Dni Pary 2015 - podróż sentymentalna I (Janowiec Wielkopolski)

2015-05-22

Jak już informowaliśmy w dniach 14-17 maja odbyła się w Gnieźnie kolejna edycja Dni Pary. Jedną z największych atrakcji tego wydarzenia organizowanego corocznie przez Krzysztofa Modrzejewskiego był przejazd szynobusem SA 134 Kolei Wielkopolskich nieczynnym od 15 lat dla ruchu osobowego fragmentem linii kolejowej nr 281 do Janowca Wielkopolskiego.

Wycieczka była bezpłatna dlatego organizatorzy spodziewali się sporej frekwencji. Nominalnie na pokładzie SA 134 jest niespełna 140 miejsc siedzących, ale do Janowca dojechało przypuszczalnie nawet 200 pasażerów.

 

 

Odjazd szynobusu odbył się z peronu 3. "zarezerwowanego" tradycyjnie dla pociągów udających się w kierunku Wrześni i Jarocina.

 


 

Takiego komunikatu dawno nie było na dworcu w Gnieźnie... Ruszamy powoli (prędkość szlakowa do Gniezna Winiary wynosi tylko 20 km/h)

 

 

 

Rozjazd za "Trzema Mostami": w prawo -  linia dwutorowa nr 353 w kierunku Inowrocławia, w lewo - linia nr 281 w kierunku Damasławka

 

 

Kierowcy i piesi na przejazdach są  mocno zdziwieni widokiem szynobusu. Wszak ruch osobowy na tej linii zawieszono 15 lat temu...

 

 

 

Przed nami dwa wiadukty: pierwszy w ciągu DK 15 i drugi - drogi lokalnej z Osiedla Winiary w kierunku Wełnicy

 

 

 

Dojeżdżamy do stacji Gniezno Winiary. Na bocznicy praca wre...

 

 

 

Na peronie kilkoro chętnych do wspólnej podróży

 

 

 

Stacja ta jeszcze nie tak dawno nosiła nazwę Winiary Wielkopolskie (pod odpadającą farbą można nawet dostrzec dawny napis)

 

 

Za stacją Gniezno Winiary jeden z torów odbija w lewo - to linia nr 377 do Sławy Wielkopolskiej. Teraz już pojedziemy szybciej (szlakowa do Janowca to aż 50 km/h).

 

 

 

Mechanik (maszynista) w SA 134 ma komfortowe warunki pracy...

 


 

... a Krzysztof Modrzejewski jest w swoim żywiole ciekawie opowiadając o historii linii 281.

 

 

 

A przed nami tworzy się nowa historia. Nad linią 281 przebiegać będzie trasa S5. Z obserwacji prac budowlanych wynika, że wiadukt zostanie zbudowany tak, aby umożliwić ewentualnie położenie w przyszłości drugiego toru.

 

 

 

Po prawej mijamy budynek stacji Zdziechowa...

 

 

 

...i zbliżamy się do stacji Mieleszyn, gdzie czeka spora grupa chętnych na przejażdżkę.

 

 

Ciekawostką jest fakt, że na głównym budynku widnieje nazwa pobliskiej wsi "Ośno"...

 

 

... a dopiero na kolejnym nazwa gminnej miejscowości - "Mieleszyn".

 

 

 

Po lewej mijamy budynek stacji Gącz...

 

 

... i zbliżamy się do Janowca, a tymczasem...

 

 

...semafor wjazdowy jest zamknięty! Dziwne to, bo pewnie jesteśmy jedynym pociągiem na tej trasie na co najmniej 30 kilometrów w każdą stronę. Coś podejrzewam, że ten semafor w takiej pozycji pozostaje już od lat... Ale sygnał - to sygnał!  Stoimy! Mechanik łączy się z dyżurnym przez radiotelefon i... jedziemy "na rozkazie".

 

 

W Janowcu witają nas tłumy na czele z dyżurnym...

 

 

Takiego pociągu tu jeszcze nie było...

 

 

 

A wielu zapewne marzyłoby,...

 

 

 

...aby ten dworzec znowu zaczął tętnić życiem.

 

 

 

W Janowcu mamy ponad pół godziny, więc obowiązkowo lody i...

 

 

...spacer po rynku.

 

 

Ale cóż, trzeba wracać...

 


 

W Gnieźnie wjeżdżamy na peron 1. To właśnie stąd odjeżdżały przed laty pociągi do Janowca, Damasławka i Nakła nad Notecią. Dla większości uczestników przejazdu w ramach Dni Pary (szerzej o tej imprezie tutaj) była to tylko jedna z atrakcyjnych wycieczek. Dla wielu sentymentalny powrót do lat młodzieńczych, kiedy to parowozem z Bipą lub Ryflakiem jeździli do szkoły, czy pracy.  Czy jest szansa, żeby ruch osobowy wrócił na linię do Janowca, czy Nakła? To pewnie temat na zupełnie inny artykuł.

 

Radosław Kossakowski + foto
 

 

 

 





treść została wydrukowana ze strony
http://www.sportgniezno.pl/wiadomosc,dni-pary-2015-podroz-sentymentalna-i-janowiec-wielkopolski.html