Największym kłopotem jaki dotknął w ostatnim tygodniu biało-niebieskich była zimowa aura, która wpłynęła na odwołanie czwartkowych zajęć. W minionym tygodniu gnieźnianie mieli zaplanowane dwa treningi na sztucznej murawie, jednak z planów tych niewiele wyszło. W boiskowych warunkach udało się jedynie przeprowadzić poniedziałkową jednostkę dodatkową, gdyż jeszcze wtedy gnieźnieńska murawa nie była zasypana śniegiem. Aura spowodowała, że zarówno wtorkowy, jak i piątkowy trening musiał zostać zmodyfikowany i po wizycie na siłowni, zamiast na boisko, trener Bekas zabrał swoich podopiecznych na trening biegowy wokół jeziora Jelonek. Z kolei zajęcia czwartkowe, z powodu intensywnego ataku zimy, zostały odwołane. Jedynym treningiem, który odbył się zgodnie z założonym planem to ten poniedziałkowy, który sztab szkoleniowy przeprowadził w hali sportowej przy ulicy Błogosławionej Jolenty. Mieszkowcy zakończyli ten tydzień pierwszą grą kontrolną, w której rywalem była czołowa ekipa z grupy południowej IV ligi Polonia Leszno. Sobotni test mecz który planowany był w Grodzie Lecha, ze względu na powyższe problemy z boiskiem, odbył się w Szamotułach. Gnieźnianie wygrali ten pożyteczny sparing 4:1, a trener Bekas wystawił w nim dwie jedenastki.
W minionym tygodniu przez szeregi Mieszka przewinęły się trzy kolejne nowe twarze. Od poniedziałku z biało-niebieskimi trenował Fabian Burzyński. To pomocnik, który w ubiegłym sezonie reprezentował barwy trzecioligowego KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, a jesienią leczył kontuzję. Z kolei w piątkowych zajęciach i sobotnim sparingu wziął udział australijczyk polskiego pochodzenia Jay Jaskólski. To także pomocnik, który jesienią występował w czwartoligowym Starcie Warlubie. Trzecią nową twarzą uczestniczącą w treningach był wychowanek naszego klubu Jakub Poterski. Tego bardzo młodego zawodnika (rocznik 2003), trener Bekas zaprosił na zajęcia w poniedziałek i piątek, w ramach nagrody za bardzo dobrą postawę w jesiennych meczach w barwach drużyny prowadzonej przez Pawła Bartkowiaka. Spośród tego tercetu pewne jest, że w Mieszku nie zagrał Jaskólski. Losy Burzyńskiego rozstrzygną się w najbliższych dniach, a młody Poterski ma regularnie uczestniczyć w zajęciach lidera IV ligi.
Trzeba jeszcze dodać, że w minionym tygodniu pojawiły się także pierwsze problemy zdrowotne w zespole Mieszka . Po tym jak w sobotniej grze wewnętrznej Adrian Kiełpiński nieszczęśliwie upadł na bark, po szczegółowych badaniach w poznańskiej klinice "Rehasport" okazało się, że młody obrońca Mieszka ma uszkodzenie I-go stopnia więzozrostu barkowo - obojczykowego. Uraz ten wyklucza Adriana z udziału w treningach na ok. 3-4 tygodnie.
Teraz przed mieszkowcami kolejny, trzeci już, tydzień zimowego ładowania akumulatorów. W poniedziałek 22 stycznia drużyna Mieszka spotka się w hali sportowej przy ulicy Błogosławionej Jolenty, we wtorek odbędą się połączone zajęcia na siłowni i na boisku, a w czwartek tylko na boisku. Oczywiście wszystko uzależnione jest od tego czy Gnieźnieńskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji uda się doprowadzić do użytku murawę przy ulicy Strumykowej. W środę trener Bekas zaplanował dzień wolny, podobnie jak w piątek. Jednak piątkowy odpoczynek spowodowany jest wyjazdem na obóz oraz piątkową Galą "Orły gnieźnieńskiego sportu". W sobotę rano 27 stycznia ekipa Mieszka wyjedzie na zgrupowanie do Jarocina, gdzie już pierwszego dnia odbędzie trzy jednostki treningowe (w terenie, na boisku i na siłowni), a w niedzielę 28 stycznia rozegra drugi tej zimy sparing. Rywalem drużyny Mieszka będzie czwartoligowiec z grupy południowej Odolanovia Odolanów. O przebiegu jarocińskiego obozu będzie się na bieżąco dowiedzieć na profilu facebookowy Mieszka Gniezno, już dzisiaj zapraszamy do śledzenia jak idzie biało-niebieskim na tygodniowym obozie.
Mieszko Gniezno/ foto archiwum SportGniezno.pl
Zimowe przygotowania piłkarzy gnieźnieńskiego Mieszka nabierają tempa. Podopieczni Mariusza Bekasa mają za sobą drugi tydzień treningów. Niestety w minionych dniach nie obyło się bez problemów.