Bezbramkowy remis Mieszka w Kościanie

2022-05-14

W sobotę 14 maj zespół seniorów Mieszka Gniezno, rozegrał swoje już dwunaste spotkanie mistrzowskie z rundy rewanżowej wielkopolskiej IV ligi ARTBUD sezonu 2021/2022.

Tego dnia podopieczni Przemysława Urbaniaka i jego asystenta Tomasza Zakrzewskiego w ramach 31 kolejki ligowej trwającego sezonu 2021/2022 podejmowani byli w Kościanie przez zespół miejscowej Obry. Obie drużyny miały już okazję walczyć o punkty ligowe w zmaganiach czwartoligowych a było to jesienią 2021 w rundzie sezonu zasadniczego. Przypomnijmy iż wtedy w spotkaniu, do którego doszło w Gnieźnie, w ramach 12 kolejki w dniu 16 październik nie wyłoniono zwycięzcę tej potyczki piłkarskiej gdyż oba zespoły podzieliły się punktami w ligowej tabeli remisując z sobą 1:1. Przed sobotnią rewanżową potyczką piłkarską Obry z Mieszkiem wszyscy sympatycy biało-niebieskich zadawali sobie z pewnością pytanie. Czy w rewanżu, podopiecznym Przemysława Urbaniaka tym razem uda się  przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść wygrywając sobotnie spotkanie i to na terenie swojego rywala.  Faworytem sobotniego spotkania w Kościanie jeszcze przed jego rozpoczęciem była trzecia drużyna rozgrywek czwartoligowych czyli zespół seniorów Mieszka Gniezno. Z drugiej zaś strony sztab szkoleniowy biało-niebieskich, zadawał sobie sprawę ze spotkanie z ósmą ekipę tabeli przed tym meczem czyli z Obrą Kościan nie będzie dla biało-niebieskich łatwą przeprawą piłkarską. Ostatecznie spotkanie po dość wyrównanym jego przebiegu zakończyło się wynikiem bezbramkowym przez co żadnej z drużyn nie udało się udowodnić, która jest lepszą ekipą piłkarską w całym sezonie 2021/2022 a co za tym idzie obie drużyny podzieliły się ponownie punktami w ligowej tabeli. Wynik ten z pewnością po zakończonym meczu nie zadawalał obu szkoleniowców drużyn a zwłaszcza Mieszka – Przemysława Urbaniaka, który liczył na komplet punktów przed sobotnią potyczką piłkarska.

Jeśli chodzi o sam przebieg sobotniego spotkania pomiędzy Obrą Kościan a Mieszkiem Gniezno. To w pierwszej połowie zawodnicy obu zespołów mieli kilka okazji do zdobycia bramki, którą to jedna i druga ekipa mogła wyjść na prowadzenie. W ekipie gnieźnieńskiej najlepsze okazje do zdobycia bramki między innymi w tej części gry nie wykorzystali między innymi. W 11 minucie Łukasz Bogajewski, który obsłużony celnym zagraniem piłki w pole karne gospodarzy po rajdzie Krzysztofa Wolkiewicza próbował ulokować strzałem z 15 metra w bramce Obry, ta jedna do niej trafiła lecz tylko minęła jej słupek o centymetry. Kolejny raz gnieźnianie mogli gola zdobyć w 35 minucie. Tutaj w roli głównej w szeregach biało-niebieskich wystąpił Dawid Radomski, po którego bezpośrednim strzale z 20 metra bramkarz Obry zdołał uratować swój zespół od utraty bramki wybijając piłkę po strzale pomocnika Mieszka na rzut rożny. Cztery minuty później okazję w zdobyciu gola dla gnieźnian zmarnował także Tomasz Kaźmierczak, który po dośrodkowaniu piłki w pole karne gospodarzy przez Łukasza Bogajewskiego posłał futbolówkę uderzeniem z głowy z 7 metra wprost ręce golkipera Obry. Jeśli chodzi o podopiecznych Krzysztofa Knychały to w pierwszej połowie na uwagę zasługuje sytuacja z 45 minuty. Wtedy to golkiper Mieszka Gniezno – Patryk Szafran uratował zespół biało-niebieskich od starty bramki tuż przed zejściem do szatni na przerwę broniąc strzał jednego z zawodników Obry Kościan, po którym piłka zmierzała wprost okienko bramki gnieźnieńskiej.

Druga połowa spotkania w Kościanie miała podobny przebieg jak pierwsza. Mecz miał charakter bardzo wyrównany z lekką przewagą gospodarzy. Oba zespoły jak to było w pierwszej części meczu stwarzały sobie sytuacje strzeleckie z których jednak nic nie wynikało. W drugiej połowie na uwagę z kilku sytuacji strzeleckich stworzonych przez obie drużyny zasługują dwie, po których mogły paść bramki po których jedna jak i druga drużyna mogła wyjść na prowadzenie jedną bramką. W 61 minucie okazję do zdobycia mieli gnieźnianie. Podanie Jakuba Hoffmana na strzał z 20 metra zamienił Dawid Radomski lecz piłka minęła tylko słupek bramki Obry Kościan. Z kolei gospodarze okazję w pokonaniu golkipera Mieszka – Patryka Szafrana zmarnowali w 85 minucie kiedy to Jakub Jandy z egzekwowanego rzutu rożnego posłał piłkę uderzeniem z głowy z 6 metra obok słupka bramki gnieźnieńskiej. Tak jak informowaliśmy wcześniej spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem bezbramkowym przez co oba zespoły podzieliły się punktami w ligowej tabeli. Remis bezbramkowy Mieszka Gniezna w Kościanie przy jednoczesnej wygranej wyjazdowej Kotwicy Kórnik w Pobiedziskach z tamtejszym Huraganem w stosunku 3:2 sprawił że podopieczni Przemysława Urbaniaka zamienili się w ligowej tabeli z Kotwicą Kórnik. Obecnie Kotwica Kórnik jest trzecia z 57 punktami a Mieszko Gniezno spadło na czwartą pozycję i ma w swoim dorobku 54 oczka.

A już w sobotę 21 maja zespół Mieszka Gniezno, czeka kolejny mecz mistrzowski. Tego dnia biało-niebiescy o godzinie 11.00 podejmować będą u siebie zespół LKS Gołuchów.

Skład Mieszka Gniezno: Patryk Safran, Adrian Franczak, Jakub Hoffmann (75’ Tomasz Bzdęga), Dawid Urbaniak, Krzysztof Wolkiewicz, Damian Garstka, Łukasz Bogajewski (81’Nikodem Szociński), Dawid Radomski, Tomasz Kaźmierczak (88’ Kacper Zimmer), Aleksander Pawlak

Roman Strugalski/ foto archiwum SportGniezno.pl

 


 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,bezbramkowy-remis-mieszka-w-koscianie.html