Czesi lepsi w meczu "czarnych koni" mundialu

2019-09-12

W pierwszym meczu o miejsca 5.-8. mistrzostw świata w koszykówce mężczyzn reprezentacja Polski zmierzyła się z drużyną narodową Czech. Oba zespoły okazały się rewelacjami mistrzostw i mimo, że straciły szanse na medale to ich występ w Chinach już można uznać za udany. Bezpośrednie starcie obu "czarnych koni" było zacięte i wyrównane. Ostatecznie lepsi okazali się Czesi zwyciężając 94:84

Zespół trenera Mike’a Taylora świetnie wszedł w to spotkanie, a po trafieniach Adama Waczyńskiego i Adama Hrycaniuka prowadził 5:0. Czesi sporo zbierali w ataku, ale nie miało to dużego wpływu na wynik. Po kolejnej akcji 2+1 Waczyńskiego przewaga wzrosła nawet do dziewięciu punktów. Rywale przyspieszyli i odpowiedzieli doskonale - serią 10:0! Ostatecznie dzięki dobitce Damiana Kuliga po 10 minutach był remis - po 23.

W drugiej kwarcie Biało-Czerwoni powoli znowu zaczęli budować prowadzenie - dzięki trójce Łukasza Koszarka wzrosło ono do sześciu punktów. Nasi południowi sąsiedzi nie pozwalali jednak na rozwinięcie skrzydeł, szybko zmniejszając straty. Trójki Tomasa Satoransky’ego i Jaromira Bohacika sprawiały, że zdobywali przewagę. Polacy długo nie potrafili zareagować, ale dzięki akcji Adama Waczyńskiego przegrywali tylko 35:43 po pierwszej połowie.

Seria 9:0 i trójki Adama Waczyńskiego oraz Aarona Cela oznaczały, że na początku trzeciej kwarty kadra zbliżyła się na zaledwie dwa punkty. Ekipa trenera Ronena Ginzburga odpowiadała jednak tym samym - tempo było bardzo wysokie. Spotkanie toczyło się falami - Biało-Czerwoni znaleźli swój rytm i po trafieniu Waczyńskiego przegrywali tylko punktem! Później na prowadzenie Polaków wyprowadził A.J. Slaughter, ale wynik na 64:63 po 30 minutach ustawił Tomas Satoransky.

W ostatniej części gry Czesi ponownie odskoczyli na sześć punktów, ale wejście A.J. Slaughtera ponownie dawało naszej kadrze mnóstwo nowej energii. Na pięć minut przed końcem po trójce Aarona Cela ekipa trenera Taylora ponownie wychodziła na prowadzenie. W tym meczu wszystko zmieniało się jednak błyskawicznie i po chwili to rywale ponownie byli lepsi. Końcówka była zacięta, ale to nasi południowi sąsiedzi mieli przewagę i inicjatywę w ofensywie. Ostatecznie wygrali 94:84.

 

Polska – Czechy 84:94 (23:23, 12:20, 28:21, 21:30)

 

Punkty dla Polski: A. Waczyński 22 (3), A.J. Slaughter 12, D. Kulig 12, M. Ponitka 11 (2), A. Hrycaniuk 9, A. Cel 9 (3), K. Gruszecki 4, Ł. Koszarek 3 (1), M. Sokołowski 2, A. Balcerowski 0.

Punkty dla Czech: V. Hruban 24 (4), T. Satoransky 22 (2), J. Bohacik 21 (5), O. Balvin 9, M. Peterka 9 (1), P. Pumprla 5, J. Sirina 3 (1), P. Auda 1, M. Kriz 0, L. Palyza 0, B. Schilb 0, T. Vyoral 0.

 

W meczu  o 7. miejsce mistrzostw Polacy zagrają z USA. Spotkanie rozegrane zostanie w sobotę o godz. 10 w Szanghaju.

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,czesi-lepsi-w-meczu-czarnych-koni-mundialu.html