Za zespołem seniorów Mieszka Gniezno, dziewiąte spotkanie mistrzowskie w ramach rozgrywek wielkopolskiej IV ligi ARTBUD sezonu 2024/2025.

Polecamy
Niespodziewana porażka z beniaminkiem

---

Rezerwy Mieszka remisują z Wartą Pyzdry

---

W sobotę 21 września do Gniezna, zawitał wicelider czwartoligowych rozgrywek zespół Polonii 1912 Leszno. Dla gnieźnian było to niełatwe  spotkanie jeszcze przed jego rozpoczęciem zwarzywszy na fakt iż drużynę po słabych ich występach w ostatnim czasie do boju poprowadził Tomasz Bzdęga, który zastąpił na trym stanowisku poprzedniego trenera pierwszej drużyny Przemysława Urbaniaka, z którym klub z ulicy Strumykowej 8 za porozumieniem stron rozwiązał umowę w dniu 20 września. Dla Tomasza Bzdęgi mecz z Polonią 1912 Leszno, był debiutem w roli szkoleniowca pierwszej drużyny jak pamiętamy dotychczas pełnił on rolę asystenta trenera Urbaniaka. Wszyscy przed tym spotkaniem zastanawiali się czy ta zmiana przyniesie wymierny efekt w postaci zwycięstwa po trzech porażkach z rzędu jakie zespół seniorów odniósł w rozgrywkach czwartoligowych i przed sobotnim spotkaniem z 6 punktami zdobytymi po ośmiu kolejkach w ligowej tabeli zajmował 15 lokatę znajdując się tuż nad strefą spadkową. Debiut Tomasz Bzdęgi w roli szkoleniowca pierwszego zespołu trzeba przyznać iż wypadł na ,,piątkę” gdyż gnieźnianie ograli wicelidera ligowej tabeli 3:1 inkasując tym samym komplet punktów a co za tym idzie przerwali serię trzech porażek z rzędu.

Przechodząc jednak do konkretów czyli wydarzeń boiskowych w spotkaniu mistrzowskim Mieszka Gniezno z Polonią 1912 Leszno. To już w 59 sekundzie pierwszej połowy zrobiło się gorąco pod bramką lesczynian. Krzysztof Wolkiewicz posłał piłkę w pole karne gości a Adam Konieczny spróbował umieścić ją uderzeniem z głowy z 4 metra w bramce swojego rywala. Ostatecznie piłka poszybowała tylko nad poprzeczką bramki Polonii 1912 Leszno, przez co golkiper tej drużyny Jędrzej Dorynek zachował po tej akcji gnieźnian czyste konto. Goście na sytuację strzelecką gnieźnian odpowiedzieli sytuacją strzelecką dopiero w 20 minucie kiedy to Antonii Asani próbował golkipera Mieszka – Bartosz Przybysza pokonać strzałem z 10 metra. W tej sytuacji bramki nie było gdyż piłka minęła tylko słupek bramki gnieźnieńskiej. Wynik sobotniego spotkania został otworzony w 23 minucie i uczynili to mieszkowcy. Trójkową akcję przeprowadzili Stanisław Piotrowski, który zgrał piłkę do znajdującego się przed linią boczną pola karnego Jakuba Hofmanna a tern czelnym zagraniem obsłużył znajdującego się w polu karnym gości Krzysztofa Wolkiewicza, który z czwartego metra wepchnął piłkę do pustej bramki swojego rywala. W tym momencie Mieszko Gniezno wyszło na prowadzenie 1:0.  W 36 minucie goście oprócz wcześniejszej straconej bramki stracili również jednego z swojego zawodnika. Otóż w następstwie dwóch żółtych kartek czerwoną został ukarany w szeregach Polonii 1912 Leszno – Jędrzej Wosiak, który tym samym musiał opuścić plac gry co sprawiło ze od tego momentu goście grali już w dziesiątkę. Strata jednego zawodnika spowodowała że gnieźnianie jeszcze zdecydowanie ruszyli na bramkę swojego rywala co przyniosło efekt w 42 minucie zdobytą bramką przez Adama Koniecznego. Gol jednak nie został uznany gdyż popularny ,,Konias” zdobył go  z pozycji spalonej. Do końca pierwszej połowy wynik już nie uległ zmianie i Mieszko Gniezno, na przerwę schodziło prowadząc z Polonią 1912 Leszno w stalunku 1:0.

Drużyna Mieszka Gniezno, zwycięstwo z wiceliderem tabeli Polonią 1912 Leszno, po trzech porażkach z rzędu i pod wodzą nowego trenera pierwszego zespołu Tomasza Bzdęgi przypieczętowała w drugiej połowie a właściwie w jej końcówce. W 73 minucie prowadzenie gnieźnian na 2:0 podwyższył Michał Steinke po tym jak z wykonywanego rzutu rożnego przez Kacpra Zimmera wpakował piłkę do bramki swojego rywala uderzeniem z głowy z 10 metra. Trzeci gol dla Mieszka Gniezno, padł w 87 minucie a autorem jego okazał się niezawodny w tym sezonie Adam Konieczny i było 3:0 dla biało-niebieskich. I kiedy wydawało się że takim wynikiem zakończy się sobotnie spotkanie goście w doliczonym czasie gry 90+2 zdobyli bramkę honorową, której autorem okazał się w szeregach przyjezdnych Kacper Bartkowiak. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem seniorów Mieszka Gniezno, które pokonało Polonię 1912 Leszno w stosunku 3:1. Teraz przez zespołem seniorów Mieszka Gniezno i jego nowym trenerem Tomaszem Bzdęgą, generalny sprawdzian czy wygrana z Polonią 1912 Leszno, było przełamaniem zespołu, który kolejnym zwycięstwem rozpocznie marsz w górę ligowej tabeli czy był to tylko wypadek przy pracy. W najbliższą sobotę 28 września gnieźnianie udadzą się do Wrześni, gdzie zmierzą się z bardzo dla siebie niewygodnym rywalem, z którym przez dwa ostatnie sezony piłkarskie nie odnotowali zwycięstwa mowa tutaj o Victorii. Początek ciekawie zapowiadającego się spotkania zaplanowano na godzinę 16.00.

Skład Mieszka Gniezno: Bartosz Przybysz, Michał Steinke, Robert Pepliński, Jakub Hoffmann, Kacper Friska, Adam Konieczny, Kacper Zimmer, Rymoteusz Sawiński, Stanisław Piotrowski, Mateusz Rocławski, Krzysztof Wolkiewicz

Wyniki 9 kolejki - 21-22 września
LKS Gołuchów - Centra Ostrów Wielkopolski 1:3
Piast Kobylnica - Nielba Wągrowiec 6:0
Warta Śrem     - Victoria Września2:1
Mieszko Gniezno - Polonia 1912 Leszno 3:1
Ostrovia 1909 Ostrów Wielkopolski - LKS Ślesin 1:0
Obra Kościan - Lipno Stęszew 3:1

Roman Strugalski + foto

Zobacz również

Kuriozalny błąd obrońcy i bramkarza...

Mieszko podejmuje w sobotę przy...

Z ostatniej chwili - Kamil Szulc pierwszym...