Beniaminek z Nowego Stawu po falstarcie i dwóch porażkach z mocnymi rywalami z Kalisza i Starogardu Gdańskiego, w miniony czwartek zainkasował pierwsze w historii tego klubu trzecioligowe zwycięstwo. Grom pokonał Gwardię Koszalin 3:0 i tym samym pokazał, że nie zamierza być jedynie dostarczycielem punktów. Najbliższy rywal Mieszka nie posiada w swoich szeregach ogranych w wyższych ligach piłkarzy, a opiera swoją kadrę głównie na ekipie która wywalczyła awans z IV ligi. Obecnie zespół Gromu zajmuje 13 miejsce w tabeli naszej grupy.
Z kolei gnieźnieński Mieszko przystąpi do niedzielnej konfrontacji w charakterze lidera tabeli. Tym samym po trzech odniesionych wygranych biało-niebiescy przystąpią do meczu z Gromem w roli faworytów. Zanosi się na to, że trener Mariusz Bekas nie będzie miał do dyspozycji wszystkich swoich podopiecznych. Po derbach w Wągrowcu urazu nabawił się Mateusz Roszak i raczej nie zdąży się wykurować do niedzielnego wieczora.
Niedzielny mecz będzie pierwszym w historii obu klubów, jeszcze nigdy Mieszko nie rywalizował z Gromem na jakimkolwiek poziomie.
Spotkanie jako arbiter główny poprowadzi Paweł Maćkowiak ze Szczecina, a pierwszy gwizdek rozlegnie się o godzinie 18.00.
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl