Czerwona kartka Kantorowskiego i remis Mieszka w sparingu z Sokołem Kleczew

2020-02-02

W sobotnie popołudnie 1 lutego zespół seniorów Mieszka Gniezno, przygotowujący się do rundy rewanżowej w III lidze grupie 2 sezonu 2019/2020 rozegrał na pełnowymiarowym boisku ze sztuczną nawierzchnią trawiastą mającym swoją lokalizację przy ulicy Strmykowej drugi mecz kontrolny tej zimy.

Przeciwnikiem biało-niebieskich występujących w tym meczu w roli gospodarzy była drużyna walcząca o punkty ligowe podobnie jak gnieźnianie w III lidze grupie 2 a mianowicie Sokół Kleczew. Obu drużyną przyszło już walczy pomiędzy sobą o punkty ligowe w rundzie zasadniczej sezonu 2019/2020 w rozgrywkach trzecioligowych. W tej konfrontacji lepszymi okazali się piłkarze z Kleczewa, którzy na własnym trenie po golu samobójczym Michała Steinke pokonali piłkarzy z Pierwszej Stolicy Polski w stosunku 1:0. Gnieźnianie, przed sobotnim meczem kontrolnym chcieli z pewnością zrewanżować się swojemu przeciwnikowi za porażkę jesienną w ramach rozgrywek trzecioligowych i spotkanie pragnęli w zapowiedziach przedmeczowych rozstrzygnąć na swoją korzyść. Do takiego scenariusza jednak nie doszło gdyż biało-niebiescy prowadzeni przez Przemysława Urbaniaka, który zastąpił szkoleniowca zespołu seniorów Mariusza Bekasa wyjątkowo na ławce trenerskiej z powodu pilnego wyjazdu sobotni mecz z Sokołem Kleczew zremisowali 1:1`.

Co do samej konfrontacji piłkarskiej pomiędzy Mieszkiem Gniezno a Sokołem Kleczew. To pierwsza połowa zakończyła się wynikiem bezbramkowym mimo że walka o piłkę toczyła się na całym boisku i zawodnicy obu drużyn stworzyli sobie dogodne sytuacje do zdobycia gola dającym  jednej jak i drugiej drużynie prowadzenie w meczu. Tak było w 29 minucie kiedy to Sokół Kleczew wykonywał rzut wolny, po którym zrobiło się dość gorąco pod bramką gnieźnian. Na szczęście w ogromnym zamieszaniu w własnym polu karnym bardzo przytomnie zachował się golkiper Mieszka – Sławomir Janicki broniąc kąśliwy strzał jednego z zawodników gości jak próbę dobitki przez co uratował on biało-niebieskich od utraty gola. Gnieźnianie cztery minuty później odpowiedzieli na wcześniejszą groźną sytuację szybką kontrą, po której piłka po uderzeniu jednego piłkarzy z grodu Lecha obiła poprzeczkę bramki gości wychodząc poza plac gry.

O remisie obu drużyn w sobotnim meczu kontrolnym zadecydowała druga jego odsłona. Jako pierwsi prowadzenie 1:0 objęli w 48 minucie gnieźnianie. Efektowym golem popisał się w ekipie biało-niebieskich Krzysztof Biegański, który  widząc że bramkarz gości za daleko wyszedł z własnej bramki zdecydował się posłać z około 40 metra piłkę w stronę jego bramki. Decyzja Biegańskiego okazała się bardzo trafiona gdyż futbolówka wpadła za przysłowiowy kołnierz golkipera gości w samo okienko bramki Kleczewa. W tym miejscu należy nadmienić iż golkiper gości próbujący ratować swój zespół po strzale Biegańskiego od utraty bramki nabawił się na szczęście nie groźniej kontuzji gdyż zderzył się z dużym impetem z słupkiem swojej bramki. Po tym incydencie musiał on jednak  opuścić plac gry i został zastąpiony rezerwowym bramkarzem. Od 56 minuty gnieźnianie spotkanie kończyli w dziesiątkę. Hubert Kantorowski w wyniku drugiej żółtej kartki został ukarany czerwoną co w meczach kontrolnych jest to niespotykane i niestety musiał opuścić plac gry. Brak jednego zawodnika skrzętnie wykorzystali goście z Kleczewa, którzy w 75 minucie wyrównali stan meczu 1:1 po bramce zdobytej przez Macieja Adamczewskiego. A  że wynik do końca spotkania nie uległ już zmianie tym samym mecz zakończył się wynikiem remisowym.

A już w sobotę 8 lutego zespół Mieszka Gniezno, czeka kolejny mecz kontrolny. Tym razem podopieczni Mariusza Bekasa w Gnieźnie o godzinie 14.00 podejmować będą zespół Vitcorii Września.

Skład wyjściowy Mieszka Gniezno: Janicki, Brylewski, Jasiński, Jandy, Kantorowski, Fiborek, Kalupa, Roszak, Mikołajczak, Biegańaki, Hoffman

Z ławki weszli: Woźniak, Zimmer, Waleriańczyk, Bogajewski, Tatarski, Olejniczak, Sikorski

Roman Strugalski + foto - Szersza relacja fotograficzna z tego meczu TUTAJ

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,czerwona-kartka-kantorowskiego-i-remis-mieszka-w-sparingu-z-sokolem.html