W sobotę 24 sierpnia beniaminek z Czerniejewa, w trzeciej kolejce ligowej nowego sezonu podejmował zespół Concordii Murowanej Gośliny. Spotkanie po bardzo zaciętym jego przebiegu zakończyło się zwycięstwem Czarnych w stosunku 4:3, chociaż wygrana podopiecznych grającego trenera Macieja Lisieckiego do samego końca wisiała na przysłowiowym włosku. Ale po kolei.
Czerwono-czarni jak przyzwyczaili nasz w minionym sezonie, w którym o punkty walczyli na boiskach poznańskiej klasy okręgowej bardzo szybko wyszli na prowadzenie. Już w 13 minucie po akcji lewą stroną boiska w wykonaniu Patryka Buczkowskiego miejscowych na prowadzenie 1:0 wyprowadził pakując piłkę do bramki zespołu z Murowanej Gośliny płaskim strzałem po ziemi tuż przy słupku Rafał Wawrzyniak. Cztery minuty później było już 2:0 dla Czarnych. Piotr Cyrulewski był faulowany w polu karnym gości a podyktowany rzut karny na korzyść gospodarzy na bramkę zamienił w zespole czerwono-czarnych Kamil Drahejm. Trzeci raz golkiper Concordii Murowana Goślina, zmuszony był wyjmować piłkę z własnej bramki w 29 minucie, kiedy to na 3:0 prowadzenie podwyższył w ekipie Czarnych grający trener tej drużyny Maciej Lisiecki. Popularny ,,Lisu” wykorzystał dalekie zagranie piłkę z prawej strony boiska z około 40 metra przez Macieja Matuszaka, którą następnie z pierwszego uderzenia posłał z 16 metra do bramki swojego rywala. Ten sam zawodnik w 33 minucie był autorem czwartej bramki podwyższając tym samym prowadzenie swojej drużyny na 4:0, kiedy to po prostopadłym podaniu piłki od Mateusza Goździaszka, pokonał golkipera Murowanej Gośliny w sytuacji sam na sam. I kiedy wydawało się że takim wynikiem zakończy się pierwsza połowa meczu. Tuż przed zejściem do szatni goście zdobyli w 44 minucie bramkę kontaktową zmniejszając prowadzenie Czarnych Czerniejewo do 4:1.
Bardzo dobra pierwsza połowa w wykonaniu czerwono-czarnych nie zapowiadała iż goście po zaaplikowaniu im aż czterech bramek przy jednej zdobytej przez nich zdołają podnieść się z kolan. Tak jednak się stało mimo że początek drugiej połowy należał do czerwono-czarnych, którzy stwarzali sobie kolejne sytuacje strzeleckie do podwyższenia swojego prowadzenia. To przyjezdni w krótkim odstępie czasowym zdobyli dwa gole przez co w meczu zrobiło się 4:3 dla Czarnych Czerniejewo a co za tym idzie dość nerwowo w ich szeregach. Goście najpierw drugiego gola zdobyli w 50 minucie a trzecie celne trafienia do bramki Tomasz Roszyka zapisali w 69 minucie, Między czasie pomiędzy zdobytą drugą a trzecią bramką przez piłkarzy z Murowanej Gośliny, przyjezdni mogli zdobyć jeszcze jednego gola i meczu mógłby wtedy być remis. W 55 minucie bowiem arbiter prowadzący to spotkanie podyktował rzut karny po faulu na jednym z piłkarzy Concordii, którego dopuścił się w własnym polu karnym bramkarz Czarnych – Tomasz Roszak. Na szczęście golkiper czerwono-czarnych stanął na wysokości zadania i obronił podyktowaną jedenastkę przez co Czarni nie stracili gola. Do zakończenia meczu podopieczni Macieja Lisieckiego, starali się zdobyć jeszcze jedną bramkę podobnie jak goście z Murowanej Gośliny. Jednak koniec końców jednej jak i drugiej drużynie ta sztuka się nie udała i mecz zakończył się minimalnym zwycięstwem zespołu z Czerniejewa w stosunku 4:3.
Skład Czarnych Czerniejewo: Tomasz Roszyk, Hubert Hypki (55’ Bartosz Kozioł), Kuba Cierpiszewski (80’ Bartek Antkowia), Adrian Franczak, Piotr Cyrulewski (55’Arkadiusz Juchacz), Rafał Wawrzyniak, Kamil Draheim (55’Karol Jańczak) , Maciej Matuszak, Patryk Buczkowski, Mateusz Goździaszek, Maciej Lisiecki
A już w sobotę 31 sierpnia zespół z Czerniejewa, czekają pierwsze derby powiatu gnieźnieńskiego w nowym sezonie. Tego dnia podopieczni Macieja Lisieckiego, udadzą się do Trzemeszna gdzie o godzinie 15.00 podejmowani będą przez miejscowy zespół Zjednoczonych.
Roman Strugalski + foto – Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ
Liczba komentarzy : 0