„Bez Państwa nie byłoby tego, co jest” – echa Gali „Złote Orły”

2015-02-14

W piątkowy wieczór w Centrum Kultury „Scena to dziwna” odbyła się Gala „Złote Orły”, podczas której klubowi działacze podziękowali sponsorom, partnerom, reklamodawcom, przyjaciołom i wolontariuszom za miniony – jakże udany dla Czerwono-czarnych – sezon. Wszyscy otrzymali okolicznościowe dyplomy i statuetki. Impreza stanowiła część zgrupowania integracyjnego zawodników Łączyńscy-Carbon Startu Gniezno.

Na początku zaprezentowano galerię zdjęć w większości podsumowujących ubiegłoroczne rozgrywki ligowe. Następnie głos zabrał prezes Start Gniezno SA, Arkadiusz Rusiecki. - Miniony sezon zaczął się dla nas bardzo boleśnie. Nie do końca byliśmy pewni, czy uda nam się wystartować, a jeżeli tak – to w której lidze i za jakie pieniądze. Na szczęście, przyszedł taki moment, w którym – dzięki zaangażowaniu kilku ludzi – wiedzieliśmy, że będziemy pierwszoligowcem; że zespół, który budowaliśmy zimą, będzie mógł pokazać, na co go stać. I tak się stało. To nam dodało wiatru w żagle i pozwoliło wierzyć, że to, co robimy – mimo „sztormu” w roku 2013 – ma sens. Ubiegłoroczny sezon zaczął się dla nas bardzo dobrze nie tylko z powodów sportowych, ale również organizacyjno-finansowych. Podpisaliśmy kontrakt ze sponsorem tytularnym – firmą Carbon. W tym miejscu specjalne słowa podziękowania chcę skierować w stronę Pawła Sochackiego. Pod koniec roku umowa uległa przedłużeniu, a ponadto dołączył do nas kolejny sponsor tytularny – firma Łączyńscy. Muszę wspomnieć o jeszcze jednej osobie, która tak naprawdę jest filarem klubu. Mam na myśli Roberta Łukasika, któremu również chciałbym bardzo podziękować. Jesteśmy, jako klub, bardzo szczęśliwi, że wspierają nas również władze miejskie i powiatowe. Start Gniezno nie chce wyciągać ręki wyłącznie po pieniądze; na każdą złotówkę, która spływa do nas z grantów samorządowych, chcemy ciężko zapracować i zasłużyć. Chcemy być traktowani w sposób biznesowy. Chcemy, abyście nie żałowali wydanych na nas środków. Obiecujemy, że będziemy starali się zrobić wszystko, aby o naszym ukochanym gnieźnieńskim sporcie było jak najgłośniej i w pozytywnym aspekcie. Mam nadzieję, że ze wszystkimi naszymi partnerami uda się zrealizować postawione cele. Dziękuję Wam za to, że nam wierzycie i ufacie; że chcecie zrobić coś dla tej naszej małej grupy zapaleńców – bez względu na to, jakie motywy Wami kierują. Bez Was nie moglibyśmy robić niczego dla żużlowego Gniezna - zakończył sternik.

- Podziękowania tak naprawdę należą się prezydentowi Jackowi Kowalskiemu, który w roku ubiegłym wspierał finansowo gnieźnieński sport żużlowy - mówił aktualny gospodarz Pierwszej Stolicy Polski, Tomasz Budasz. - Obecnie również bardzo mocno będziemy wspierać żużel. Z tą dyscypliną jestem związany „od zawsze”. Dziękuję wszystkim, a zarządowi klubu życzę jak najlepiej.

Kilka słów do zgromadzonych gości skierowali także przedstawiciele Rady Nadzorczej Start Gniezno SA. - Cieszę się niezmiernie, że Carbon, jako sponsor, mógł tak mocno zaistnieć - nie ukrywał Paweł Sochacki. - Wielkie dzięki dla wszystkich, którzy ratują ten klub. Chciałbym, żeby wszyscy obecni dzisiaj na sali wspierali go przez kolejne lata! - prosił z kolei Piotr Łączyński. Na koniec oddajmy głos Robertowi Łukasikowi: - Ostatni rok był trudny, ale udało się. Chciałbym podziękować tym, którzy udzielili nam wsparcia. Cieszę się, że mogłem pomóc swoją skromną osobą. Myślę, że trudne czasy są już za nami. W tej chwili będziemy robić wszystko, żeby odbudować zaufanie do klubu; żeby było nas coraz więcej – chociażby takich ludzi jak Paweł Sochacki. Bez Państwa nie byłoby tego, co jest. Jeszcze raz bardzo serdecznie dziękuję!

Podczas gali miała też miejsce prezentacja zawodników, którzy w bieżącym roku będą ścigali się w barwach zespołu z Grodu Lecha. Wśród nich zabrakło Bjarne Pedersena, Mikkela Becha i Rohana Tungate’a (pierwszy z wymienionych przebywa obecnie na wakacjach, drugi ma dotrzeć do Gniezna dopiero w sobotę, a trzeci został niedawno wypożyczony do Włókniarza Częstochowa). Po części oficjalnej przyszedł czas na poczęstunek (przygotowany przez Restaurację Hubertus i Cukiernię Królewską), a także wspólne dyskusje.

Źródło – start.gniezno.pl/ tekst Wojciech Prusakiewicz foto Roman Strugalski/

 

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,bez-panstwa-nie-byloby-tego-co-jest-echa-gali.html