Czwarte miejsce futsalistów Mieszka po I rundzie rozgrywek

2016-12-31

Na półmetku rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Mieszka Gniezno zajmuje czwartą pozycję z dorobkiem 20 punktów tracąc do lidera MOKS Słoneczny Stok Białystok zaledwie 3 punkty.

Mieszkowcy na inaugurację sezonu zostali pokonani właśnie przez mistrza I rundy aż 10:2 (bramki dla Mieszka zdobyli Marcin Greser i Paweł Kaźmierczak). Z pewnością nie był to najbardziej wymarzony początek sezonu dla biało-niebieskich, ale zimny prysznic w Białymstoku miał też swoją dobrą stronę, bo w kolejnych meczach podopieczni grającego trenera Michała Wasielewskiego prezentowali się już zdecydowanie lepiej odnosząc sześć zwycięstw, notując dwa remisy i ponosząc kolejne dwie porażki. Jedna z nich - w Warszawie z faworyzowanym AZS UW była raczej do przewidzenia. Gnieźnianie wprawdzie, zwłaszcza w pierwszej połowie meczu rozegranego w hali Centrum Sportu i Rekreacji UW przy ulicy Banacha, toczyli wyrównany bój akademikami, ale ostatecznie spotkanie zakończyło się wygraną gospodarzy 4:1. Honorowego gola dla Mieszka zdobył Mikołaj Bereźnicki. O ile przegrana w Warszawie była raczej wkalkulowana w tę rundę, to na pewno można żałować straty kompletu  punktów w Gdańsku. Mecz z Politechniką był jeszcze bardziej wyrównany. Wiele wskazywało na to, że zakończy się remisem, ale gospodarze zdobywając gola w końcówce zwyciężyli ostatecznie 4:3. Dwie bramki dla Mieszka zdobył w Gdańsku Mariusz Sawicki, a jedną - Bartosz Banasik. Oba, identyczne zresztą, remisy po 3:3 odnieśli gnieźnianie w starciach z beniaminkami. O ile podział punktów w Lęborku został przyjęty z niewielkim żalem, to remis przed własną publicznością na zakończenie I rundy z Credo Futsal Piła pozostawił spory niedosyt. Tym bardziej, że jeszcze na dwie minuty przed końcową syreną gnieźnianie prowadzili 3:1. W Lęborku dwie bramki dla mieszkowców zdobył Mariusz Sawicki, a jedną Marcin Greser, a w starciu z pilanami dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Mateusz Jedliński, a jednego gola strzelił Dariusz Rychłowski. Popularny „Rysiu” mógł zostać nawet bohaterem tego spotkania. Na sześć sekund przed  końcową syreną był on bliski zdobycia zwycięskiego gola, ale z bliskiej odległości, w zamieszaniu podbramkowym, strzelił minimalnie niecelnie. Najwyższą wygraną gnieźnianie odnieśli w tej rundzie w Grębocinie. Wyraźnie zawodzący w tym sezonie zespół Toruńskiej Akademii Futsalu musiał uznać wyższość mieszkowców przegrywając 1:7. Po dwie bramki w hali sportowej Zespołu Szkół nr 2 w Grębocinie zdobyli Adam Heliasz i Dariusz Rychłowski a po jednej - Mariusz Sawicki, Mikołaj Bereźnicki i Bartosz Banasik. Najcenniejszym triumfem gnieźnian była niewątpliwie wygrana w Lubawie. Po czterech kolejkach tamtejszy Constract był liderem zmagań, a tymczasem po wyrównanym meczu gospodarze schodzili pokonani 2:3. Decydującego o zwycięstwie gola zdobył w Lubawie Marcin Greser dobijając w ostatnich sekundach  piłkę po nie do końca udanej interwencji Grzegorza Kamińskiego. Wcześniej na listę strzelców w drużynie gości wpisali się Mariusz Sawicki i Dariusz Rychłowski. Ważne zwycięstwo odnieśli także mieszkowcy w 8. kolejce, kiedy to podejmowali w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego drużynę Heliosa Białystok.  Wprawdzie gospodarze na siedem minut przed końcem spotkania prowadzili 6:3, ale goście stosując manewr taktyczny zastępowania bramkarza piątym zawodnikiem odrobili część strat zdobywając w 38. minucie kontaktowego gola. Gnieźnianie utrzymali jednak jednobramkowe prowadzenie zwyciężając ostatecznie 6:5. Hat-trickiem popisał się w tym meczu  Dariusz Rychłowski,  dwa gole zdobył Marcin Greser, a jednego - Mariusz Sawicki. Bez większych problemów mieszkowcy pokonali u siebie AZS Uniwersytet Zielonogórski 5:2 (bramki zdobyli Adam Alamenciak, Adam Heliasz, Dariusz Rychłowski, Mariusz Sawicki, Marcin Greser), Futsal Oborniki 6:3 (Mariusz Sawicki - 2, Paweł Kaźmierczak - 2, Dariusz Rychłowski i Marcin Greser po 1) i Unisław Team Unisław 5:2 (Adam Heliasz , Marcin Greser, Mariusz Sawicki,  Bartosz Banasik i Jakub Hapka - sam.).
Czwarta pozycja po pierwszej  rundzie zmagań z niewielką stratą do pozycji lidera stawia gnieźnian w dobrej sytuacji przed rundą rewanżową zwłaszcza, że mecze z zespołami z czołówki rozgrywać będą przed własną publicznością. Już w najbliższą sobotę, mieszkowcy podejmą w hali GOSiR przy ul. Paczkowskiego lidera zmagań - MOKS Słoneczny Stok Białystok.

 

Radosław Kossakowski/foto archiwum

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,czwarte-miejsce-futsalistow-mieszka-po-i-rundzie-rozgrywek.html