastkę na bramkę dla Mieszka-Carbon Gniezno, zamienił kapitan drużyny Łukasz Mokrzycki, pokonując golkipera gości Krzysztofa Anioła precyzyjnym strzałem w prawy dolny róg bramki . Po zdobytej trzeciej bramce wprawdzie do końca meczu gnieźnianie mięli jeszcze kilkanaście sytuacji na podwyższenie swojego prowadzenia. Jednak wynik nie uległ już zmianie i Mieszko–Carbon Gniezno, pokonało na własnym trenie zespół Czarnych Wróblewo w stosunku 3:1. Na koniec należy nadmienić iż zespół z Wróblewa mecz kończył w dziesiątkę gdyż czerwoną kartkę w następstwie, której musiał opuścić plac gry ujrzał w ostatnich minutach spotkania Szymon Anioł. Tym zwycięstwem Mieszko-Carbon potrzymało miano drużyny niepokonanej w trzech meczach nowego sezonu. A już 21 września Mieszko-Carbon Gniezno, rozegra swoje kolejne spotkanie mistrzowskie w ramach wielkopolskiej IV ligi grupy północnej. Tym razem przeciwnikiem biało-niebieskich w meczu wyjazdowym w Kostrzynie będzie ekipa 1922 Lechi. Początek tego meczu zaplanowano na godzinę 16.00.
Łukasz Mokrzycki – obrońca i kapitan Mieszka-Carbon Gniezno ocenia:
- Mecz od początku nie ułożył się po naszej myśli, gdyż zagraliśmy dwie różne połowy. Pierwsza była podobna do tej w Trzemesznie, czyli wyszliśmy na nią bez pomysłu na grę. Druga z kolei pokazała że umiemy grać w piłkę a co za tym idzie konstruować akcję i zagraliśmy ją bardzo dobrze co przełożyło się na zdobycie trzech goli co dało nam w końcowym obrachunku zwycięstwo. Kolejny mecz gramy na wyjeździe w Kostrzynie, z bardzo wymagającym przeciwnikiem, który na swoim trenie nie zwykł tracić punktów. W poprzednim sezonie jednak urwaliśmy punkt ekipie z Kostrzyna, po dobrej grze remisując z nią 2:2. Na pewno Kostrzyn w tym sezonie jest słabszą ekipą niż było to w poprzednim sezonie, my jedziemy powalczyć o zwycięstwo i trzy punkty jeśli jednak będzie remis to też nie będzie źle. Skład Mieszka-Carbon Gniezno: Patryk Szafran, Szymon Menz, Karol Karasiewicz, Łukasz Mokrzycki, Albert Kowalski,. Mikołaj Zawadka, Dariusz Urbaniak, Marcin Nowak, Hubert Nowak, Dawid Ciążyński, Andrzej Stefański, Daniel Szymański, Patryk Kryszak, Damian Garstka, Maciej Świdziński, Alan Polus.
Pełne wyniki 7 kolejki- 14-15 września
Iskra Szydłowo - 1920 Mosina 0:0
Sparta Oborniki - Tarnovia Tarnowo Podgórne 1:2
Sokół Pniewy - Warta Międzychód 0:0
Pogoń Lwówek - Huragan Pobiedziska 1:3
Płomień Przyprostynia - 1922 Lechia Kostrzyn 2:1
Mieszko Gniezno - Czarni Wróblewo 3:1
Lubuszanin Trzcianka - dnoczeni Trzemeszno 0:1
Leśnik Margonin -Świt Piotrowo 3:2
Tabela:
1. Sparta Oborniki 7 14 17-9
2. Warta Międzychód 7 14 16-11
3. Tarnovia Tarnowo Podgórne 7 13 22-11
4. Huragan Pobiedziska 7 12 15-11
5. Zjednoczeni Trzemeszno 7 11 9-12
6. Leśnik Margonin 7 11 12-11
7. Mieszko Gniezno 7 11 13-12
8. 1922 Lechia Kostrzyn 7 11 24-12
9. Świt Piotrowo 7 10 18-16
10. Płomień Przyprostynia 7 10 13-12
11. 1920 Mosina 7 10 11-10
12. Lubuszanin Trzcianka 7 8 14-12
13. Iskra Szydłowo 7 8 18-17
14. Czarni Wróblewo 7 6 11-24
15. Sokół Pniewy 7 4 10-27
16. Pogoń Lwówek 7 3 8-24
Źródło-mieszko-gniezno.pl/Opracował Roman Strugalski +foto
