Sobiech jest piłkarzem doskonale znanym wszystkim kibicom ekstraklasy, na której boiskach w swojej karierze rozegrał dotychczas 114 meczów, strzelając w nich trzydzieści cztery gole. Na polskich murawach 31-letni snajper reprezentował trzy różne kluby - Ruch Chorzów, którego jest wychowankiem, a także Polonię Warszawa oraz Lechię Gdańsk.
Nowy nabytek niebiesko-białych przez kilka lat występował także na niemieckich boiskach. Latem 2011 roku zamienił Polonię na niemiecki Hannover 96, w którego koszulce rozegrał 145 spotkań, w tym niemal setkę w Bundeslidze, gdzie zdobył osiemnaście goli i zaliczył trzy asysty. Za naszą zachodnią granicą 31-latek reprezentował także barwy SV Darmstadt (23 mecze w 2. Bundeslidze, trzy gole oraz cztery kluczowe podania).
Kibicom ekstraklasy Sobiech przypomniał się w 2018 roku, gdy wrócił z Niemiec do Gdańska i przez 1,5 roku reprezentował tamtejszą Lechię. W koszulce ekipy z Trójmiasta zaliczył łącznie 53 występy, w których strzelił szenaście goli. - Cieszymy się, że dołącza do nas tak doświadczony napastnik, który pomoże nam wzmocnić rywalizację na tej pozycji. Artur będzie walczył o miejsce w składzie z dwójką naszych innych doświadczonych snajperów - Mikaelem Ishakiem i Aronem Johannssonem, a Filip Szymczak zostanie na rok wypożyczony do innego klubu, by zbierać cenne boiskowe minuty, o czym wkrótce będziemy informować - mówi dyrektor sportowy Lecha, Tomasz Rząsa.
Następnym etapem kariery 31-letniego Sobiecha był wyjazd do Turcji do klubu Fatih Karagümrük, z którym najpierw zaliczył awans do Süper Lig, a potem w barwach tego zespołu rozegrał jeszcze 34 mecze w najwyższej tureckiej klasie rozgrywkowej, zdobywając w nich dziewięć bramek. - Trafiłem do klubu z drugiej ligi tureckiej i w pierwszych kilku miesiącach pomogłem w drużynie w awansie do najwyższej klasy rozgrywkowej, a w kolejnym spędzonym tam pełnym sezonie w zrealizowaniu celu, jakim było zapewnienie sobie jak najszybciej utrzymania na tym poziomie. Strzeliłem w tych rozgrywkach dziewięć goli, więc myślę, że swoją cegiełkę do osiągnięć drużyny przyłożyłem - uśmiecha się nowy snajper niebiesko-białych.
lechpoznan.pl/foto Przemysław Szyszka