Już za tydzień piłkarki ręczne MKS-u PR URBIS Gniezno będą walczyć w turnieju o Superligę. Jak wyglądają przygotowania dziewczyn do tych zawodów? Jak często trenujecie i na co panowie jako trenerzy zwracacie uwagę?
-Trenujemy tyle samo czasu jak przez cały sezon. Kolega Robert Popek ułożył mezocykl specjalnie pod turniej mistrzów. Była ciężka praca, a teraz kończymy etap sparingów. Wiadomo, że ciężka praca popłaca.
Jak Pan ocenia poziom drużyn z Warszawy i Chorzowa z którymi zagracie w Turnieju Mistrzyń?
-Obie drużyny przegrały w całych rozgrywkach po jednym spotkaniu. Bez wątpliwości są mocnymi drużynami. Pamiętajmy, że Ruch to spadkowicz z Superligi i ma ogromną ochotę tam wrócić. Czekają nas w Brodnicy naprawdę ciężkie mecze.
Co jednak jeśli nie uda się awansować do Superligi? Czy mają panowie trenerzy jakiś plan B, aby w razie takiej sytuacji zatrzymać pozyskane przed sezonem zawodniczki?
-Nie ma żadnego planu B. Albo awansujemy i gramy w przyszłym sezonie w Superlidze albo będziemy próbowali to zrobić w przyszłym sezonie.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Liczba komentarzy : 0