Wywiad z Grzegorzem Głuchowskim zawodnikiem speedrowera Orzeł Gniezno

2009-08-03



Dla portalu SportGniezno.pl wywiadu udzielił Grzegorz Głuchowski czołowy zawodnik speedrowerowy Orła Gniezno Drugi Indywidualny wice Mistrz Polski.

Kiedy zacząłeś jeździć na speedrowerze, jak wyglądały Twoje początki?
Licencje uzyskałem w roku 2000 mając 14 lat. Wcześniej startowałem jako "amator" w Mistrzostwach Gniezna. To właśnie poprzez te mistrzostwa spróbowałem jeździć w drużynie Orła Gniezno. Początki nie były łatwe. W czasie jak zaczynałem przygodę z tym sportem było, w porównaniu z obecną chwilą, bardzo wielu chłopaków którzy próbowali swoich sił w speedrowerze. Ciężko było przebić się do składu. Było trzeba naprawdę dobrze prezentować się na treningach by zyskać zaufanie trenera.

Co Cię do tego skłoniło?
Jakoś od najmłodszych lat lubiłem jeździć na rowerze. Początkowo jeździłem z kolegami na podwórku miedzy samochodami. Urządzaliśmy tam sobie małe zawody. Z czasem przenieśliśmy się do Parku Miejskiego i tam odbywały się Mistrzostwa Podwórka. Bardzo miło wspominam ten czas.

Twoje pierwsze zawody, pierwszy sukces?
Pierwsze zawody już teraz dobrze nie pamiętam. Były to zawody o Brązowy Kask które odbyły się w Lesznie, bądź mecz ligowy w Gnieźnie z drużyna z Piły, na którym wywalczyłem 9 pkt. Zawody mogłem zaliczyć do bardzo udanych. Jedne i drugie zawody odbyły się w 2000 roku. A co do pierwszego sukcesu to właśnie Brązowy Kask awansowałem tam do finału lecz nie mogę sobie przypomnieć które miejsce w nim zająłem.

Twoje największe i najważniejsze osiągnięcia?
Najważniejszym osiągnięciem będzie 3 miejsce w Indywidualnym Pucharze Polski w 2008 roku. Ten sukces cieszy jeszcze bardziej gdyż zdobyłem go na swoim torze w Gnieźnie przed własną publicznością. Jestem trzykrotnym II v-ce Mistrzem Polski Par Klubowych. Ten trzeci brązowy krążek, wywalczony w tym roku w Bydgoszczy, smakuje najlepiej ponieważ na zdobycie go musiałem włożyć wraz z Michałem Nowakiem najwięcej sił, czego efektem była tylko jedna indywidualna porażka w turnieju na 8 rozegranych biegów (w tym biegu dodatkowym właśnie o brązowy medal) oraz ustalenie nowego rekordu toru w Bydgoszczy. Oczywiście ważnym osiągnięciem na przełomie tych 9 lat startów jest wynik całego zespołu w Drużynowych Mistrzostwach Polski. 3 złote i 2 brązowe medale.

Na jakim rowerze się jeździ?
Początkowo jeździliśmy na składakach. Każdy pamięta rower wigry. To właśnie on był moim pierwszym na którym się ścigałem. Od 2003 roku przesiadłem się na duży rower tzw. „koze”, na której jeżdżę po dzień dzisiejszy. Jest to specyficzny rower. Nie jest on produkowany seryjnie. Rower posiada duże koła 26 cali, rama na ogół wykonana ze stopu aluminium wielkością i kształtem podobna do ram od rowerów górskich. Kolejną rzeczą odróżniającą nasz rower od innych jest kierownica, która jest specjalnie wygięta i wyprofilowana. I Ostatnia rzecz w sumie to dwie. Rower nie posiada żadnych przerzutek ani hamulców, zwłaszcza przez to drugie nie specjalnie nadaje się do ruchu ulicznego.

Jakie są zasady tego sportu?
Zasady zbliżone do żużla. Jest tor kształtem przypominający żużlowy owal, jest on jedynie krótszy. Wokół toru jest banda, 4 okrążenia w biegu. My zawodnicy w czasie zawodów jeździmy w kaskach, rękawiczkach, długie spodnie i klubowa bluza z długim rękawem. Sam start wygląda następująco. Sędzia wydaje 2 komendy. Pierwsza z nich to „do startu” w tym momencie zawodnik może zgłosić swoje nieprzygotowanie po przez wyciągniecie ręki na wskutek czego sędzia powtarza komendę. Druga z nich to „gotów”, po której musimy stać nie ruchomo od 3 do 7 sekund i czekać na zwolnienie taśmy startowej.

Forma treningu?
Trzeba jeździć, jeździć i jeszcze raz jeździć. To jest główna recepta na sukces. Oczywiście każdy we własnym zakresie biega odwiedza siłownie, basen. W okresie zimowym treningi odbywają się na hali są to zajęcia ogólno rozwojowe i na siłowni. Z tego miejsca chciałbym zaprosić młodych chłopaków do przyjścia na trening speedrowerowy i spróbowania swoich sił w tym sporcie. Kto wie może któryś z nich w przyszłości będzie liczącym się zawodnikiem w zawodach krajowych i międzynarodowych. Treningi odbywają się we wtorki i czwartki o godz. 17 na torze mieszczącym się na osiedlu Ustronie.

Jakie masz plany na drugą połowę sezonu?
Cele są trzy. Zdobyć medal w Drużynowych Mistrzostwach Polski, indywidualnie obronić 3 miejsce, a może pokusić się o stopień wyżej w Pucharze Polski który odbędzie się na torze w Zielonej Górze 30 sierpnia i stanąć na podium w Finale Mistrzostw Polski.

Dziękuję za rozmowę i życzę dalszych sukcesów
Dziękuje również.

(red)




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Wywiad_z_Grzegorzem_Gluchowskim_zawodnikiem_speedrowera_Orzel_Gniezno.html