Derbowa porażka na pożegnanie sezonu w Gnieźnie

2021-04-10

W meczu przedostatniej kolejki rozgrywek grupy północnej I ligi futsalu zespół Klubu Sportowego Grinbud Gniezno podejmował drużynę Orlika Mosina. Derby były zacięte, ale faworyzowany zespół z Mosiny, który jeszcze kilka tygodni temu znajdował się gronie drużyn z realnymi szansami na walkę o awans, okazał się skuteczniejszy. Już do przerwy było 0:2, a ostatecznie mecz zakończył się porażką gnieźnian 2:7.

Wynik nie do końca oddaje jednak przebieg rywalizacji. Gnieźnianie walczący o utrzymanie w pierwszoligowych rozgrywkach przystąpili do tego meczu mocno zmobilizowani. Po kilkutygodniowej przerwie do zespołu powrócił Kamil Kijak i zanosiło się na twardą wyrównaną walkę. Tak rzeczywiście było, chociaż oparty na zawodnikach mających doświadczenie ekstraligowe zespół z Mosiny był wyraźnie skuteczniejszy. W 9. minucie goście zdobyli aż dwie bramki. Najpierw, po indywidualnej akcji lewym skrzydłem, Dawida Kasprzyka pokonał Daniel Lebiedziński. Ten sam zawodnik kilkadziesiąt sekund później zainicjował kolejny atak przerzucając piłkę z prawej strony na lewą do niepilnowanego Marcina Marcinkowskiego. Ten zagrał w kierunku dalszego słupka, gdzie akcję zamknął Łukasz Pieczyński podwyższając na 0:2. Gnieźnianie szybko ruszyli do odrabiania strat. Zepchnęli rywali do defensywy, ale strzały Kamila Kijaka, Mikołaja Bereźnickiego, Adama Alamenciaka, Marcina Gresera czy Pawła Kaźmierczaka znakomicie bronił młody Wojciech Gębski, który w tym spotkaniu zastąpił Michała Wasielewskiego, związanego przez wiele lat z gnieźnieńskim klubem. Mimo kilku okazji do zdobycia choćby kontaktowej bramki przez gospodarzy, pierwsza połowa meczu zakończyła się dwubramkowym prowadzeniem drużyny gości, chociaż zespół Orlika miał też szansę na strzelenie trzeciego gola. Dawid Kasprzyk zdołał jednak zablokować uderzenie Marcina Marcinkowskiego w sytuacji „sam na sam”.  Po zmianie stron goście znowu bardziej zdecydowanie ruszyli do ataku i zaowocowało to podwyższeniem prowadzenia. W 24. minucie, po akcji lewym skrzydłem Daniela Lebiedzińskiego i dośrodkowaniu na trzeci metr, na listę strzelców wpisał się aktywny  Marcin Marcinkowski. Dwie minuty później na 0:4 podwyższył Daniel Lebiedziński. Ten sam zawodnik w 28. minucie ustrzelił hat-tricka.  Uwalniając się spod opieki Bartosza Simińskiego pokonał Dawida Kasprzyka strzałem z czwartego metra. Po utracie piątego gola trener Adam Heliasz zdecydował się w akcjach ofensywnych zastępować bramkarza piątym zawodnikiem. Uprawnienia bramkarza miał Marcin Greser i to on w 39. minucie zdobył pierwszą bramkę dla gospodarzy zamykając hokejowy zamek tuż przy lewym słupku. Kilkanaście sekund później kolejnego gola zdobył Mikołaj Bereźnicki kierując piłkę do pustej bramki rywali. Goście bowiem także zdecydowali się na grę bez bramkarza. Końcówka spotkania była bardzo emocjonująca. Bliski zdobycia trzeciej bramki dla gospodarzy był Szymon Urtnowski trafiając jednak tylko w słupek. W ostatniej minucie to goście, przerywając pozycyjne ataki gnieźnian, zdołali dwukrotnie trafić do pustej bramki biało-czerwonych. Najpierw zrobił to, strzelając z własnej połowy boiska, Łukasz Pieczyński, a wynik meczu na 2:7 ustalił Daniel Lebiedziński po raz czwarty wpisując się tego dnia na listę strzelców po indywidualnym kontrataku lewym skrzydłem.

 

Grinbud KS Gniezno -  amRACK CRB Mrówka UKS Orlik  Mosina 2:7 (0:2)

 

Bramki:

Grinbud KS Gniezno – Marcin Greser - 1 (39’), Mikołaj Bereźnicki - 1 (39’)

 

amRACK CRB Mrówka UKS Orlik  Mosina –  Daniel Lebiedziński – 4 (9’, 26’, 28’, 40') Łukasz Pieczyński – 2 (9’, 40’), Marcin Marcinkowski – 1 (24’)

 

Mimo przegranej w derbach zespół Klubu Sportowego Gniezno  nie stracił jeszcze definitywnie szans na utrzymanie. Swoje mecze przegrali także bezpośredni rywale gnieźnian. Victoria Sulejówek została pokonana przez Legię Warszawa 7:2, a Futsal Szczecin przegrał z TAF Toruń 2:6. W tej sytuacji status quo w dole ligowej tabeli zostało utrzymane. KS Gniezno z dorobkiem 14 punktów zajmuje dwunastą pozycję w ligowej tabeli i w najbliższą sobotę, 17  kwietnia,  o g. 16 zmierzy się w Sulejówku z tamtejszą Victorią, która zamyka ligową tabelę.

 

Radosław Kossakowski/foto  Arkadiusz Kossakowski (fotorelacja)

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,derbowa-porazka-na-pozegnanie-sezonu-w-gnieznie.html