Z nocnego rajdu wrócili wszyscy cali i zdrowi

2009-12-02



12 godzin limitu wyznaczyli organizatorzy na pokonanie prawie 40 - kilometrowej trasy, która obyła się 27-28 listopada. Nie było uczestnika, który nie dołożyłby sobie paru (parunastu?) kilometrów.

Na stacji PKP Jankowo Dolne stawiło się 28 osób, niektórzy połączeni w pary, tak jak dopuszczał to regulamin (przy zachowaniu indywidualnej klasyfikacji). Wiatr wył, pociągi śmigały, strach było wchodzić na tory...

W ciemności błyskały tylko flesze. Artur Majewski uwijał się jak w ukropie próbując wytłumaczyć podekscytowanej grupie przybyłym uczestnikom zasady nocnego marszu. Potem nastąpiło losowanie numerów startowych wręczenie mapy z zaznaczona trasą i co 3 minuty wypuszczani byli kolejno poszczególni zawodnicy.

Organizatorzy dla uczestników zastosowali ciekawy manewr oparty na tym, że zawodnik znajdując pierwszy punkt kontrolny dowiadywał się gdzie znajduje się drugi i tak dalej. Udając się z punktu do punktu, biegając po lesie, rowach, łąkach i polach uczestnicy mogli zapoznać się jak i też podziwiać piękne choć ciemne okolice.

Najlepszym zawodnikiem okazał się Michał Unolt z Poznania, który osiągnął najlepszy czas 4h 18min. zaskakując innych uczestników.
Dla wielu startujących limit czasu niestety okazał się niewystarczający chyba dlatego, że postanowili pozwiedzać tereny nieobjęte mapą. Należy pamiętać, że wielu z uczestników, nie przyjechało dla punktów i szybkiego czasu. Wielu z nich chciało się przejść, sprawdzić swoje możliwości, niektórzy robili to pierwszy raz, a niektórzy po prostu się przeliczyli. Faktem jest, że każdy błąd sporo kosztował - kilometry, kilometry...

Świetnie przygotowana impreza, urozmaicona trasa - tu organizatorom należą się same pochwały, wszystko zagrało jak w zegarku. Maja, Michał, Paweł i Adam - dzięki za kawał solidnej roboty. Organizator zapewnia, że są pomysły na następne imprezy.

Osobne, sponsorskie podzięki należą się:
- www.nurkosfera.pl za, uwaga: flaczki i fasolkę po bretońsku.
- Cukierni Niemann Gniezno za sportowo lukrowane pączki.
- KSG "Direta" – za zakupione nagrody.

Zajęte miejsca, punkty i czas:

1. Michał Unolt                  12 - 4:18
2. Sebastian Jeżewski     12 - 6:04
3. Arkadiusz Oszutowski 12 - 6:27
4. Kuba Szmańda            12 - 6:47
5. Darek Pietroczuk         12 - 7:25
5. Radosław Matysek      12 - 7:25
5. Sławomir Skudzawski 12 - 7:25
8. Marek Pękała               12 - 7:27
8. Paweł Pękała               12 - 7:27
10. Andrzej Janka            12 - 7:36
11. Michał Wrzesiński     12 - 7:42
12. Marcin Słowiński        12 - 9:54
12. Filip Bielicki                12 - 9:54
14. Damian Jujeczka      12 - 11:10
14. Michał Piątyszek       12 - 11:10
16. Szymon Krupka        12 - 11:25
17. Beata Brudło             12 - 11:46
17. Michał Brudło            12 - 11:46
19. Maciej Pełczyński     10 -  6:06
19. Maciej Kurczych       10 -  6:06
21. Marcin Szymański    10 -  9:29
22. Miron Małyszka         10 - 10:05
22. Grzegorz Budasz     10 - 10:05
24. Beata Andrzejewska   5 -  6:48
24. Bartek Andrzejewski   5 -  6:48

Uwaga: Sklasyfikowane zostały tylko osoby, które dotarły do mety w określonym limicie czasowym (12 h).

Więcej zdjęć - TUTAJ

 

Źródło: www.wspinanie.gniezno.pl




treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,Z_nocnego_rajdu_wrocili_wszyscy_cali_i_zdrowi.html