Choć to nie luksusy ale jest plaża, woda i...

2014-07-28

Po raz kolejny, tym razem już w niedzielę 27 lipca, postanowiłem udać się ponownie na gnieźnieńska plażę zwaną potocznie "Łazienkami".

Tym razem pogoda bardziej dopisała jak poprzednio i zarazem będąc już bez córki mogłem skupić się na osobie, która oferuje usługi gastronomiczne i zarazem prowadzi małą wypożyczalnie sprzętu.

 

Jak na tą plażę to stoisko, które Tomek Karski będący właścicielem Firmy Karuś oferuje jest szersze w swej ofercie od sprzedaży tylko samej waty cukrowej. W tym roku postanowił również poszerzyć zakres swoich usług i wprowadził małą wypożyczalnię mając na stanie trzy kajaki i dwa rowery wodne.

 

Nie ukrywam iż będąc przez ten krótki okres czasu, sprzęt co chwilę był wypożyczany, choć to mały akwen ale to jednak jakaś nowość dla naszych mieszkańców.

 

W tym dniu piasek był też o całe niebo czyściejszy aniżeli zastałem go kilka dni wcześniej, a że było to południe plażowiczów z każdą minutą przybywało a nie ukrywam, że z braku czasu na wyjazdy na inne plaże to sam korzystam z tego akwenu.

 

W tym dniu postanowiłem porozmawiać z plażowiczami, ratownikiem - Łukaszem Staszewskim i właścicielem Firmy Karuś - Tomaszem Karskim, z którym wywiad przeprowadziłem płynąc rowerem wodnym.

 

Oczywiście nasza plaża to nie Skorzęcin ani Jankowo czy inny akwen ale myślę, że stereotypy brudnej "sadzawki" można wsadzić do lamusa bo tam powoli robi się coraz przyjemniej choć nie ukrywam luksusów to tam nie ma a plaża jest nieco mała ale taki już jej urok.

 

W tym dniu plaży pilnowali ratownicy:

Łukasz Staszkiewicz i Fabian Słomowicz

 

 

Wywiady z plażowiczami:

1.

 

2.

 

3.

 

 

Łukasz Staszkiewicz - ratownik

 

Właściciel Firmy "Karuś" - Tomasz Karski

 

 

 

Tomasz Kostencki + foto





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,choc-to-nie-luksusy-ale-jest-plaza-woda-i.html