Bramka stracona w ostatnich sekundach zdecydowała o wyeliminowaniu KS Gniezno z walki o futsalową ekstraklasę

2015-05-16

W sobotę, 16 maja, w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego rozegrany został mecz rewanżowy w ramach baraży o awans do ekstraklasy futsalu. Zespół Klubu Sportowego Gniezno podejmował wicemistrza grupy południowej I ligi - Cuprum Polkowice.

Pierwsze spotkanie, rozegrane w  niedzielę, 10 maja, w Polkowicach zakończyło się jednobramkowym zwycięstwem gnieźnian (relacja z tego meczu tutaj). W tej sytuacji biało-czerwoni byli faworytami przed rewanżem i mimo, że to goście prowadzili przez większą część meczu to gnieźnianie zachowywali prawo awansu aż do ostatnich sekund pojedynku. Wtedy to decydującego gola zdobył jednak z przedłużonego rzutu karnego Łukasz Stachów ustalając wynik meczu na 3:5.

 

Polkowiczanie przyjechali do Gniezna bardzo zdeterminowani. Od początku ruszając do zdecydowanych ataków. Strzały Dawida Białego i Adriana Niedźwieckiego obronił jednak Michał Wasielewski. W odpowiedzi silne uderzenie Marcina Gresera z rzutu wolnego i strzał Jacka Sandera po akcji prawym skrzydłem Dariusza Rychłowskiego obronił Grzegorz Duda. W 7. minucie prowadzenie objęli goście. Adrian Niedźwiecki uderzając z dziewięciu metrów zewnętrzną częścią stopy podkręcił piłkę, która przy prawym słupku wpadła do bramki gospodarzy. Gnieźnianie od razu ruszyli do odrabiania strat.  Uderzenia Pawła Kaźmierczaka z lewego skrzydła i silny strzał Oskara Stankowiaka pod poprzeczkę obronił z dużym trudem Grzegorz Duda. W 12. minucie  Paweł Kaźmierczak po rzucie rożnym znalazł się w sytuacji „sam na sam", ale bramkarz gości był zbyt blisko i odebrał piłkę gnieźnieńskiemu napastnikowi. Cztery minuty później silny strzał Daniela Walaska z dalszej odległości na raty obronił Michał Wasielewski. W 18. minucie goście przeprowadzili wspaniałą trójkową akcję. Kilkoma szybkimi podaniami ograli zawodników KS, a Kacper Konopacki dopełnił formalności podwyższając na 0:2. Polkowiczanie poczuli swą szansę i zaczęli okupować bramkę KS. Niewiele jednak brakowało, a sami straciliby gola, kiedy to Dariusz Rychłowski  wybijając piłkę z własnego pola karnego przelobował Grzegorza Dudę i trafił w słupek bramki rywali. W końcówce pierwszej połowy dwiema pięknymi paradami po strzałach Łukasza Stachowa i Adriana Niedźwieckiego popisał się Michał Wasielewski i do przerwy KS przegrywał z Cuprum 0:2. Początek drugiej połowy był jednak rewelacyjny w wykonaniu gospodarzy. W 23. minucie Oskar Stankowiak strzelając płaskim podbiciem w sytuacji „sam na sam" zdobył kontaktowego gola. Minutę później było już 2:2 dzięki trafieniu Bartosza Banasika po szybkim kontrataku zespołu gospodarzy. W tym momencie wydawało się, że gnieźnianie nie dadzą już sobie wydrzeć awansu do kolejnej rundy. Niestety, w 30. minucie doszło do zdarzenia, które stało się momentem przełomowym spotkania. W przypadkowym starciu z bramkarzem Cuprum poważnego urazu stawu skokowego lewej nogi doznał Dariusz Rychłowski. Gnieźnieński zawodnik został zniesiony z boiska na noszach, a następnie trafił do szpitala. Dekoncentrację w szeregach gnieźnian szybko wykorzystał Łukasz Stachów, kiedy to piłka odbita od jego nóg po stałym fragmencie gry zmyliła Michała Wasielewskiego i wpadła do bramki. W 36. minucie silny strzał Jacka Sandera obronił jeszcze Grzegorz Duda, ale dwie minuty później Oskar Stankowiak uderzeniem z lewego skrzydła doprowadził do remisu 3:3. Do końca meczu pozostały dwie minuty, a goście musieli zdobyć dwie bramki, żeby awansować. Niestety, zdołali to uczynić. Kiedy w 39. minucie na 3:4 podwyższył Adrian Niedźwiecki wydawało się, że dojdzie do dogrywki. Niestety, w ostatnich sekundach gnieźnianie popełnili szóste przewinienie i decydującego gola z przedłużonego rzutu karnego zdobył Łukasz Stachów ustalając wynik meczu na 3:5.

 

KS Gniezno - Cuprum Polkowice 3:5 (0:2)

 

Bramki:

 

KS Gniezno - Oskar Stankowiak - 2 (23', 38'), Bartosz Banasik - 1 (24')

 

Cuprum  - Adrian Niedźwiecki - 2 (7', 39'), Łukasz Stachów - 2 (32', 40'), Kacper Konopacki - 1 (18')

 

KS Gniezno - Michał Wasielewski, Tomasz Fitt, Paweł Kaźmierczak, Jacek Sander, Dariusz Rychłowski, Bartosz Banasik, Marcin Greser, Mariusz Sawicki, Oskar Stankowiak, Oktawian Solecki, Mikołaj Bereźnicki, Adam Heliasz, Mateusz Jedliński, Jakub Szydzik,

 

Cuprum - Grzegorz Duda, Dawid Biały , Kacper Konopacki, Adrian Niedźwiecki, Jarosław Bajbo, Maciej Dudek, Patryk Potocki, Mateusz Kochman, Łukasz Stachów, Daniel Walasek, Paweł Woźniak

 

W związku z lepszym bilansem w dwumeczu wicemistrzów obu grup I ligi w ostatnim, decydującym etapie baraży zagra zespół z Polkowic. Jego rywalem będzie w dwumeczu trzecia drużyna od końca w tabeli ekstraklasy -  Gwiazda Ruda Śląska. A zawodnicy gnieźnieńscy kończą na tym etapie w sumie zupełnie udany sezon 2014/2015. Szans na awans trzeba będzie poszukać za rok.

 

Radosław Kossakowski/foto Roman Strugalski

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,bramka-stracona-w-ostatnich-sekundach-zdecydowala-o-wyeliminowaniu-ks-gniezno.html